Thesis 3,0 Aut już na gazie

[peter]

Witam wszystkich,
jestem posiadaczem Thesisa 3,0 Aut emblema full wypas z solardachem i lubię troche ryzykować, aby w przyszłości odnosić zyski. Bo jak można nazwać inaczej jak ryzykiem gazowanie Thesisa. Okazało się, że nie jest to straszna operacja (w samochodzie nic nie widać, że jest zagazowany - wszystko dobrze ukryte), ale jakie zyski. Średnie spalanie gazu tylko o litr więcej niż benzyny - duży silnik a więc róznica w spalaniu się zaciera. Przypomnę tylko, że litr benzyny 4 zł a gazu 2,3 zł. Przejechałem w ciagu miesiąca 5 tys km i za 15 tys gaz się już zwróci a potem już zacznie zarabiać (mniejsze koszty większy zysk).
Pozdrawiam wszystkich nie zdecydowanych.
P.S. Żadnej utraty mocy, ani problemów z instalacją.

[tony]

No to witam w klubie zagazowanych
Kiedyś gaz uznawałem tylko w zapalniczce jednak Kappę zagazowałem i nie żałuje.Co prawda trzeba pilnować aby LPG było dobrze wyregulowane,ale z Warszawy na Śląsk za 120plnów.........mówi samo za siebie

Aha dodam że za 120pln to obecnie pełny zbiornik u mnie,więc w jedną stronę jechałem bez tankowania.Inna sprawa jak z Ogrodzieniec bujnąłem się do Jędrzychowic załadowanym autem,+2os dodatkowo i po A4 średnio jechałem 170-190km/h.Spalanie wyszło blisko 20litrów

[MarKapp]

Witam wszystkich,
jestem posiadaczem Thesisa 3,0 Aut emblema full wypas z solardachem i lubię troche ryzykować, aby w przyszłości odnosić zyski. Bo jak można nazwać inaczej jak ryzykiem gazowanie Thesisa.

Napisz coś więcej - jakiej firmy instalacja, jaki był koszt założenia i jak możesz tak szczerze to ile gaziku łyka taki 3.0 automacik?

[vincenzo]

P.S. Żadnej utraty mocy, ani problemów z instalacją.

Według mnie te historie że z gazem to same problemy to wzięły się stąd, że ludzie zakładają instalację za 'tysiaka' i to jeszcze by za tyle chcieli sekwencje pewnie! Nasza Lybra na Gazie przejechała już ponad 120tyśkm! I to jest samochód który naprawdę nigdy nie był oszczędzany.. I nie ma żadnych problemów! Tylko, że na dobry gaz trzeba trochę kasy wydać.. a tego to już Ci wszyscy PRZECIWNICY gazu pod uwagę nie biorą. Życzę jak największej liczby km w Thesce

[Marcin_D]

Prosimy o zdjęci instalacji - chwila przecież piszesz, że nie widać nic w aucie - to zdjęć nie będzie.
Ile taki 3,0 łyka paliwka.

Ja tam uważam że gaz jest OK, tylko nie można oszczędzać na instalacji.
Jak ktoś chce założyć II gen do Kappy jego sprawa - tylko mnie potem wqrwia jak słyszę - jaki to gaz jest be.
A tak zazwyczaj słyszę od ludzi, którzy w miarę nowych samochodach (wielopunkt) zakładają instalacje II gen.

[Rafako]

No nie wiem. W Passacie B5 z silnikiem benzynowym (samochód służbowy), miałem założoną najnowszą możliwą sekwencję i wcale zachwycony nie byłem. Ale może to rzecz gustu. Jak się okazuje, Kappa 2,4 pali w trasie tyle co Focus 1,6 a w mieście o 1 litr więcej na 100 km. W tej sytuacji, gdybym nadal palił, na pewno rzekłbym, że gaz jest dobry do zapalniczek. Co do gazu, trwałości silnika itd. powiem tyle, jeździłem polo 1,4 60 KM, zagazowanym, miał oficjalnie 307 tyś przebiegu (z czego ponad 200 na gazie) i jeszcze jeździł. Miał jeden atut, był zawsze na czas serwisowany a często nawet przed czasem. Podejrzewam, że po dziś dzień ktoś nim wozi ziemniaki na wsi.

[Marcin_D]

No nie wiem. W Passacie B5 z silnikiem benzynowym (samochód służbowy), miałem założoną najnowszą możliwą sekwencję i wcale zachwycony nie byłem. Ale może to rzecz gustu. Jak się okazuje, Kappa 2,4 pali w trasie tyle co Focus 1,6 a w mieście o 1 litr więcej na 100 km. W tej sytuacji, gdybym nadal palił, na pewno rzekłbym, że gaz jest dobry do zapalniczek.

Nie bardzo rozumiem, piszesz że Kappa pali 1l więcej niż Focus 1,6 - no to chyba dobrze.
A potem piszesz, że gaz to do zapalniczki.

[Rafako]

No nie wiem. W Passacie B5 z silnikiem benzynowym (samochód służbowy), miałem założoną najnowszą możliwą sekwencję i wcale zachwycony nie byłem. Ale może to rzecz gustu. Jak się okazuje, Kappa 2,4 pali w trasie tyle co Focus 1,6 a w mieście o 1 litr więcej na 100 km. W tej sytuacji, gdybym nadal palił, na pewno rzekłbym, że gaz jest dobry do zapalniczek.

Nie bardzo rozumiem, piszesz że Kappa pali 1l więcej niż Focus 1,6 - no to chyba dobrze.
A potem piszesz, że gaz to do zapalniczki.

Zarówno Kappa jak i Focus nie są na gazie. Wniosek 1 - Kappa nie pali dużo Wniosek 2 - gaz nie zawsze jest taki dobry, zwłaszcza w mocnych i zaawansowanych technologicznie wózkach, no ale który warsztat obrazi się na 4,5-6 tysi, które można przytulić przy montażu (oczywiście minus koszt materiału, który wcale nie jest taki szokujący).
Wniosek 3 (samochodowy i bardzo z autopsji) - przeciętny Polak oszczędza na rozrządzie, zawieszeniu, hamulcach, oponach i innych elementach eksploatacyjnych, dlaczegóż więc nie miałby oszczędzać także na paliwie?
Oczywiście ta generalizacja nie dotyczy wszystkich rodaków, ale często przebywam w warsztatach samochodowych i nie chce mi się wierzyć, jak poważni nieraz ludzie, robią z siebie durnia dla zaoszczędzenia przysłowiowych 20 peelenów...

[Marcin_D]

Rafako - to albo twoja Kappa mało pije, albo Focus ma coś skopanego.
Znajomy jeździł Focusem 1,6 służbowym (czyli może wjechać wszędzie) i palił mu po mieście w granicach 8-8,5 l Pb, nie uwierzę żę Kappa może palić 1l więcej - sam mam 2,4 LX to wiem ile pije.

Mam LPG i złego słowa nie mogę powiedzieć - nigdy nie skopało się nic co by było spowodowane obecnością gazu, a za przejażdzkę 100km płacę 65% ceny jazdy na Pb z doliczeniem droższego przeglądu, materiałów eksploatacyjnych itp.

[Rafako]

Rafako - to albo twoja Kappa mało pije, albo Focus ma coś skopanego.
Znajomy jeździł Focusem 1,6 służbowym (czyli może wjechać wszędzie) i palił mu po mieście w granicach 8-8,5 l Pb, nie uwierzę żę Kappa może palić 1l więcej - sam mam 2,4 LX to wiem ile pije.

To mój Focus chla 10,5-11,3 po mieście i nigdy nie chce zejść poniżej dychy, nawet na wyłączonej klimie. A w trasie nigdy nie udało mi się zejść poniżej 8,2 litra, nawet niemal śpiąc na kierownicy. Samochód wykazuje 200% sprawność, więc może to po prostu egzemplarz?

[Marcin_D]

No możliwe - my jak go katowaliśmy kiedyś na mieście to nam wyszło że na 100 spalił 9,3l - tak z tydzień jeżdżone było z nogą w podłodze i ścigane ze wszystkim co możliwe (zrobione około 400km).
Na trasie przy jeździe z cegłą nie spalił więcej niż 9l.

[Pablo]

Ciekawe jak będzie zachowywało się zawieszenie przy takim dodatkowym obciążeniu

[Sebastian]

To mój Focus chla 10,5-11,3 po mieście i nigdy nie chce zejść poniżej dychy, nawet na wyłączonej klimie. A w trasie nigdy nie udało mi się zejść poniżej 8,2 litra, nawet niemal śpiąc na kierownicy. Samochód wykazuje 200% sprawność, więc może to po prostu egzemplarz?

Żaden tam egzemplarz - zerknij do jakiego spalania przyznaje się producent.
Szczerze, to każdy kto twierdzi, iż akurat jemu auto spala znacznie mniej aniżeli podaje producent (mówię o spalaniu miejskim, poza miastem zawsze można trafić akurat na sprzyjające warunki) to lekko mija się z prawdą. Chyba, że miasto to Pierdziszew Wielki a nie Wrocław, czy Warszawa.


Pozdrawiam
Sebastian

[mglod7]

To mój Focus chla 10,5-11,3 po mieście i nigdy nie chce zejść poniżej dychy, nawet na wyłączonej klimie. A w trasie nigdy nie udało mi się zejść poniżej 8,2 litra, nawet niemal śpiąc na kierownicy. Samochód wykazuje 200% sprawność, więc może to po prostu egzemplarz?

Żaden tam egzemplarz - zerknij do jakiego spalania przyznaje się producent.
Szczerze, to każdy kto twierdzi, iż akurat jemu auto spala znacznie mniej aniżeli podaje producent (mówię o spalaniu miejskim, poza miastem zawsze można trafić akurat na sprzyjające warunki) to lekko mija się z prawdą. Chyba, że miasto to Pierdziszew Wielki a nie Wrocław, czy Warszawa.


Pozdrawiam
Sebastian

No we Wroclawiu to do dany producenta o spalaniu jakiegokolwiek auta trzeba z miejsca doliczyc +3l.
Moja LL 1,9jtd niby w miescie powinna palic ok 7,5l-8l. W naszym pieknym miescie nierzadko widywalem na ICS po przejechaniu 5 km liczbe 12l/100km przy pr sr 9,3. Niestety tak sie jezdzi we Wro. Juz kilka razy zdarzylo mi sie ze porzucilem auto, bo stalem w korku 15 min przejezdzajac 5 metrow. Na piechote bylo szybciej. Potem po 22:00 wracalem po autko Ostatnio u mnie w pracy wiekszosc chlopakow sie zmotoryzowala lub wyskuterowala. Ja tez juz cos kombinuje na nastepny rok (bo teraz to sezon sie zakonczyl).

[peter]

Witam ponownie,
kilka dodatkowych informacji
1) wlew gazu zamontowany jest w tylnym zderzaku od spodu (co prawda jest to mniej wygodne dla obsługującego tankowanie, ale za to praktycznie niewidoczne)
2) przełacznik benzyna / gaz zamontowany pod deską dokładniej pod kierownicą tz. w plastiku od schowka bocznego (zupełnie nie widoczny)
3) reduktor pod lewym reflektorem zasłonięty nadkolem (zupełnie niewidoczny)
4) widoczne są tylko elektro wtryskiwacze (ale muszą gdyż powinny być blisko wtryskiwaczy (rurek) wkrecanych w podstawę do której montowane sa rurki kolektora.
5) komputer gazowy (pod złączem plastkiwym wychodzącym z filtra powietrza)
Ogólnie jestem bardzo, ale to naprawdę bardzo zadowolony.
Nic się nie świci (chodzi o check).
Spalanie gazu na trasie około 13l przy predkościach 150-160 km/h.
Spalanie gazu w mieście około 18l, tu trochę gorzej, ale to Warszawa i dużo korków.
Nie ma różnicy czy jedzie się na benzynie czy na gazie.
Instalacja Landi Renzo z szybkimi elektro wtryskami - koszt 4500,00 zł. Zakładana w sprawdzonym warsztacie w Warszawie na ul. Słomianej 14.
Tam już gazowałem wcześniej dwie kappy.
Z kappami też nie było problemów. Na jednej przejechałem 100 tys km na gazie i tylko dwa razy zmieniałem filtry gazu (fazy lotnej i płynnej). Ludzie z tego warsztatu maja pojęcie o tym co robią.
Jak będę miał trochę czasu to zrobię fotki )oczywiście tylko to co widać i je zamieszczę.
Przed założeniem proponuję najpierw dokładnie sprawdzić silnik, gdyż ja to zrobiłem, aby mieć pewność, że gaz bedzie dobrze chodził. Mój thesis zamyka szafę (osobiście jechałem nim na autostradzie ponad 260 km/h.
Pozdrawiam miłośników LPG (a więc ludzi, którzy nie chcą wydawać za dużo pieniędzy, jeśli mają taką możliwość)