Dedra - w zimie

Awatar użytkownika
Kubek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1773
Rejestracja: 26 maja 2005, 0:00
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Dedra - w zimie

Post autor: Kubek » 02 lis 2005, 17:30

Witam, cyz uzytkownicy Dederki moga mi opisac jak im sie jezdzi dederka w zimie ? bo zaowazylem ze moja Dedra latwo zarzuca tylem, wystarczy troche mokrego asfaltu albo zwirku i latwa ja zarzucic, jak jest u delty z przyczepnosci, bo ma dosc miekkie zawieszenie tez.
I
czy jest to samochod ktorym mozna poszalec bo oblodzonym badz zasniezonym parkingu ?:)

I o ile litrow sie zwieksza spalanie przy morozie ?

Dzieki
Juz bez Lancia ale dalej w Klubie :)

Awatar użytkownika
makek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 698
Rejestracja: 24 sty 2005, 0:00
Lokalizacja: Bełchatów

Dedra - w zimie

Post autor: makek » 02 lis 2005, 17:42

Każdym można na śniegu poszaleć, jak nie ma w pobliżu trudnoprzesuwalnych przedmiotów, ale skoro Cię tak zarzuca to może masz coś z geometrią zawieszenia?
Spalanie, sam wiesz, latem duże, w zimie koszmarne :wink:

Awatar użytkownika
Ragnarok
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 202
Rejestracja: 26 wrz 2005, 0:00
Lokalizacja: Gniezno

Dedra - w zimie

Post autor: Ragnarok » 02 lis 2005, 17:43

nie stwierdziłem ani jednego ani drugiego.
Przysłowia tracą na aktualności: Szewc już nie hasa boso.

Awatar użytkownika
Kubek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1773
Rejestracja: 26 maja 2005, 0:00
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Dedra - w zimie

Post autor: Kubek » 02 lis 2005, 21:27

Nie no gdzie tam jakas geometria zawiesznia, zaraz jak ja kupowalem to sprawidzilem geometrie kol. Nie mieliscie nigdy sytuacji zeby wam choc troche szarpnelo tylem ?
Juz bez Lancia ale dalej w Klubie :)

Awatar użytkownika
dexus
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 692
Rejestracja: 14 sty 2005, 0:00
Lokalizacja: Tarnów (Bis.Mel)N.Sącz

Dedra - w zimie

Post autor: dexus » 03 lis 2005, 9:59

Jak przesadze na zakręcie to potrafi tył lekko zanieść. I to mnie cieszy bo jestem do takiego stanu rzeczy przyzwyczajony, a wynoszenie przody mi nie leży :wink: wole jak tył wynosi :)
Obrazek
Sumienie nie powstrzymuje od grzechów, przeszkadza tylko cieszyć się nimi. (Jean Cocteau)

Dedra 2,0 8v 1992 - była
Kappa Kombi 2,4jtd 99r - była
i Lybra 2,4jtd SW po "znajomości"
Laguna II 3,0 V6 24v - była
Chrysler Pacifica 4.0 - jest

Awatar użytkownika
-OLO-
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 186
Rejestracja: 01 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Środa Śląska

Dedra - w zimie

Post autor: -OLO- » 03 lis 2005, 10:10

W mojej dedrze kombi czasami tak się dzieje, ale w moim przypadku myślę że to wina wykończonego amortyzatora prawego tylnego. :) Pozdrowienia.
Pamiętaj, nie dostaniesz drugiej szansy, aby wywrzeć pierwsze wrażenie

Anonymous

Dedra - w zimie

Post autor: Anonymous » 03 lis 2005, 10:21

Ja u siebie w delcie też zauważyłem takie objawy, na poczatku myślałem ze to wina amorków ktore byly do wymiany, ale po wymianie bardzo sie nie poprawiło. i skoro u ciebie w dedrze też tak jest to śmiem twierdzić że ten typ tak ma :D Zobaczymy co powiedza inni urzytkownicy delt/dedr. Ale tak jak dexus pisze lepiej że to tyl niż przód bo jak przód wyjeżdża to nie bardzo da rade wyprowadzić samochód.

Anonymous

Dedra - w zimie

Post autor: Anonymous » 06 lis 2005, 11:01

mi kiedys nosiło tył jak załozyłem nowe gumy i mi gnojek na warsztacie za duzo powietrza nadmuchał.... podobało mi sie ale szkoda gumek

pozdro

ODPOWIEDZ

Wróć do „Pozostałe”