Czy oni na tej Połczyńskiej to się z choinki urwali z takimi cenami

przecież to zakrawa na złodziejstwo. Jak dobrze, żę ja mam szwagra i babcię na wsi, gdzie mam najazd i kanał i stodołę jak trzeba coś zrobić, wszędzie prąd, woda i wszystkie inne dobrodziejstwa techniki. Co mogę robię sam lub z kumplem, kóry jest po samochodówce i sie na tym zna, bo jak pomyślę że musiał bym jechać do serwisu to mi się słabo robi.
Najlepszy przykład mam po ostatniej awari oleju, w serwisie mi za rozebranie i diagnoże powiedzieli jakieś 120 - 160 zł, a znajomy mechanior z tego serwisu prywatnie zrobił całą naprawę za 80 zł no i części (oring i opaski zaciskowe - akurat dostałem gratis od kumpla)