W poniedziałek odebrałem samochód od mechanika. Jeśli chodzi o wariator to go nie wymieniłem a mechanik patrzył na mnie z niedowierzeniem. Uważała mnie za ryzykanta. Cóz postapiłem wedle rad bardziej doświadczonych lanica-kolegów

Drogę powrotna z warsztatu chciałem przebyć w spokojnym tempie aby przysłuchac się pracy silnika. Pracuje równo i co ważne cicho. Nie obeszło się jednak bez testowego przyspieszenia

I jak zawsze doładowane 2.0 zrobiło swoje

Tak więc jeszcze raz dzięki za radę Torell'owi007 i Nat'owi
