Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Wczoraj wymieniałem gumy stabilizatora i przy okazji zobaczyłem szokującą mnie rzecz. Mianowicie Lancia Lybra z 2000 roku należą ponoć do segmentu D (!) ma totalnie zgnity próg jak stara 16-to letnia Astra, która zgodnie z normami gnije szybciej niż jeździ!!! Nie wiem, może jestem nietutejszy, ale to jakieś nieporozumienie totalne!
Nigdy nie żałowałem temu samochodowi części. Co się nie psuło, co nie pukało, co troszkę niedomagało - zaraz wymieniałem. Samochód ma nowe opony, nowe amortyzatory (przód i tył), zregenerowane wtryski za ponad 3000 zł (!), zregenerowany kompresor klimatyzacji i inne duperele mniejszego kalibru a gnije jak moja stara Astra... Nosz *** mać...
Żeby było śmiesznie, to 3 lata temu dałem ją do konserwacji. Facet powiedział, że była już wcześniej konserwowana bo to widać i bardzo dobrze dla mnie. I co? G*** jest to warte czy tak to zostało zrobione na od*****? A może w Polsce nie opłaca się mieć dobrego samochodu bo wszystko zgnije od tych ton soli zimą i od tych afrykańskich dróg polanych smołą, tylko w Polsce zwaną, asfaltem?
Co teraz mogę zrobić? Orientuje się ktoś czy da się dostać te progi do niej i w jakiej cenie? A może blacharze mają jakieś zamienniki albo ktoś robi je? Pytanie czy to się w ogóle opłaca... Koszt progów, koszt blacharza, koszt lakiernika, no i zabezpieczyć te nowe progi wypadałoby... Ja pi*****...
Nigdy nie żałowałem temu samochodowi części. Co się nie psuło, co nie pukało, co troszkę niedomagało - zaraz wymieniałem. Samochód ma nowe opony, nowe amortyzatory (przód i tył), zregenerowane wtryski za ponad 3000 zł (!), zregenerowany kompresor klimatyzacji i inne duperele mniejszego kalibru a gnije jak moja stara Astra... Nosz *** mać...
Żeby było śmiesznie, to 3 lata temu dałem ją do konserwacji. Facet powiedział, że była już wcześniej konserwowana bo to widać i bardzo dobrze dla mnie. I co? G*** jest to warte czy tak to zostało zrobione na od*****? A może w Polsce nie opłaca się mieć dobrego samochodu bo wszystko zgnije od tych ton soli zimą i od tych afrykańskich dróg polanych smołą, tylko w Polsce zwaną, asfaltem?
Co teraz mogę zrobić? Orientuje się ktoś czy da się dostać te progi do niej i w jakiej cenie? A może blacharze mają jakieś zamienniki albo ktoś robi je? Pytanie czy to się w ogóle opłaca... Koszt progów, koszt blacharza, koszt lakiernika, no i zabezpieczyć te nowe progi wypadałoby... Ja pi*****...
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Nie jestes pierwszym z tym problemem
Progi, nadkola to standard...niestety 13 lat w naszym klimacie robi swoje
U mnie nie ma jeszcze perforacji, ale widac wykwity...trzeba coś z tym zrobić
Progi, nadkola to standard...niestety 13 lat w naszym klimacie robi swoje
U mnie nie ma jeszcze perforacji, ale widac wykwity...trzeba coś z tym zrobić
QV...soon:)
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Typowy problem w tym modelu, tak samo jak np. w Alfie 156. Konserwację progów najlepiej przeprowadzać od wewnątrz specjalnymi środkami do konserwacji profili zamkniętych. Opłaca się na pewno, zwłaszcza, że masz samochód w dobrym stanie. Koszt wymiany progów wraz z konserwacją nie powinien przekroczyć okolic 1000zł. Nasz klimat na pewno przyczynił się do szybszego zgnicia progów ale ma też w tym wkład fabryka - po prostu zbyt słabo zabezpieczone nadwozie. Co ciekawe, ostatnio oglądałem Lybrę z tego samego roku co Twoja i o dziwo progi były w bardzo dobrym stanie. Także to też zależy od szczęścia.
- brygadzista1
- Klubowicz
- Posty: 2675
- Rejestracja: 23 lis 2009, 21:48
- Imię: Hubert
- Lokalizacja: Solec/Wolsztyn/Reklinek
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Jedne Lybry gniją strasznie inne wcale. Wszystko jest zależne od sposobu użytkowania na przestrzeni tych 13 lat. Sól, jakieś uszkodzenia mechaniczne czy to od lewarka czy od najechania na kamień to wszystko ma wpływ na późniejszą korozję. Rozwiązanie tego problemu nigdy nie jest proste. Najłatwiej chyba dostać kawałek takiego progu, dać do dobrego blacharza który to porządnie wykonserwuje i wspawa a później polakierować i jeździć do końca. Taka metoda powinna starczyć na 3-4 lata.
Była:Piękna Lybra 1.9 JTD 115
Tysiące części do modeli: THESIS/LYBRA/PHEDRA/KAPPA oraz inne włoskie marki
SZUKASZ WŁOSKIEGO AUTA? POMOGĘ CI W ZNALEZIENIU ZADBANEGO EGZEMPLARZA
SPROWADZANIE SAMOCHODÓW NA ZAMÓWIENIE - 781952180
WYBIERZ MAILA ZAMIAST PW - it.carczesci@gmail.com
Tysiące części do modeli: THESIS/LYBRA/PHEDRA/KAPPA oraz inne włoskie marki
SZUKASZ WŁOSKIEGO AUTA? POMOGĘ CI W ZNALEZIENIU ZADBANEGO EGZEMPLARZA
SPROWADZANIE SAMOCHODÓW NA ZAMÓWIENIE - 781952180
WYBIERZ MAILA ZAMIAST PW - it.carczesci@gmail.com
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Kup sobie migomat jak nie masdz dwóch lewych rąk i jazda naprawiać.
Szczotka druciana na gumówkę i zdzierać wszystko co pod autem.
Zabezpieczyć podkład reaktywny i np guma z pedzla lub coś podobnego.
Wszelkie roboty i konserwacje za 500-1200zl to można sobie wsadzić w 4 litery.
Sam dobry materiał na podwozie to ok 500-600zł
Dam sobie obciąć włosy że gość u którego konserwowałeś druciakiem zdarł stary odpadające kawałki i dał nową konserwację
a to za mało.
Niestety albo poszukaj porządnego i sumiennego gościa (najlepiej takiego który reanimuje zabytki) albo samemu.
Jak nie raz się okazało i to też na tym forum wszelkiej maści zakłądy blacharskie itp to szpil na jedną dwie zimy.
W myśl złotej zasady, chcesz dobrze zrób sam.
Nie zapomnij porządnie zabezpieczyć profili zamkniętych i koniecznie starą rudą wyciąć!
Szczotka druciana na gumówkę i zdzierać wszystko co pod autem.
Zabezpieczyć podkład reaktywny i np guma z pedzla lub coś podobnego.
Wszelkie roboty i konserwacje za 500-1200zl to można sobie wsadzić w 4 litery.
Sam dobry materiał na podwozie to ok 500-600zł
Dam sobie obciąć włosy że gość u którego konserwowałeś druciakiem zdarł stary odpadające kawałki i dał nową konserwację
a to za mało.
Niestety albo poszukaj porządnego i sumiennego gościa (najlepiej takiego który reanimuje zabytki) albo samemu.
Jak nie raz się okazało i to też na tym forum wszelkiej maści zakłądy blacharskie itp to szpil na jedną dwie zimy.
W myśl złotej zasady, chcesz dobrze zrób sam.
Nie zapomnij porządnie zabezpieczyć profili zamkniętych i koniecznie starą rudą wyciąć!
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Drogi mamy w standardzie europejskim a ta smoła jakby nie było kosmiczna technologia asfalt biodegradowalnyKrzysiek82 pisze:... od tych afrykańskich dróg polanych smołą, tylko w Polsce zwaną, asfaltem?
LanciA_K_2.0_vis'99+BOMBA
www.WreckedExotics.com <-----łezka w oQ jak nic
www.WreckedExotics.com <-----łezka w oQ jak nic
- Przemek555
- Forumowicz/ka
- Posty: 119
- Rejestracja: 02 kwie 2010, 23:41
- Lokalizacja: Kielce
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
przerabiałem to 3 lata temu. Kupiłem używane niepognite progi (650PLN). Blacharz zaczął ciąć moje i okazało się że pognita jest głównie wierzchnia warstwa poszycia i to też wymienił. Wymiana z lakierowaniem kosztowała mnie 1600zł (lakierowane były też częściowo błotniki) także podejrzewam że poniżej 2000 będzie Ci ciężko zejść. Do tej pory w miarę oki z progami ale wyszła dziura na tylnym nadkolu...
Powodzenia
Powodzenia
Coraz częściej na drogach spotyka się szaleńców, pędzą na złamanie karku, wbrew rozsądkowi... Naprawdę, czasami aż ciężko ich wyprzedzić...
eks Lybra 2.0 20V Sedan 2000r, Mondeo 2.5t
eks Lybra 2.0 20V Sedan 2000r, Mondeo 2.5t
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Moja Lybra rocznik 99 -----Zero oznak rdzy. W żadnym miejscu. Takiego lakieru nie widziałem na żadnej lybrze. Oby tak dalej......
Lybra 1.9 sedan
Delta 1.6 platino
Delta 1.6 platino
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Wyjaśniając wszystkie poruszane aspekty, to tak:
konserwację miałem robioną w niby dobrym zakładzie, znalazłem o nim jakieś pozytywne wypowiedzi. Było to robione w Rust-Gum koło Opola. Facet twierdził, że oni robią to porządnie: najpierw czyszczą, suszą, nakładają środek, który wiąże się z podłogą i istniejącym nalotem rdzawym, a potem dają taką gumową powłokę i środek do środka progu. Sęk w tym, że coś mi się wydaje, ze oni to źle / niedokładnie zrobili i pod tą gumą najnormalniej w świecie rozwijała się cały czas rdza... Już wyczytałem o tym, że tak się będzie działo jak podłoże nie zostanie dobrze wyczyszczone i nie zostanie użyty właśnie ten środek reaktywny i paradoksalnie przyspieszymy w ten sposób zgnicie samochodu! Załamka...
Najciekawsze jest to, że jak kupowałem ten samochód, to okazało się, że lewy próg z tyłu nie miał fabrycznej zaślepki (nawet pisałem o tym w jakimś wątku). W tym Rus-Gumie mieli tam zajrzeć, wyczyścić, zakonserwować i zaślepić. A co ciekawe, dziurę mam w progu, ale... z przodu...
Jadę w tygodniu do polecanego przez całe miasto blacharza i zobaczymy co z tego będzie... Ale tanio to nie będzie, o ile w ogóle te progi da się jeszcze kupić. Jakieś używki z Allegro nie wchodzą w grę.
PS. Lybra ma jeszcze jedną istotną wadę projektową: przednie koła, w fabrycznym rozmiarze(!), wystają poza obrys samochodu tłukąc wszystkim po progu - próg przy przednim kole mam zdarty do samej blachy mimo konserwacji, gumy oraz baranka... A do Lybry nie ma fabrycznych chlapaczy a i z zamienników mało co tam dobrze pasuje...
konserwację miałem robioną w niby dobrym zakładzie, znalazłem o nim jakieś pozytywne wypowiedzi. Było to robione w Rust-Gum koło Opola. Facet twierdził, że oni robią to porządnie: najpierw czyszczą, suszą, nakładają środek, który wiąże się z podłogą i istniejącym nalotem rdzawym, a potem dają taką gumową powłokę i środek do środka progu. Sęk w tym, że coś mi się wydaje, ze oni to źle / niedokładnie zrobili i pod tą gumą najnormalniej w świecie rozwijała się cały czas rdza... Już wyczytałem o tym, że tak się będzie działo jak podłoże nie zostanie dobrze wyczyszczone i nie zostanie użyty właśnie ten środek reaktywny i paradoksalnie przyspieszymy w ten sposób zgnicie samochodu! Załamka...
Najciekawsze jest to, że jak kupowałem ten samochód, to okazało się, że lewy próg z tyłu nie miał fabrycznej zaślepki (nawet pisałem o tym w jakimś wątku). W tym Rus-Gumie mieli tam zajrzeć, wyczyścić, zakonserwować i zaślepić. A co ciekawe, dziurę mam w progu, ale... z przodu...
Jadę w tygodniu do polecanego przez całe miasto blacharza i zobaczymy co z tego będzie... Ale tanio to nie będzie, o ile w ogóle te progi da się jeszcze kupić. Jakieś używki z Allegro nie wchodzą w grę.
PS. Lybra ma jeszcze jedną istotną wadę projektową: przednie koła, w fabrycznym rozmiarze(!), wystają poza obrys samochodu tłukąc wszystkim po progu - próg przy przednim kole mam zdarty do samej blachy mimo konserwacji, gumy oraz baranka... A do Lybry nie ma fabrycznych chlapaczy a i z zamienników mało co tam dobrze pasuje...
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Kupić progi do Lybry - małe szanse. Jak blacharz jest sprawny, to dorobi Ci bez problemu. Tylko sobie to potem sprawdź, bo będzie jak u mnie
Co do chlapaczy - zamienniki da się kupić i są dobrze spasowane - oglądałem takie w nielubianym przez wielu, FeuVercie. Sam nad tym myślałem ale pozbyłem się auta...
Co do chlapaczy - zamienniki da się kupić i są dobrze spasowane - oglądałem takie w nielubianym przez wielu, FeuVercie. Sam nad tym myślałem ale pozbyłem się auta...
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
nielubianym przez wielu, FeuVercie - a co to jest ?
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
FeuVert, Norauto... taka sieciówka serwisowa
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
To pisz op ludzku Norauto
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
FeuVert jest chyba tylko w Katowicach. Norauto omijam, jak mi - pomimo zwracania uwagi - złe kable do Renault 21 sprzedali
- Dudi
- Członek Zarządu LKP
- Posty: 12270
- Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Re: Lybra - rdza i dziury w progu - załamka...
Raczej nic w tej kwestii się nie zmieniło od tamtej pory, chociaż już ASO mogło się wyzbyć wszystkiego i będzie powoli takich części do Lybry brakować:
Dodam, że może i powinien tego poszukać każdy dealer Fiata (i jak tak właśnie szukałem).
A ten temat, o którym wspomniałeś: tutaj.Dudi pisze:Temat istotnie wałkowany był kilka razy. I wcale się nie przedawnił, bo nawet nie dawno o tym pisałem.
1. Zamienników nie ma.
2. Nowe w ASO po około 1000pln. Możesz poprosić dealera, żeby poszukali komu w Polsce na stanie to jeszcze zostało i pytać za ile by chcieli oddać. Jeśli już nie bęzie to zostaje tylko magazyn centralny i jeśli dealer wykażę dobrą wolę i jeśli moją dobre rabaty w Bielsku to może załatwisz po 600 pln (tak jak mi się udało).
3. Używany/Allegro.
To są jedyne możliwości.
Dodam, że może i powinien tego poszukać każdy dealer Fiata (i jak tak właśnie szukałem).