He he no dzieki za słowa wsparcia.
Powiem tak: no pewnie że szkoda oddawać Kapiszona w obce ręce (troche mnie kosztowało doprowadzenie jej do zadowalających "parametrów") ale kupiec naciska, a że to porzadny człowiek to wiem ze lucyny nie zmechaci. Co do mozliwosci jeżdzenia na dwóch ogarach (autkach) to jest to jakiś wariant - koszta rzeczywiście nie sa przerażajace bo w ubezpieczeniach mam duże zniżki. Zresztą syn ostrzy sobie na Kapke zęby i co jasne optuje za jej pozostawieniem

ale propozycja jego jest troche hmmm "cyniczna": on jeździ a ja płacę za serwis + benzynę

jakiesz te młode pokolenie jest cwane.
Gdybym miał chałupę to pewnie bym zostawił kapke ale niestety w przypadku blokowiska najgorsze to trzymanie auta w nocy na ulicy (magazyn czesci zamiennych). Swoja drogą 2007 rok to bedzie rozpoczęcie budowy domu więc srodki finansowe bedą bardzo potrzebne!
Any way nie wiem co zrobię, na razie jadę do Gdyni oglądac Pajero. jak bedzie OK to kupie a wtedy trzeba bedzie rozstrzygnąć czy sprzedać lancię.
Inny istotny element o którym wyżej wspomniałem to LKP. Przy okazji szukania innego auta wlazłem sobie na inne fora i musze powiedzeć (nie wspomne które to kluby) że buractwo na wielu forach przybiera zastraszające rozmiary!!!!! Atmosfera LKP jest niepowtarzalna

Cokolwiek nie zrobie to i tak mam zamiar zostac w miere aktywnym uczestnikiem Forum LKP. Jakies tam doswiadczenie z użytkowania kappy mam więc zawsze mozna pomóc "nowym".
Co do mozliwości dużego spadku cen Thesisów to jestem sceptyczny bo niestety nowa kossztuje dużo!!! A ja mam zasadę że nie kupuje aut z pierwszych 2 - 3 lat eksploatacji aby nie dać się w robić w kierowcę testowego i płacić za błedy pierworodne nowych konstrukcji.