LT - LanciaTeam - temat ogólny

Polecane i odradzane serwisy i sklepy, polecane części zamienne i regeneracje miejsca w których można je kupić bądź zregenerować, rabaty oraz ulgi dla klubowiczów
inconnu
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 20
Rejestracja: 25 paź 2008, 0:00
Lokalizacja: Zabrze/Gliwice

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: inconnu » 13 sty 2009, 22:05

"kaeres" pisze:inconnu - jeszcze za mało pojeździłeś za samochodami coś mi się wydaje.
Nie namawiam oczywiście do napalania się na pierwszy lepszy samochód i chwała Ci za to, że oparłeś się tej pięknej sztuce jeżeli miałeś jakieś podejrzenia.
Ale wierz mi, że z czasem zmienisz zdanie i nawet będziesz żałował, że może nie dałeś więcej szansy dla LT.
Nie jestem ich fanem i wręcz wielu osobom odradzałem tam zakupy ale tylko z tego względu, że są po prostu za drodzy.
Mówię to bo sam miałem do czynienia jak każdy z nas z handlowcami różnego rodzaju.
Każdy, absolutnie każdy w mniejszy lub większy sposób coś tam ukrywa o samochodzie albo po prostu nie wie o nim wszystkiego bo ciężko aby było inaczej.
Jedynie martwi mnie to, że pomimo iż wynajdywałeś wady to LT nie byli skłoni do negocjacji cenowej (bo mam nadzieje, że próbowałeś negocjować - z chęcią poznam o jakie ceny się kłóciłeś).

Coś mi się wydaje, że możesz mieć ciężko ze znalezieniem dobrej sztuki.
Albo kupisz od kogoś z forum kto ew. może wydawać się przez to wiarygodny albo dzięki cierpliwości trafisz na super sztukę całkiem przypadkowo albo się zniechęcisz i wrócisz do LT po następną Lybrę :)
Pewnie i masz trochę racji. Lybra to nie golf i nie ma takiego wyboru. Ale nie mam jakiegoś wielkiego ciśnienia do zakupu. wiadomo, że się człowiek napali, to by chciał od razu auto, ale jak jeszcze trochę poszukam, to mi wszystkie włosy nie wypadną (oby :D ). A LT nie skreślam. W końcu to nie ich kupuję, tylko auto. Obrazać też się nie będe, bo przecież to mi zalezy na aucie :) Jak się pojawi coś fajnego, to pojadę (choć mam trochę daleko). Po prostu oczekiwałem czegoś więcej po rekomendacjach i podzieliłem się opinią o tym autku, bo na forum jest dużo osób, które czegoś szukają.

A tak w ogóle to ja maruda jestem, więc trzeba brać na to poprawkę ; :D

Pozdrówka i miłego wieczoru. Miłujmy się.... byle nie za intensywnie 8O :D

dudekken

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: dudekken » 13 sty 2009, 23:10

"Pablo" pisze:
"dudekken" pisze:... I głupek ze mnie że nie poszedłem po powrocie z Fakturą do rzecznika praw konsumenta, bo bym powalczył o swoje.
Jak najbardziej trzeba było. Zauważyłem jedną tendencję, jak ktoś ma problem to w sposób dziwny unika konfrontacji, tylko opisuje całe zdarzenie robiąc z siebie ofiarę losu. Jeśli jesteś pewien swoich praw to ich dochodź, jedź na miejsce i wyjaśniaj.
Nie unikałem konfrontacji, i nie robie z siebie ofiary losu tylko gościa który dał się nabrać na tą ich wychwalaną pod niebiosa fachowość, rzetelność i super przeglądy przed zakupem (rozrząd i klocki to ja sam umiem wymienić). Po zakupie auta zgłaszałem usterki telefonicznie, następnie umówiłem sie w grudniu na luty po wcześniejszym poinformowaniu o usterkach. Po dojechaniu na miejsce okazało się że z tych grubszych rzeczy do zrobienia nie mają żadnej części na stanie, a po wymianie tych drobniejszych oczekiwano zwrotu połowy wartosci, generalnie to walic taką gwarancję rękojmę.

"Pablo" pisze: Ja piszę z pozycji tego zadowolonego klienta, 4 samochody kupione i kolejny już w drodze. Przyszedłem tam z ulicy i najlepszym samochodem jaki tam kupiłem była moja pierwsza Kappa. Co z tego, że samochody są po przeglądach, wymienione są części skoro zwyczajowo psuje się to co nie zostało wymienione.
Miałem "przyjemność" prowadzić dział handlowy jednego z dealerów Forda. Jak ktoś ma niefart to w pierwszym tygodniu wracał do serwisu, bo w nowym samochodzie coś się popsuło.
Twój związek z LT i podejscie do ciebie pana Damiana biorę przez zupełnie inny pryzmat. Kupując kolejne samochody właściciel LT wiedział że nie może lecieć sobie z tobą w kule i musi traktować cie poważnie oferując naprawde sprawdzony towar. Do tego zapadasz sobie tam na kawkę, jeździsz z Damianem we wspólnych rajdach, więc i podejście do ciebie jest inne.
Ja zaś dokonałem pojedynczego zakupu jako przypadkowa osoba i tym się różnimy jako klienci LT.
I żeby te auta dla takich przypadkowych ludków były sprawdzane jak dla takich jak ty Pablo to mucha nie siada, nie byłoby się czego czepić.
A tak pobieżnie przelecą po aucie wymienią najbardziej rozklekotane elementy i cheja do ludzi (czyt. frajerów).
Co do forda to co z tego że sypnął się po tygodniu, skoro i tak ma gwarancje, przynajmniej jest prawdziwa.

dudekken

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: dudekken » 13 sty 2009, 23:18

"wujekp" pisze:
Cięzko mi uwierzyć, że to by się opłacało - to są w końcu kilkuletnie samochody i nie ma czarów psuć się muszą co jakiś czas niezależnie od przeglądu. Taki samochód musiałby sporo kosztować i obawiam się małej ilości zainteresowanych - cena, cena, cena ...
Wszystko w porządku i nie miałbym do nikogo żali gdybym po ich "dużym" przeglądzie odjeździł bezawaryjnie przynajmniej rok. A szopki zaczeły się gdy nie minął miesiąc od zakupu. Nie wspomnę o tłumiku końcowym który odpadł 100km przed dojechaniem do domu.
Za te samochody dla nich w zakupie to oni płacą śmieszną kasę i nie chodzi mi o ich zysk bo dla mnie to mogą mieć i 20tys na czysto z auta za 25tys, chodzi o RZETELNOŚĆ której LT nie posiada.

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Nat » 14 sty 2009, 1:25

Cośmi tu nie gra. Człowiek, który sam sobie wymienia klocki i rozrząd nie porafi na podnosniku ocenić stanu tlumika końcowego zużytego tak skrajnie, że nawet 300 km nie przejdzie?
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

dudekken

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: dudekken » 14 sty 2009, 8:44

"Nat" pisze:Cośmi tu nie gra. Człowiek, który sam sobie wymienia klocki i rozrząd nie porafi na podnosniku ocenić stanu tlumika końcowego zużytego tak skrajnie, że nawet 300 km nie przejdzie?
Tłumik to ostatnia rzecz w aucie którą poddałbym weryfikacji, są ważniejsze elementy. Reasumując oni mieli ze 2tygodnie na przygotowanie auta, a ja oglądałem je 3 godziny.

Marc_B
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 70
Rejestracja: 19 kwie 2008, 0:00
Lokalizacja: Legnica

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Marc_B » 14 sty 2009, 8:55

"Nat" pisze:Cośmi tu nie gra. Człowiek, który sam sobie wymienia klocki i rozrząd nie porafi na podnosniku ocenić stanu tlumika końcowego zużytego tak skrajnie, że nawet 300 km nie przejdzie?

Ale tu wymaga zrozumienia jedna kwestia.
Jadąc do Łodzi po auto,przynajmniej ja, byłem pewien że poszukiwanie ukrytych usterek będzie ostatnią rzeczą jaką będę robił.
LT miało na forum tak mocną pozycję, że bywały przypadki że ktoś kupował od nich auto w ciemno!!
Ja do cholery nie muszę być alfą i omegą jeśli chodzi o samochodu.Właśnie dlatego chciałem wziąć auto z LT, a nie od przydrożnego handlarza, bo miało mieć sprawdzony stan techniczny,miało być gotowe do jazdy natychmiast i przez dłuższy czas miałem do niego lać tylko paliwo.
I teraz pie......ie że sam sobie jestem winny bo powinienem ze sobą wziąć sztab mechaników mija się z celem.Jakbym brał auto z pierwszego lepszego ogłoszenia,giełdy, komisu to bym opłacił mechanika,opłacił wizytę w ASO.
Tu się wszystko rozbija o zaufanie.Byłem pewien że przynajmniej TAM nie zostanę nabity w butelkę.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2009, 8:57 przez Marc_B, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
Dudi
Członek Zarządu LKP
Członek Zarządu LKP
Posty: 12273
Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Stalowa Wola
Kontakt:

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Dudi » 14 sty 2009, 8:56

Szczerze mówiąc czytająć te wszystkie komentarze musze jednak stanąć po stronie tych, którzy twierdzą że LT za mało się przykłada do tych przeglądów w stosunku do ceny, której rząda za sprzedawane przez siebie samochody. Wiadomo, że nie są to auta nowe, ale od takiej firmy jak LT można śmiało wymagać prawie takiej pewności jakby kupowało się auto w salonie. Jeśli ktoś jedzie po auto 500 km i nie dojeżdża nim w całości do domu to jednak coś tu jest nie halo. Co innego gdyby kupił takie auto np. na giełdzie na Załężu, ale skoro kupuje się auto w firmie, która uważa, że jest specjalistą w zakresie włoskich samochodów, mało tego uważa się za markę uznaną i renomowaną, to jednak powinni iść na większe ustępstwa (przynajmniej jeśli chodzi o ceny).
I nie jest tak, że dyskryminuje LT, bo sam kupuję u nich części do swojej Lybry (chociaż nigdy nic tam nie wymieniałem), ale podam przykład kiedy ja kupowałem auto (co prawda od osoby prywatnej). Zauważyłem mianowicie, że nie działają podnośniki elektryczne tylnych szyb. Więc mówie do właściciela, że to będzie po 300pln od strony i od razu cena 600pln w dół. Jeśli inconnu wykrył jakieś nieprawidłowości w przebiegu czy lakierowaniu w stosunku do ogłoszenia, to może jednak LT powinno się trochę ugiąć z ceną.
Dudekken też ma rację pisząć o tym jak zazwyczaj traktowani są stali klienci i znajomi, a jak osoby postronne. I każdy z nas wie to dobrze z własnego doświadczenia.
Szczerze mówiąc trochę bym się wstydził, gdybym np. polecił swojemu wujkowi zakup Lybry w LT i powiedział, że auta stamtąd są doskonale sprawdzone i że nie musi tego robić dokładnie we własnym zakresie, po czym rozsypałby mu się tłumik po powrocie do domu, nie wpominając o poważniejszych usterkach.
Dudi
Fiat Brava 80 16v SX / Alfa Romeo 156 2.0 16v Selespeed / Lancia Lybra SW 1.9 JTD 115 LX Verde Olimpia
Alfa Romeo Giulietta 1.4 Multiair 170KM Distinctive
Fiat Fullback 2.4 MJ LuxNAV 180KM
Nysa Towos 522 '86 (do poprawek) / YAMAHA YZF-R6 (eeeeeeeRRRRRRrrrrr sześć)
Obrazek
Obrazek

Awatar użytkownika
letnik22
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 332
Rejestracja: 11 paź 2006, 0:00
Lokalizacja: Olsztynek

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: letnik22 » 14 sty 2009, 9:30

w mojej lybrze na temet gwarancji usłyszałem, że tylko na części, które wymienili przy przegladzie. Sprzęgło (rozleciało się miesiąc po zakupie) i skrzynię (też w tym samym czasie) musiałem zapłacić.
co do aut w LT: poniżej 30.000 są w marnym stanie, te droższe są dużo lepsze. Ale to wynika z tego, że i w lepszym stanie były kupowane. Piszę to na podstawie moich dwóch lybr kupionych w LT.
A co do drobnych kłamtewek- "kluczyk działa, bo wcześniej działał. Tylko bateria padła". A było dokładnie odwrotnie.

Awatar użytkownika
Sebastian
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 2573
Rejestracja: 24 paź 2007, 0:00
Imię: Sebastian
Lokalizacja: DW

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Sebastian » 14 sty 2009, 9:38

"dudekken" pisze:Wszystko w porządku i nie miałbym do nikogo żali gdybym po ich "dużym" przeglądzie odjeździł bezawaryjnie przynajmniej rok. A szopki zaczeły się gdy nie minął miesiąc od zakupu.
To podobnie do mojego przypadku.
U mnie rok trwało doprowadzenie auta do stanu takiego jak się spodziewałem kupując to auto w LT (to był świadomy wybór i firmy i faktu zapłacenia większej kwoty aniżeli ówczesna wartość rynkowa pojazdu - za spokój ducha się płaci). Niestety.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2009, 10:04 przez Sebastian, łącznie zmieniany 1 raz.
jest: Yamaha FZS 600, Yamaha JogRR, Kymco Downtown 300i, Taczka Duster 1.3
było m.in.: Lancia Lybra 2.4 JTD Intensa, Alfa Romeo 159 SW 2.4 JTDm, Lancia Ypsilon 1.2 16V (zygmunt zabrał)

Prezes

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: Prezes » 14 sty 2009, 9:54

Widzę , ze temat poważnie się rozkręcił więc może kilka słów z mojej strony...

Co do auta :
1. przebieg:

Na fakturze sprzedażowej wpisany przebieg 192 000 km , oraz SAMOCHÓ PO POŻARZE , USZKODZONY SILNIK ? jest to oczywista bzdura - osobom mającym pojęcie o podatkach w kontekście sprowadzania aut nie musze tłumaczyć o co chodzi. Nieważne , ze faktura nie trzyma się kupy i reszta dokumentacji mówi co innego ? sprzedawca to oszust i tyle!
Samochód przed wizytą samego zainteresowanego był oglądany i testowany przez 2 jego znajomych ? opinie były b. pozytywne ? przebieg był znany i zaznaczałem , ze jest błąd w opisie (166 a nie 155 tyś- moja pomyłka ? przyznaje się) . Auto było serwisowane wyłącznie w autoryzowanych serwisach w Niemczech ? ostatni wpis pochodzi z 20 czerwca przy przebiegu 164392 km(adres serwisu wraz z telefonem jest wstemplowany w książkę serwisową ? wystarczy zadzwonić i potwierdzić dane) , samochód został wyrejestrowany 16 września ? od tego czasu nie był eksploatowany ? obecny przebieg 166280 km (auto od wyrejestowania przejechał max. 40 km ? nasze testy). Sądzę, ze przebieg jest wiarygodny tym bardziej , ze sprawdzaliśmy zapis w sterowniku silnika. Auto pochodzi od pierwszego właściciela , posiada komplet kluczy , komplet kart kodowych ? aż miło!
KILIENT NAWET NIE ZAJRZAŁ DO DOKUMENTACJI ? ale sprzedawca kłamie i już!


2. bezwypadkowość :
Lewy tylny błotnik faktycznie na warstwę 125 mikronów ? podkreślam ,ze warstwa jest równa , nie ma najmniejszych śladów szpachli , skoków grubości , słupek tylny ma już ok. 80 mikronów.
Co z tego wynika ?
Jeśli błotnik byłby lakierowany warstwa powinna wynosić 180 ? 220 mikronów przy lakierze 3 warstwowym. Bardzo ciężko jest położyć pistoletem warstwę cieńszą niż 100 um. Wbrew temu co pisze autor postu nie ma najmniejszych śladów napraw. Nie ma żadnych śladów poprawek miedzy uszczelkami. Tzw. felce wewnętrzne są fabrycznie lakierowane ręcznie samą bazą ? lakier jest matowy ( być może to właśnie zostało uznane za ?poprawki?). Łączenia wszelkich blach ? zgrzewy są fabryczne bez śladów ingerencji. Sądzę , ze w fabryce została nałożona dodatkowa warstwa podkładu lub warstwa zewnętrznego klaru ze względu na wadę w powłoce lakierniczej ? jest to oczywiście tylko przypuszczenie.
Proponowałem rozebranie tapicerki i zdjęcie pasa tylnego. Wszelkie naprawy pozostawiają ślady na wewnętrznych powierzchniach blach ? sądziłem, ze to rozwieje wątpliwości ? KLIENT NIE BYŁ ZAINTERESOWANY.
Zaproponowałem sprawdzenie auta w autoryzowanym serwisie lub w jakiejkolwiek stacji kontroli pojazdów ? KLIENT NIE BYŁ ZAINTERESOWANY.
Ale sprzedawca to oszust! ( nieważne , ze daje klientowi miernik do ręki).

3. Szyby
Tylne szyby w Executivie są fabrycznie przyciemniane. Lybry z takimi szybami występują rzadko ? na magazynie produkcyjnym jest pewna ilość wyprodukowanych szyb które są montowane według zamówień. Szyby mogą być nawet o 2 lata starsze. Analogiczna sytuacja występowała w Kappach Coupe ( rozbieżność do 2 lat!) i występuje w Thesisach ? szczególnie przy przyciemnianych szybach. Sugerowałem sprawdzenie tej informacji w Fiat Auto Poland ? Szanowny Pan Teść skwitował , że to NIEMOŻLIWE i sprzedawca oszukuje ? nie było to powiedziane wprost ale jasno wynikało z kontekstu.
Przednia szyba jest z 2004 roku i była wymieniana. Jaki z tego wniosek ? auto dostało kamieniem w szybę i tyle. Auto ma bezsprzecznie nietknięty przód wiec innego wytłumaczenia nie ma. Czy ma to jakikolwiek wpływ na wartość samochodu ? no comment.

4. Komfort
Jechaliśmy autem w 4 osoby ok. 100-120 km/h po bardzo nierównej drodze. Zawsze wybieram ten odcinek bo słychać na nim prace zawieszenia i da się wyłapać wszelkie stuki czy luzy. Podkreślam , że w zawieszeniu nie było najmniejszego stuknięcia. Nie znam nikogo kto by narzekał na komfort w Lancii ? Szanowny Pan Teść ma widocznie zbyt arystokratyczne ?siedzenie? lub po prostu negatywne nastawienie do auta.

5. Zapach spalonej gumy.
To jest po prostu groteska :D Klient zażyczył sobie awaryjnego hamowania na prostej drodze z puszczoną kierownicą czy aby auto nie ściąga. Przy 130 km/h wbiłem się więc w hamulce i na terkoczącym ABS-ie odhamowałem praktycznie do zera. Autko jechało jak po szynach ale hamulce dostały popalić - na najbliższych światłach z kół unosił się dymek...
Co więcej... za światłami wjechaliśmy na parking pod marketem ? kolejnym życzeniem klienta było sprawdzenie ASR, wiec trzykrotnie strzeliłem ze sprzęgła ( podkreślam ? nowego , nie ułożonego sprzęgła pracującego na nie nowym już kole zamachowym!). Kontrolka ASR zapaliła się tak jak powinna ku zadowoleniu klienta. Reasumując ? przypalone hamulce , za chwile przypalone sprzęgło.
Wniosek - by klient był happy czasami musi zaśmierdzieć 8O
Rozbieranie hamulców było oczywistą bzdurą ,ale nie chciałem się już kłócić ? wyszłoby , ze chce coś ukryć!

6. Serwis.
W aucie zostały wymienione :
- rozrząd kompletny
- olej silnikowy i olej skrzyni biegów
- komplet filtrów
- uszczelniacz tylny wału korbowego
- świece zapłonowe
- uszczelka pokrywy zaworów
- pasek klinowy wraz z rolką prowadzącą
- sprzęgło kompletne
- gumy stabilizatora przedniego
- wahacze przednie
- wysprzęglik
- płyn układu wspomagania
- termostat
- opony Michelin Alpin ? używane ale w b.dobrym stanie
- komplet panewek ? główne i korby
Wszystkie części jako nowe są oczywiście objęte gwarancją. Na rozrząd udzielam pisemnej gwarancji na 80000 km.

Łożyskowanie wału w pięciocylindrowych silnikach benzynowych Lancii to bolączka dobrze znana i szeroko opisywana na tym forum ? auto ma 166 tys wiec zdecydowaliśmy się prewencyjnie wymienić komplet panewek , żeby nie było problemów. Szanowny Pan Teść stwierdził , ze to niemożliwe ? takich rzeczy się nie robi i silnik na pewno był uszkodzony i wprost dał do zrozumienia , ze OSZUKUJĘ - myślałem ze szlak mnie trafi !!!

Podliczając na szybko serwis kosztował 5465 zł (części + robocizna)
Pokaż mi ?każdego handlarza? który robi taki zakres serwisu przed sprzedaniem samochodu !!!

W czasie naszego spotkania kilkakrotnie padła sugestia , ze ukrywam fakty związane z historią auta ? ze , jest ( jak sam to określiłeś) wiele nieścisłości .
Z kontekstu jasno wynikało, ze jestem oszustem . Nie życzę sobie takiego traktowania!!!
Obrażasz mnie , obrażasz moich pracowników i rzesze klientów którzy nam zaufali.
Szanuję Ciebie jako klienta, ale takiego samego szacunku oczekuje. Od samego wejścia potraktowaliście mnie jak handlarzynę ? oszusta z giełdy w Gliwicach który chce opchnąć złom. Nie chciałeś sprawdzić auta w autoryzowanym serwisie , nie chciałeś jechać na przegląd! Interesowało Cię jedynie obniżenie CENY!
Nie mam zwyczaju udawać , ze pada deszcz jeśli ktoś pluje mi w twarz. Mam gdzieś Twoje 25000 PLN ? fakt , ze masz do wydania parę złotych nie uprawnia Cię do takiego zachowania ? kieruję to szczególnie do Twojego Szanownego Teścia!
Jeśli nie masz pojęcia na temat samochodów to zabieraj do pomocy kogoś kto się zna i nie wygaduje bzdur!

Napisałeś ?Tutaj jestem niemalże pewien, że było lekko stuknięte w lewy tył?. Pamiętaj , ze piszesz na forum publicznym a pomówienia są karalne. Od przekazania sprawy prawnikowi uratowało Cię słowo ?niemalże?.


Życzę Ci powodzenia w poszukiwaniu wymarzonego samochodu. Teściu na pewno wybierze Ci rewelacyjną furę. Proponuję wycieczkę do Ostrowa Wielkopolskiego albo do Gniezna na ul. Poznańską ? Wielkopolska słynie z ? bezwypadkowych fur?, wszystkie stan igła , do 100 000 km przebiegu.





Tytułem wyjaśnienia dla szerszego grona czytelników.....

Sprzedaż samochodów używanych to bardzo wredne zajęcie. Przy zakupach wykorzystujemy całą naszą wiedze i doświadczenie , mierzymy powłoki lakiernicze , eliminujemy auta ewidentnie wypadkowe ale niestety wszystkiego nie da się sprawdzić. Tak naprawdę wiadomo co jest grane dopiero jak samochód trafi na podnośnik i w ręce naszych mechaników. Stan bywa różny, czasami przygotowanie samochodu wymaga ogromnej pracy i kosztów.
Naszym założeniem jest sprzedaż w pełni sprawnych aut , dlatego dokonujemy wszelkich napraw i wymian. Sprzedajemy wyłącznie sprawne samochody ? sprawne w momencie sprzedaży.
Czy gwarantuje to bezawaryjne użytkowanie przez długi czas ?
ABOLUTNIE NIE !!!

Samochód składa się z setek części które się zużywają. Usuwamy te usterki które da się wyłapać , ale nie jesteśmy w stanie sprawdzić każdego elementu czy podzespołu. Nasze przeglądy w znacznym stopniu minimalizują możliwość wystąpienia usterek ale ich nie eliminują. Zatrudniam b.dobrych mechaników przez których ręce przewinęły się setki samochodów Lancia i Alfa Romeo. Mają ogromną wiedzę i doświadczenie ale nie mają rentgena w oczach i umiejętności jasnowidzenia.

Apeluję o zdrowy rozsądek ! Nowe auta też się psują - a przecież sprzedajemy używane , kilkuletnie , czasami ze znacznymi przebiegami.
Mogę zapewnić , ze dokładamy wszelkich starań i środków by dokładnie i rzetelnie przygotować auta ? ale wszystkiego sprawdzić się nie da. Jeśli dany podzespół ( turbina , zawór , przełącznik , siłownik , czujnik itd.) działa poprawnie to się go nie rusza.

Problemy się zdarzają ( niektóre błahe , niektóre bardzo poważne ) ale nikogo nie pozostawiamy bez pomocy i staramy się znaleźć rozwiązanie problemu.
Wszelkie naprawy wynikające z naszych zobowiązań są związane z określonymi kosztami (czasami sporymi) wiec oczywiste jest , ze chcemy osobiście sprawdzić usterkę. Przykro mi ale nie będziemy wysyłać części po telefonicznej informacji użytkownika , że coś działa nieprawidłowo. Konieczna jest wizyta w LT - nie ma innej możliwości.

?jeszcze się taki nie urodził który by wszystkim dogodził?
Przy prawie 500 sprzedanych samochodach trafiają się klienci niezadowoleni ? nie da się tego uniknąć.
Na szczęście to zdecydowana mniejszość. Bilans opinii pozytywnych i negatywnych wypada zdecydowanie na naszą korzyść.

Łatwo się krytykuje i krytykę zawsze najgłośniej słychać, ale jestem pewien , że nie wiele jest firm które tak podchodzą do sprzedaży samochodów jak LT.

Widzę kolego dudekken , że krytykowanie zza monitora bardzo dobrze Ci wychodzi ... Jak byłeś u nas na serwisie po zakupie auta , to wyrażałeś pełne zadowolenie z załatwienia sprawy , pamiętam pełen uśmiech na Twojej twarzy i ani słowa o rzeczniku praw konsumenta itp. Nowe części są objęte gwarancją producenta i w pełni to honorujemy. Nie przypominam sobie byś zgłaszał jakiekolwiek problemy po naszym ostatnim spotkaniu.
Teraz tak sobie pokrzykujesz, a byłeś bardzo grzeczny jak prosiłeś o termin płatności ? z tego co wiem jeszcze nie uregulowałeś. Coś z pamięcią u Ciebie nienajlepiej? To już grubo ponad rok chyba ... Nr konta : 55 1020 3378 0000 1202 0083 8375.

Z braku czasu nie często pisze na forum , wiec przy okazji chce serdecznie pozdrowić wszystkich klubowiczów i życzyć jak najlepszych wrażeń motoryzacyjnych w 2009 roku.

Pozdrawiam:
Damian Szymański ? Lancia Team

dudekken

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: dudekken » 14 sty 2009, 10:28

"Prezes" pisze: Widzę kolego dudekken , że krytykowanie zza monitora bardzo dobrze Ci wychodzi ... Jak byłeś u nas na serwisie po zakupie auta , to wyrażałeś pełne zadowolenie z załatwienia sprawy , pamiętam pełen uśmiech na Twojej twarzy
Mam do was za daleko żeby po krytykować osobiście... Moje zadowolenie na twarzy widniało do momentu kiedy nie usłyszałem że tego nie ma, tamtego nie ma, pomimo że przed przyjazdem informowałem co jest nie tak, mina mi zrzedła kiedy usłyszałem że mam pokryć połowę kosztów naprawy "gwarancyjnej"
"Prezes" pisze:... i ani słowa o rzeczniku praw konsumenta itp.
No i dziś żałuję że do niego nie poszedłem...
"Prezes" pisze: Nowe części są objęte gwarancją producenta i w pełni to honorujemy. Nie przypominam sobie byś zgłaszał jakiekolwiek problemy po naszym ostatnim spotkaniu.
Nie zgłaszałem bo szkoda mojego czasu na jeżdżenie do was i kolejne sprzeczki o naprawy w ramach rękojmi.
"Prezes" pisze:Teraz tak sobie pokrzykujesz, a byłeś bardzo grzeczny jak prosiłeś o termin płatności ? z tego co wiem jeszcze nie uregulowałeś. Coś z pamięcią u Ciebie nienajlepiej? To już grubo ponad rok chyba ... Nr konta : 55 1020 3378 0000 1202 0083 8375.
Nie prosiłem o żaden termin płatności wręcz przeciwnie... I właśnie o tym żądaniu pokrycia kosztów mówiłem...

Awatar użytkownika
kaeres
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1417
Rejestracja: 20 maja 2008, 0:00
Lokalizacja: Wodzislaw Sl., Poland

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: kaeres » 14 sty 2009, 11:41

"Prezes" pisze: Podliczając na szybko serwis kosztował 5465 zł (części + robocizna)
Pokaż mi ?każdego handlarza? który robi taki zakres serwisu przed sprzedaniem samochodu !!!
Oczywiście wiedziałem, że jest jakieś drugie dno tej sprawy, a pewnie prawda i tak leży po środku.
Ja mam natomiast uwagę taką a zarazem pytanie - proszę mi pokazać gdzie tak drogo można kupować samochody poza Lancia Team z Łodzi ?
Robicie kawał świetnej roboty ale liczycie sobie za to niebotyczne kwoty.
I częściowo rozumiem klienta, któremu się urywa tłumik gdy przyjeżdża pod dom (oczywiście jeżeli weźmiemy słowa dudekkena za prawdziwe), a kupił samochód o 20-30% więcej niż normalnie.

Czekamy teraz na słowa inconnu czy faktycznie tak to wyglądało z jego strony uwzględniając słowa Prezesa.
Ostatnio zmieniony 14 sty 2009, 13:26 przez kaeres, łącznie zmieniany 1 raz.

arkashka

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: arkashka » 14 sty 2009, 11:56

"arkashka" pisze:Przebieg :!: - poważna sprawa bezwzględnie wymagająca wyjaśnienia.
Dziękuję, czuję się usatysfakcjonowany.
Co do obsługi posprzedażnej - powiem krótko: warto rozmawiać.

inconnu
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 20
Rejestracja: 25 paź 2008, 0:00
Lokalizacja: Zabrze/Gliwice

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: inconnu » 14 sty 2009, 12:20

"Prezes" pisze:Widzę , ze temat poważnie się rozkręcił więc może kilka słów z mojej strony...

Co do auta :
1. przebieg:

Na fakturze sprzedażowej wpisany przebieg 192 000 km , oraz SAMOCHÓ PO POŻARZE , USZKODZONY SILNIK ? jest to oczywista bzdura - osobom mającym pojęcie o podatkach w kontekście sprowadzania aut nie musze tłumaczyć o co chodzi. Nieważne , ze faktura nie trzyma się kupy i reszta dokumentacji mówi co innego ? sprzedawca to oszust i tyle!
Szkoda, że nawet słowem o tym nie wspomniałeś przed oględzinami, w dniu oględzin itp. Jako klient oczekuję takiej informacji na początku! Nie po to wybieram "renomowaną" firmę. Jakbym chciał tak szukać, to bym pojechał do "handlarzyny z Gliwic". Zerknięcie na fakturę i zobaczenie lewych wpisów pod koniec wszystkich Twoich miłych wybiegów wystarczyło mi i uznałem, że wolę wydać te pieniądze gdzie indziej. Nie miałem już ochoty dalej przeglądać dokumentów. Nie znam j. niemieckiego i moja wina, że nie zauważyłem tam tekstu o pożarze auta. Twoja wina, że nie raczyłeś o tym wspomnieć zanim zajrzałem w papiery.
Samochód przed wizytą samego zainteresowanego był oglądany i testowany przez 2 jego znajomych
Rzeczywiście, oglądał go 1 znajomy kolegi. Autko określił jako warte obejrzenia. Co do ceny się nie wypowiedział. Zrobiłem to ja.

Wbrew temu co pisze autor postu nie ma najmniejszych śladów napraw. Nie ma żadnych śladów poprawek miedzy uszczelkami. Tzw. felce wewnętrzne są fabrycznie lakierowane ręcznie samą bazą ? lakier jest matowy ( być może to właśnie zostało uznane za ?poprawki?). Łączenia wszelkich blach ? zgrzewy są fabryczne bez śladów ingerencji.
Dla udowodnienia mi błędu, pokazałeś mi drugą Lybrę. To ja udowodniłem Ci, że coś tam było poprawiane, bo druga Lybra takich śladów nie miała. Widocznie fabryka tę Lybrę robiłą inaczej. Ale akurat tamto miejsce to pierdółka. Jedna z wielu.
Zaproponowałem sprawdzenie auta w autoryzowanym serwisie lub w jakiejkolwiek stacji kontroli pojazdów ? KLIENT NIE BYŁ ZAINTERESOWANY. Ale sprzedawca to oszust! ( nieważne , ze daje klientowi miernik do ręki).
Klient sam o miernik poprosił, bo coś mu nie pasowało. Sprawdziłem, wskazałem miejsce. Najpierw mnie zignorowałeś. Potem ktoś z Twoich ludzi poprosił o miernik, żeby go ponownie skalibrować bo uznali że na pewno źle mierzę. Potem były różne opowieści o możliwych przyczynach takiej grubości lakieru. Kolejny raz, sposób rozmowy sprawił, że to już nie były dla mnie wiarygodne opisy.

Ależ byłem zainteresowany sprawdzeniem auta. Wyobraź sobie, że nawet dzwoniłem do serwisów FIAT'a przed przyjazdem, ale nie mieli czasu aby przyjąć auto na przejrzenie. Z drugiej strony liczyłem, że nie będę musiał tego robić, skoro nie przyjeżdzam do "handlarzyny z Gliwic". A potem, to już uznałem, że chyba nie ma sensu, bo szkoda mojej kasy. Ot cała prawda.

3. Szyby
...
Co do szyb, to spytałem o różne daty produkcji. Dostałem nieco opryskliwą odpowiedź, ale ją przyjąłem. To, że mój Teść reaguje żywiołowo, to inna sprawa. Nie mam na to wpływu. Ale to ja kupowałem auto, nie on, o czym wspomniałem w dniu oględzin. Wspomniałem o szybach informacyjnie (bo taki był zamiar posta). Zgadzam się, że szyba mogła polecieć od kamienia. Nie czepiam się tego.
5. Zapach spalonej gumy.
To jest po prostu groteska :D Klient zażyczył sobie awaryjnego hamowania na prostej drodze z puszczoną kierownicą czy aby auto nie ściąga. Przy 130 km/h wbiłem się więc w hamulce i na terkoczącym ABS-ie odhamowałem praktycznie do zera. Autko jechało jak po szynach ale hamulce dostały popalić - na najbliższych światłach z kół unosił się dymek...
Jeździłem kilkoma autami z ABS. Dwa z ASR. To było pierwsze w którym smród spalenizny było czuć w kabinie. I uwierz mi, że hamowanie ze 100km/h do niskiej prędkości to nie jest nic nadzwyczajnego. Klocki mają prawo się przypalić, ale po przesiadce auta już go nie męczyłem, a na zakończenie śmierdziało jakbym stał przy traktorze. Zauważyłem spaleniznę. Dostałem odpowiedź, że to norma. To ja poszukam takiego egzemplarza z inną normą.
Szanowny Pan Teść stwierdził , ze to niemożliwe ? takich rzeczy się nie robi i silnik na pewno był uszkodzony i wprost dał do zrozumienia , ze OSZUKUJĘ - myślałem ze szlak mnie trafi !!!
Po raz kolejny powtórzę (i powtarzałem w sobotę), że to ze mną rozmawiałeś. Teść miał się czepiać i to robił. A jaka jest jego natura, to nie moja wina. Napisałem coś o panewkach? Na przyszłość życzę większego spokoju.
Szanuję Ciebie jako klienta, ale takiego samego szacunku oczekuje. Od samego wejścia potraktowaliście mnie jak handlarzynę ? oszusta z giełdy w Gliwicach który chce opchnąć złom. Nie chciałeś sprawdzić auta w autoryzowanym serwisie , nie chciałeś jechać na przegląd! Interesowało Cię jedynie obniżenie CENY!
Cieszy mnie to, ale niestety w sobotę mnie nie szanowałeś. Jak widać mamy różny punkt widzenia i mamy do tego pełne prawo. Niestety ja Cię odebrałem w sobotę raczej negatywnie. To, że nie znam Lancii na wylot i nie mam ślepego zaufania do Twojego warsztatu, nie uprawnia Cię do traktowania mnie jak wrzoda na d... Już po kilku pytaniach rzuciłeś zdanie, że jesteście polecani przez innych. Ok, ale to nie oni wydają pieniądze na ten samochód ale ja i mam pełne prawo oczekiwać szacunku i spokojnych wyjaśnień co do moich wątpliwości. Może mój Teść sprawił, że się naładowałeś. Od początku albo ignorowałeś pytanie, albo odpowiadałeś szczątkowo. Kilka razy padło w odpowiedzi: "to nie mamy o czym rozmawiać". To nie wzbudza zaufania. Sorry. Dla mnie jesteś handlarzem, jak każdy inny. I tak uważam, że wytrwałem tam bardzo długo przy takim podejściu sprzedawcy, jak Twoje.

Życzę Ci powodzenia w poszukiwaniu wymarzonego samochodu.
Dziękuję. Naprawdę, bo pewnie się przyda.
Natomiast ja Tobie życzę więcej spokoju i kultury w rozmowach z klientem. Jestem niemalże pewien, że jakby od początku był inny ton rozmów, to odbiór auta byłby inny. Od początku nastawiłeś nas negatywnie i zmusiłeś do wielu wątpliwości. A wystarczyło odpowiadać pełnym zdaniem, a nie tekstami: "i co ja mam panu powiedzieć", "to możemy skończyć rozmowę", "pan mnie obraża mówiąc, że jestem oszustem" I to na banalne i zwyczajne pytania, które każdy ma prawo zadać !! Albo LT to poważna firma, albo warsztat dla wtajemniczonych? Nie jestem mechanikiem, co gorsza i z czego zdaję sobię sprawę, nie mam też wielkiej wiedzy nt. dłubania w autach. Dzięki różnym źródłom i m.in dzięki temu miejscu stopniowo się dokształcam. Mam pełne prawo zadawać takie pytania, jakie zadawałem.

Może liczyłem, że skoro taka firma jak LT kupuje auto od pierwszego właściciela, to będzie miała trochę więcej informacji o jego przeszłości.

Ale pomimo tych wszystkich uwag, naprawdę nie jestem zawziętym człowiekiem. W końcu to tylko auta. I choć wróciłem niezadowolony, to szczerze Ci życzę sukcesów. Naprawdę i na serio. Amen

Awatar użytkownika
kaeres
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1417
Rejestracja: 20 maja 2008, 0:00
Lokalizacja: Wodzislaw Sl., Poland

LT - LanciaTeam - temat ogólny

Post autor: kaeres » 14 sty 2009, 13:41

A nie mówiłem ?
A skąd się biorą rozwody ?
Brak dogadania i tyle.
inconnu zwrócił uwagę w swoim pierwszym poście, że chyba trafił na gorszy dzień Damiana i możliwe, że tak było i już zamknijmy sprawę i podajcie sobie rękę.
Możliwe, że inconnu jeszcze raz zawita w LT, a wtedy może jego 25 klocków Wam się bardziej spodoba - kryzys jeszcze nie wiadomo kogo dosięgnie.

ODPOWIEDZ

Wróć do „::: Serwisy, sklepy, zamienniki i regeneracje :::”