
co sądzicie o tym oleju zalalem nim swoją kappe jakies 7000 temu
i na razie dolalem litr oleju ??? dużo czy mało
jedno jest pewne jest piekielnie drogi na stacji 75 z litr ale da sie znalesc po ok 55zł
Odświeże wątek bo tak sobie ostatnio poczytałem troche o olejach.
Wszyscy (prawie) piszą, ze olej mineralny jest gęsty a syntetyk rzadki. I tu nic bardziej mylnego.
O gęstosci oleju świadczy jego klasa lepkosci, czyli te cyferki. Więc minerał 15W-40 będzie miał bardzo zbliżoną "gestosć" czyli prawidłowo nazywajac, lepkosć, w normalnej pracy co syntetyk 5W-40. Lepkość kinematyczna tych olejów w temp 100 st C wynosi (dla olejów Orlenu) 14,0 mm2/s dla minerała i 14,1 dla syntetyka. Czyli wartosci praktycznie takie same, syntetyk minimalnie gestszy. Oczywiscie w niskich temperaturach syntetyk (indeks 5W) będzie znacznie rzadszy niż minerał (20W), co niewatpliwie ulatwi nam rozruch zimą i poprawi pracę w początkowej fazie pracy silnika. Jednak po nagrzaniu te oleje będą tak samo gęste.
Przykładowo lepkość kinematyczna Castrola RS Formula 10W-60 wynosi 22,5 mm2 /s, czyli mimo, że jest to syntetyk, jest gestszy niż wszystkie znane mi minerały (nawet Orlen Lubro 20W-50 ma lepkosć 19,9mm2/s).
Oczywiscie nie powinno sie wlewać syntetyków i półsyntetyków do silników, które jeździły na minerałach ,ale tylko dlatego, że syntetyk ma dobre właściwości płuczące i wypłucze cały osad, który powstał podczas jazdy na minerale. Oczywiscie po remontach można i moim zdaniem nawet trzeba wlać półsyntetyk lub syntetyk.
Syntetyki mają wyższy wskaźnik lepkosci, a wysoki wskaźnik lepkości zapewnia bardzo małą zmianę lepkości oleju wraz ze zmiana temperatury, czyli im wyższy wskaźnik lepkosci ,tym lepiej. Minerały maja ten wskaźnik niski, więc w butelce sa gęste i przy wysokiej temperaturze (taka jest w silniku) robią sie rzadkie.
Przykładowo wracajac do Castrola 10W-60. Jego wskaźnik lepkości wynosi 175. Lepkość tego oleju w temp. 40° C wynosi 154,5 mm2 /s. Niestety nie znalazłem lepkości innych olejów przy 40° (ponieważ jest ona mniej istotna niż lepkość przy 100°) ale myślę, ze dla minerała 20W-50 o niskim współczynniku lepkosci (ok 140) ta lepkosć wynosi ponad 300mm2/s.
Pisząc tyle o olejach wspomne jeszcze o klasie jakości.
Jest to dwuliterowe oznaczenie rozpoczynajace się literą S dla silnikow benzynowych i C dla diesli. Są tez oznaczenia typu SL/CF, czyli olej ten nadaje sie zarówno do diesli jak i benzyniakow. Im wyższa litera po literze S tym olej lepszy. Do Łady klasycznej minimalna wartość to klasa SD (nie jestem pewny - nie mam przy sobie instrukcji), czyli praktycznie każdy olej na rynku spełnia to kryterium. Oleje typu Lotos mineralnyLub Orlen Clasic mają klase SJ.