LT - LanciaTeam - temat ogólny

Polecane i odradzane serwisy i sklepy, polecane części zamienne i regeneracje miejsca w których można je kupić bądź zregenerować, rabaty oraz ulgi dla klubowiczów
Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Nat » 13 sty 2009, 17:03

Tyle, że w oglądanym egzemplarzu (opieram się na slowach inconnu) jedna z szyb byla młodsza niz auto.

Co oczywiście niewiele mówi- oznaczac mogło np. kamyk spod kół poprzedzającego autka.
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Marc_B
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 70
Rejestracja: 19 kwie 2008, 0:00
Lokalizacja: Legnica

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Marc_B » 13 sty 2009, 17:32

Tylko że akurat w moim przypadku "polubowne" rozwiązanie problemu nic niestety nie dało.PO tym jak auto zaczęło niedomagać, dwa razy dzwoniłem do Damiana czy nie da się jakoś tego załatwić.Chyba na moje nieszczęście za pierwszym razem była to przepływka...usłyszałem że mogę przyjechać i pewnie by wymienili, ale niestety do Łodzi to ja mam kawałek drogi i w perspektywie cały dzień stracony(a pewnie i dłużej).Więc finansowo wychodzi podobnie.Druga sprawa już nie była taka prosta...poszło koło pasowe (nie dwumas)...koszt samej części to ponad 300 złotych(same koło, do tego dochodzą rolki,napinacze,pasek).usłyszałęm ten sam tekst.W zasadzie postaram się zacytować:
"Może Pan przyjechać,jeśli jest niesprawne wymienimy...""...nie koła nie wyślę bo nie jestem w stanie zweryfikować czy aby przypadkiem mnie Pan nie naciąga..."(sarkazm w bonusie)...pytanie co będzie jeśli koło się rozleci na trasie(waliło już strasznie)...laweta, przydrożne drzewo...
I tak koło pasowe naprawiłem sam.Więcej już nie dzwoniłem i więcej już samochodu z LT nie kupię.Nie lubię jak mnie ktoś naciąga.Jeśli płace więcej za samochód to mam chyba prawo wymagać aby ten przegląd rzeczywiście był zrobiony należycie.Co do rękojmi..niby wszystko prawda Panowie,ale nie po to biorę auto z LT żeby zaraz tam wracać i się kłócić.A jak widać zdarza im się czegoś "niedopatrzyć" coraz częściej
Ostatnio zmieniony 13 sty 2009, 17:40 przez Marc_B, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Nat » 13 sty 2009, 17:40

Marcu_B, nie wchodząc w rolę adwokata kogokolwiek, w OPISANYM PRZEZ CIEBIE przypadku, uważam, że sprzedawca postąpił w sposób właściwy. Dwukrotnie zaoferował naprawę, a Ty dwukrotnie z niej nie skorzystałeś- wolna wola.
W sarkazmy sie nie mieszam, ale sam bym tez nie wysłał części tak zupelnie "na słowo". Nie znam innych handlarzy, którzy zaoferowaliby W TYM KONKRETNYM PRZYPADKU więcej. Jesli Ty takich znasz, to oczywiście następne uzywane auto kup od nich.
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Marc_B
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 70
Rejestracja: 19 kwie 2008, 0:00
Lokalizacja: Legnica

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Marc_B » 13 sty 2009, 17:42

Tak prawda...a zaryzykowałbyś jazdę ponad 200 km niesprawnym samochodem?
I co do przepływki pretensji za bardzo nie mam.Jak już piasałem, finansowo wychodziło podobnie, a zaoszczędziłem czasu.
Zresztą Nat...bodaj fugazowi, który też brał Lybrę z LT posypało się sprzegło kilka dni po zakupie, transport na lawecie do Łodzi...nie pytałem kto pokrywał koszty i bardzo się zdziwię jak to było LT(choć mogę się mylić).
Istnieje też pewna prawidłowość...LT uważa że psuć się mają prawo pierdoły..tu nie ma problemu z wysyłką części.
Ostatnio zmieniony 13 sty 2009, 17:48 przez Marc_B, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Nat » 13 sty 2009, 17:44

Nie, miejsce niesprawnego auta jest na lawecie, zycie najważniejsze.. Gdybym nie odwiózł auta do sprzedawcy, to moja decyzja- nie miałbym pretensji po prostu. Każdy wybór w zyciu wiąze się z określonymi konsekwencjami, sęk w tym, by wybrać jak najkorzystniej dla siebie. :roll:


Dlatego auta uzywane tak dramatycznie tanieją (w stosunku do nowych), bo bez względu na przeglądy itp czasem cos się w nich może zepsuć, niestety.
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

Marc_B
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 70
Rejestracja: 19 kwie 2008, 0:00
Lokalizacja: Legnica

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Marc_B » 13 sty 2009, 17:49

I dlatego przliczając koszty(ew. nocleg w Łodzi) zdecydowałem się na naprawę sam.

Rafako

Re: LT - Lybra 2,0 Executive - zrzędliwych słow kilka ;)

Post autor: Rafako » 13 sty 2009, 18:07

"inconnu" pisze:
Co do samego autka:
- przebieg jest o 10 tys większy niż na ogłoszeniu (166 tys).
...

- na koniec niemiłym zaskoczeniem było zerknięcie w papierki i faktura z niemiec na autko przedstawiała przebieg 192 tys. i cenę 2500 euro. Może to i norma, że handlarze zawyżają przebiegi i zaniżają cenę, ale oczekiwałbym takiej informacji od razu, a nie na zasadzie, że klient zauważy, albo nie zauważy.
Uważam, że to wierutna bzdura! Moim zdaniem faktura, przedstawia dane zgodne z prawdą. W Niemczech Lancia często traktowana jest na równi z g : cenzura : , dość powiedzieć, że fajna świeżutka Y, potrafi kosztować mniej niż równoroczna Panda, Peugeot czy Cytryna. Dlaczego? Bo mało kto ją tam chce kupić! Lybra z tego rocznika, z tym przebiegiem i w tych pieniądzach, to wcale nic niezwykłego, wystarczy, że miała "lekki motór szaden" :D i wszystko. W Niemczech położyli na nią tzw. "lachę" i pogonili za grosze, bo żaden porządny niemiecki warsztatowiec z zachodnich landów, nie bawi się w drogie i skomplikowane naprawy z wykorzystaniem nowych i oryginalnych części w takim aucie (no chyba, że byłaby w posiadaniu Turków lub Polaków, to coś by przy niej zakombinowali, tu używka, tam małe spawanko, tu trochę trocin i heja!). W Polsce okazało się, że naprawa była do zrobienia za nieduże pieniądze, oczywiście niekoniecznie z użyciem części nowych czy też oryginalnych.
Co do przebiegu, każdy szanujący się handlarz (nawet dyletant) wie, że na liczniku i w opisie lepiej wygląda nieco ponad 150 tysięcy km niż 200. Jednocześnie dobry handlarz wie, że przebieg powinien odzwierciedlać rzeczywistość.
Nie twierdzę, że auto jest złe i że LT są nieuczciwi, bo nie widziałem auta jak i nie znam firmy LT. Wiem jednak, że osobiście wolałbym kupić auto, które ma 192 tyś km w papierach (i pewnie w rzeczywistości też) niż takie, które ma na szafie 130 tyś km a papiery do niego wyparowały (pewnie dlatego, że w briefie była wypożyczalnia samochodów a po niej 4 Turków).
Serdecznie pozdrawiam.

skyblu
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2755
Rejestracja: 19 paź 2007, 0:00
Lokalizacja: Pruszków -Kanie

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: skyblu » 13 sty 2009, 18:25

"Nat" pisze:Marcu_B, nie wchodząc w rolę adwokata kogokolwiek, w OPISANYM PRZEZ CIEBIE przypadku, uważam, że sprzedawca postąpił w sposób właściwy. Dwukrotnie zaoferował naprawę, a Ty dwukrotnie z niej nie skorzystałeś- wolna wola.
W sarkazmy sie nie mieszam, ale sam bym tez nie wysłał części tak zupelnie "na słowo". Nie znam innych handlarzy, którzy zaoferowaliby W TYM KONKRETNYM PRZYPADKU więcej. Jesli Ty takich znasz, to oczywiście następne uzywane auto kup od nich.
jest jeszcze naprawa u klienta, ale to naprawdę trzeba mieć to coś czego szukamy, bez skutecznie
LANCIA KAPPA JTD sedan-była
Alfa Romeo 166 JTD jest
Krzysiek
Projekty Wnętrz

dellti
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 318
Rejestracja: 26 sty 2006, 0:00
Lokalizacja: w-wa

Re: ...

Post autor: dellti » 13 sty 2009, 20:30

"larry123" pisze:kolego dobrze wiesz że w handlu nie ma sentymentów i litości, więc do grubszego zakupu trzeba podchodzić chłodno i bajery handlarza, nawet z LT przyjmować z dużą rezerwą :)
Zgadza się, ale z drugiej strony jeżeli jakiś handlarz jest chwalony na wydawałoby się "obiektywnym" forum, to potencjalny klient ma prawo oczekiwać więcej uczciwości i rzetelności niż po zupełnie nieznanym handlarzu z giełdy samochodowej. Nie każdy ma czas i wystarczającą wiedzę aby poprawnie ocenić stan używanego samochodu, a potem czas aby co kilka dni jeździć te nawet kilkaset km na poprawki. Ja niestety uwierzyłem w takie dobrą opinię i sporo mnie to nerwów i $$$ kosztowało. Ale człowiek uczy się całe życie.
Krzysiek
V6

dellti
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 318
Rejestracja: 26 sty 2006, 0:00
Lokalizacja: w-wa

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: dellti » 13 sty 2009, 20:32

"Pablo" pisze: Chyba jeszcze rzaden z klientów LT nie dostał po ryju (choć kilku z pewnością się należy)
mocne słowa ...
Krzysiek
V6

Pablo
Użytkownik zbanowany
Użytkownik zbanowany
Posty: 1003
Rejestracja: 12 mar 2006, 0:00
Lokalizacja: Łódź

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Pablo » 13 sty 2009, 20:47

"dellti" pisze:
"Pablo" pisze: Chyba jeszcze rzaden z klientów LT nie dostał po ryju (choć kilku z pewnością się należy)
mocne słowa ...
W końcu jak się handluje włoskimi samochodami powinno się też mieć włoski temperament :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Pozdrawiam Pablo

Rafako

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Rafako » 13 sty 2009, 20:55

"Pablo" pisze:
"dellti" pisze:
"Pablo" pisze: Chyba jeszcze rzaden z klientów LT nie dostał po ryju (choć kilku z pewnością się należy)
mocne słowa ...
W końcu jak się handluje włoskimi samochodami powinno się też mieć włoski temperament :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Trzeba pamiętać o tym, że klientem detalicznym też może być jakiś King Brus Li Karate Miszcz i co wtedy?!?
Nawiasem mówiąc 30% warsztatowców, 40% detalistów i 80% handlarzy w Polsce zasługuje na obicie ryja...
...gdyby jednak była to nagminna praktyka, niejeden człowiek pracujący w branży motoryzacyjnej "miałby ząbki jak perła - co jeden to przerwa" :D
Serdecznie pozdrawiam.

Awatar użytkownika
wujekp
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 6903
Rejestracja: 03 paź 2006, 0:00
Lokalizacja: Kraków

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: wujekp » 13 sty 2009, 20:59

"skyblu" pisze:
jest jeszcze naprawa u klienta, ale to naprawdę trzeba mieć to coś czego szukamy, bez skutecznie
Cięzko mi uwierzyć, że to by się opłacało - to są w końcu kilkuletnie samochody i nie ma czarów psuć się muszą co jakiś czas niezależnie od przeglądu. Taki samochód musiałby sporo kosztować i obawiam się małej ilości zainteresowanych - cena, cena, cena ...

Aczkolwiek zgadzam sięz deltim że wobec LT można by trochę więcej wymagać niż od przeciętnego handlarza. Ostatnio w serwisie spotkałem w człowieka z Kappą świeżo kupioną w LT z zawieszeniem do roboty (jeśli dobrze zrozumiałem w ogóle nie było stabilizatorów 8O ). Oczywiście widzialy gały co brały - można było zauważyć stukanie przed kupnem, ale to chyba nie o to chodzi, takie rzeczy widać na przeglądzie.
Pozdrawiam
Wujek (p)
Lancia Delta III 1.8 tbi, Fiat Croma 2.4
była: Lancia Kappa 2.0T, "Lancia" Voyager/Chrysler T&C 3.8

Liczby nie kłamią, ale kłamcy liczą ...
Jeśli chcesz do mnie napisać wybierz raczej maila zamiast PW - wujekp(małpa)lanciapolska.org - mogę odpowiadać z opóźnieniem na PW :)

Awatar użytkownika
kaeres
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1417
Rejestracja: 20 maja 2008, 0:00
Lokalizacja: Wodzislaw Sl., Poland

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: kaeres » 13 sty 2009, 21:46

inconnu - jeszcze za mało pojeździłeś za samochodami coś mi się wydaje.
Nie namawiam oczywiście do napalania się na pierwszy lepszy samochód i chwała Ci za to, że oparłeś się tej pięknej sztuce jeżeli miałeś jakieś podejrzenia.
Ale wierz mi, że z czasem zmienisz zdanie i nawet będziesz żałował, że może nie dałeś więcej szansy dla LT.
Nie jestem ich fanem i wręcz wielu osobom odradzałem tam zakupy ale tylko z tego względu, że są po prostu za drodzy.
Mówię to bo sam miałem do czynienia jak każdy z nas z handlowcami różnego rodzaju.
Każdy, absolutnie każdy w mniejszy lub większy sposób coś tam ukrywa o samochodzie albo po prostu nie wie o nim wszystkiego bo ciężko aby było inaczej.
Jedynie martwi mnie to, że pomimo iż wynajdywałeś wady to LT nie byli skłoni do negocjacji cenowej (bo mam nadzieje, że próbowałeś negocjować - z chęcią poznam o jakie ceny się kłóciłeś).

Coś mi się wydaje, że możesz mieć ciężko ze znalezieniem dobrej sztuki.
Albo kupisz od kogoś z forum kto ew. może wydawać się przez to wiarygodny albo dzięki cierpliwości trafisz na super sztukę całkiem przypadkowo albo się zniechęcisz i wrócisz do LT po następną Lybrę :)

inconnu
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 20
Rejestracja: 25 paź 2008, 0:00
Lokalizacja: Zabrze/Gliwice

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: inconnu » 13 sty 2009, 21:47

"Pablo" pisze:inconnu, miałem okazję poobserwować Twoje przymiarki do zakupu. Trzeba było przed poczytać to forum i przynajmniej zadawać jakieś sensowne pytania. Założenie z góry że np. grubsza warstwa lakieru jest skutkiem dzwona może być słuszne w 50%. Sprawdzanie dat na szybach to kolejny zły przykład weryfikacji samochodu (mój z 2004 ma wszystkie szyby 2002). W każdym razie życzę powodzenia w zakupie ale i luźniejszego podejścia do życia. Na przyszłość proponuję wyjazd do Gniezna :wink:
Zgadzam się. Może był to dzwon, może poprawka po przytarciu.

Może mam zbyt wysokie wymagania, ale sprzedając auto, nie ukrywam przed nabywcą żadnych ew. wad i nie wciskam ciemnoty. Jak ktoś sprzedaje auto pisząc "oryginalna powłoka lakiernicza", to takiej powłoki oczekuję przy oględzinach. Skoro jest inna, to oczekuję lepszej ceny.

Druga sprawa, że skoro oferta zawiera informację, że auto ma przebieg 156 tys, to takiego bym się spodziewał po tak rekomendowanej firmie jak LT, a nie że zerkam w fakturkę, a tam 192 tys. Nikt mi nie wmówi, że przekręty to teraz norma. Ja tam wierzę w uczciwość ;)

Ktoś kto podczas oględzin mówi mi wprost, że szukam bzdur zamiast skupić się na dobrym stanie auta i podpiera to argumentem dobrej renomy i rekomendacji innych, nie powiniien robić takich numerów. Gdybym nie był tak upierdliwy, to bym tego nie zauważył i mógł potem żałować.

Jak mam wydać 25 kawałków, to przynajmniej chcę wiedzieć za co tyle mam płacić. W tym wypadku cena jest zdecydowanie przesadzona.

ODPOWIEDZ

Wróć do „::: Serwisy, sklepy, zamienniki i regeneracje :::”