.... być może to były jednak podróby chociaż wszędzie było napisane made in france. Właśnie udało mi się "wydłubać" wykrętak wraz ze śrubą przy użyciu "dremelowskiego frezu" a w otworze "siedzi" już szpilka na epoksydzie (dwie godziny roboty). Generalnie ja używam Boscha, "Dremela", Stanley-a, Yato itp a z narzędzi precyzyjnych takich jak gwintowniki staram się kupować te "stare polskie, socjalistyczne" bo były zrobione z dobrej stali narzędziowej i w zasadzie są niezniszczalne.Z Tivoly to mam tylko kilka wierteł i ostrzarkę Drill Doctor. Z jednego i drugiego jestem zadowolony. Może trafiłeś jakąś felerną partię albo wręcz podróbę???
Pozdrawiam!
P.S.
z kluczy płaskich i oczkowych dobre są: schneider+klein