Kappa-ciężko zapala i kopci

korser · Post autor: **korser** » 29 wrz 2008, 15:11

Witam!

Od pewnego czasu mam problem ze swoim TDS-em. Bardzo nierówno zapala kiedy jest zimny (chociaż zdarza mu się zapalić bez zająknięcia) i obficie kopci na czarno przy dodawaniu gazu (do tego stopnia że na asfalcie pozostają czarne ślady od spalin). Wymieniłem świece żarowe, filtr powietrza i paliwa, czyściłem wtryskiwacze. Najeździłem się od warsztatu do warsztatu ale nikt nie wie dokładnie co jest z moim kapiszonem. Jedni chcą wymieniać wtryski, inni turbinę, a jeszcze inni w ogóle nie chcą się za to brać. Nie ukrywam że jestem już nieco poirytowany. Mogę zainwestować 700 zł we wtryski czy 1200 zł w turbinę ale tylko wtedy jak będę miał pewność że to nie będą pieniądze wrzucone w błoto. Ktoś mi później powie: "A widzi Pan to jednak nie to..." Kappa nie bierze oleju, ciepła pracuje OK, nie wyje i nie gwiżdże. Na pewno sporo sadzy znajduje się w intercoolerze i przewodach do niego prowadzących. Być może to turbina nie daje rady i pcha za mało powietrza, być może samo zasilanie jest do d....Nie mam pomysłu. Chciałem podjechać na komputer ale taki znajduje się tylko w ASO, gdzie usłyszałem: "możemy podłączyć pod komputer ale tam niewiele widać". Jakiś czas temu podczas pracy na ssaniu wyświetlał się komunikat "Engine control system failure" ale po wymianie świec żarowych znikł. Jeźdżę na vervie więc to nie paliwo jest tu przyczyną. Wlałem też ceramizer bo podejrzenia padły na cylindry (może któryś nie ma kompresji) ale to też nic nie dało. Czy ktoś z Was ma takie doświadczenia z Kappą? Poszukuję wskazówek i pomysłów. Będę wdzięczny za pomoc.

Post autor: **mikaeltdi** » 29 wrz 2008, 15:57

Hej ! Nie jestem pewien czy będę mógł pomóc ale ...mam rozumieć ze na ciepłym wszystko jest OK oprócz kopcenia ? silnik chodzi równo i spokojnie ? problem jest z zapaleniem jak jest po nocy i długo stoi czy wystarcz że postoi 3 -4 godziny i cięzko pali ?
- co do kopcenia to u mnie też był problem dość spory usunięty wraz ze zmianą przewodu od intercoolera do kolektora ssącego przewód był pęknięty i rozszczelnienie powodowało zasysyanie lewego powietrza teraz muszę naprawdę mocno depnąć żeby zakopcił
-pomogło też trochę przemycie przepływomierza wd-40 nie jest to długotrwałe ale pomaga i bez przesady (nie pływał w płynie)
-również czysty intercooler sporo daje więc jeżli masz 2-3 godzinki wolne to da radę zrobić samemu bez wiekszych kosztów (dobry płyn odtłuszczający)i przemycie całości łącznie z przewodami
-przy tym nie równym paleniu ..jeżeli wymieniłeś świece i nadal są OK (sprawdz), .. to nasuwa mi się na myśl zapowietrzona pompa paliwa albo cofanie się paliwa (trzeba by sprawdzić wszystkie przewody w jakim są stanie )oczywiście filtry paliwa i powietrza sprawdzić czy wszystko szczelne i dla własnej informacji zmienić paliwo przez jakiś czas na np statoil nie żebym reklamował ..jezdzę na nim i jest OK ale to tylko sugestia ,
sprawdż sobie to co co się da samemu a póżniej mechaniory a i jeszcze po tych zabiegach zresetuj kompa i próbuj odpalać .
daj znać jaki efekt i czy coś sie zmieniło na lepsze lub gorsze ,pewnie ktoś ze znawców się odezwie, moze skoryguje mnie lub coś doda
pozdro

korser · Post autor: **korser** » 29 wrz 2008, 18:58

Czasem łapie trochę nierówne obroty biegu jałowego , ale tylko jak jest bardzo wilgotno....i bardzo rzadko.
Nie tylko po nocy mam problemy z odpaleniem.Wystarczy że postoi 30 minut i już nierówno pali. Spróbuje przemyć i sprawdzić wszystkie przewody, no i spróbować patent z WD40. Restartowalem dziś kompa ale efekt jest żaden. Dzięki za informację. Może ktos jeszcze ma jakiś pomysł?

korser · Post autor: **korser** » 29 wrz 2008, 22:12

Rozebrałem i przedmuchałem filtr powietrza, sprawdziłem też przewody prowadzące do turbiny, zajrzałem do przepływomierza, złożyłem, zapaliłem i ..... auto wyrzuca z siebie tony siwego dymu. Zjawisko to zanika wraz z wyłączeniem ssania. Złożyłem wszystko tak jak było założone. Czy mogłem uszkodzić przepływomierz? Tak naprawdę sie do niego nie dotykałem. Dmuchnąłem mu trochę powietrza z kompresora i to wszystko. Auto pracuje normalnie i ma swoją moc. O co chodzi? Mam trochę stracha bo nie chciałbym nic popsuć.

Post autor: **volf** » 29 wrz 2008, 22:33

O jakim ssaniu piszesz? Tam wszystkim steruje komputer i to on ustala obroty. U mnie podwyższone obroty są tylko chwilkę po odpaleniu i to jedynie gdy palę zimny silnik przy niskiej temperaturze zewnętrznej. Czy jest odpowiednio ustawiony początek wtrysku na pompie? Czy silnik ma swoją moc-zmierz przyśpieszenie na piątym biegu od 80 do 120km/h (powinno być około 12s)?
Pozdrawiam.

tiges · Post autor: **tiges** » 29 wrz 2008, 23:15

u mnie komunikat o problemach ze sterowaniem silnika pomiedzy 1400-1900 obr skonczyl sie po naprawie EGR-a i regeneracji turbiny.
dymi na razie mniej. klopoty sa male z odpaleniem (trwa to doslonie kilka sekund), ale mam roztrzelniony wtrysk sterujacy. Ten juz jedzie nowy i napisze po wymiane czy sie poprawilo.

korser · Post autor: **korser** » 01 paź 2008, 22:12

Kappa przestała kopcić na siwo- o dziwo sama. Niemniej jednak na pewno coś zepsułem- silnik chodzi mniej regularnie i nierówno. Moc swoją ma,pali jak na TDS-a normalnie tzn. w granicach 9 l w mieście,nadal kopci na czarno jak dam jej po garach, ale to nic. Zjeździłem siedem warsztatów, od ASO począwszy na serwisach diesla skończywszy i NIKT nie wiedział co moze być przyczyną kopcenia i nierównego zapłonu, albo w ogóle panowie mechanicy nie chcieli do tego zaglądać. Nie udało mi się znaleźć w Warszawie NIKOGO kto by się na silnikach diesla znał. Kończę więc ze swoim perfekcjonizmem, niech silnik gada jak gada, dopóki jeździ to go nie ruszam. Chociaż to trochę irytujące, że nawet mając środki finansowe na dopieszczenie Kappy, nikt nie jest mi w stanie pomóc w tym temacie.

DeviLL · Post autor: **DeviLL** » 01 paź 2008, 23:25

Stracilo moc czy jeszcze nie ? Trza sprawdzic egr i przeplywke

korser · Post autor: **korser** » 03 paź 2008, 20:02

Moc jest OK. EGR jest czysty, a przepływomierz...hmm myśle że mogłem go uszkodzić. Silnik niezbyt równo, raczej nerwowo pracuje na biegu jałowym. Za to teraz znacznie mniej kopci. Nie wiem czy to zasługa "przedmuchania" przepływomierza kompresorem czy też magnetyzera którego niedawno zamontowałem.

tiges · Post autor: **tiges** » 04 paź 2008, 8:31

magnetyzer to najwyzej robi dobrze producentom.

korser · Post autor: **korser** » 04 paź 2008, 21:05

Może masz rację. Ja kupiłem bo mój ojciec miał taki wynalazek w poprzednim aucie i twierdził że spala mu o 0,5 litr mniej. Poza tym wtryskiwacze wymieniał dopiero przy przebiegu 250.000 km. Może to działa, może nie, nie będę się sprzeczał. 80 zł nie majątek więc zamontowałem.

Post autor: **mikaeltdi** » 04 paź 2008, 22:24

Hi! Jeżeli nie zostawiasz za soba kłębów czarnego dymu przy lekkim przyśpieszeniu to nie jest żle diesle tak mają zwłaszcza te

, jeszcze przeczyść intercooler i przewody łączące i sprawdz czy są szczelne ,jeżeli falują obroty spokojnie w granicach 800-1000 to się przyzwyczaj ja już straciłem nadzieje i pomysły ...czasem jest Ok czasem faluje ...trzeba jeżdzić na biegu cały czas i tyle

,jeżeli są nerwowe skoki to...hm ciężko coś wymyśleć bez posłuchania ,zobaczenia na żywo, porównania ...co do przepływki to wydaje mi się mało prawdopodobne uszkodzenie powietrzem

,najlepiej by było zrobić przekładke i zobaczyć co się dzieje ...
pozdro i szybkiego rozwiązania poblemu ...