Lybra 1.9 JTD - drgania silnika podczas jazdy

[czerwony3248]

Witam
Mam pytanie które nurtuje mnie od początku kupna mojej Lancii czy to normalne że silnik 1,9 Jtd ma drgania, wibracje lub buczenie silnika nie wiem jak to dokładnie określić ale objawia się tym że jak jadę i przy prędkości obrotowej silnika przy delikatnym dodawaniu gazu za każdym biegu tak się zachowuje silnik jak wyżej opisałem czy to normalna rzecz czy może mam uszkodzone koło dwumasowe i dlatego tak mi się dzieje. Proszę o rady z góry dziękuję.

[Codee]

każdy silnik drga zwłaszcza DIESEL ale jeśli ten silniczek za mocno skacze to może to być wyrobiona jakaś poduszka trzymająca.
Popatrz bo może masz odkręconą jakąś poduszkę i drgania jak oszalałe.

[maydayns]

każdy silnik drga zwłaszcza DIESEL ale jeśli ten silniczek za mocno skacze to może to być wyrobiona jakaś poduszka trzymająca.
Popatrz bo może masz odkręconą jakąś poduszkę i drgania jak oszalałe.

Kolega ma racje, moze to byc przez poduszke skrzyni albo silnika, mi wlasnie przy wymianie sprzegla wyszlo ze ta od strony kierowcy (skrzyni) jest calkiem wybita:) koszt to 125zl na allegro za nowa:)

[czerwony3248]

Tak tylko mi silnik nie drga tylko przy obrotach od 1300-1700 wpada w takie wibracje ale bardziej jakby buczał czy coś takiego a silnik na luzie nie ma żadnych drgań więc poduszki na pewno są w porządku tylko chodzi mi o to że na każdym biegu właśnie przy obrotach silnika 1300-1700 takie jakieś dziwne buczenie silnika słychać. Więc dlatego pytałem czy czasem koło dwumasowe nie jest winne za takie objawy.

[Codee]

kolego to szczerze mówiąc nie da rady bez widzenia i słyszenia na tym forum tego rozwiązać

najlepiej udaj się do warsztatu bo twój problem to jeden z tych nie online

[maydayns]

Tak tylko mi silnik nie drga tylko przy obrotach od 1300-1700 wpada w takie wibracje ale bardziej jakby buczał czy coś takiego a silnik na luzie nie ma żadnych drgań więc poduszki na pewno są w porządku tylko chodzi mi o to że na każdym biegu właśnie przy obrotach silnika 1300-1700 takie jakieś dziwne buczenie silnika słychać. Więc dlatego pytałem czy czasem koło dwumasowe nie jest winne za takie objawy.

Przy wybitej poduszce auto na luzie nie drga, tylko delikatnie przy niskich obrotach na biegu wpada w wibracje, ale w tym przedziale obr. co podajesz juz jest ok wiec moze to cos innego, niestety nie wiem co:)

[czerwony3248]

Witam
Wracam do tematu po dłuższej nieobecności, więc jeśli chodzi o te drgania to po dłuższej jeździe zauważyłem że samochód przy ruszaniu z jedynki strasznie szarpie, sprzęgło bardzo twarde, no i te okropne nie do wytrzymania buczenie samochodu odczuwalne wewnątrz samochodu przy obrotach silnika 1200-1800 obr/min, jeśli to możliwe to prosiłbym o odpisanie czy u was też jadąc na piątym biegu 70 km/h macie takie buczenie w samochodzie po prostu wygląda to tak jakby za niski bieg był wbity nie rozumiem tego czy wszystkie Lybry mają tak, bo powyżej 80 km/h wszystko ustaje i zanika całe buczenie samochodu, więc moje pytanie co może byc tego przyczyną, uszkodzone koło dwumasowe, szprzęgło, poduszki silnika czy jeszcze coś innego za pomoc z góry dziękuję.

[kaeres]

Po 2 miesiącach jeszcze tego nie zdiagnozowałeś ?
To jak opisujesz to wygląda na to co wymieniasz w ew. przyczynach.
Jeszcze dodałbym do tego przegub wewnętrzny.

[FXX]

Jednym słowem - podjedź do jakiegoś dobrego mechanika, który się zna na włoszczyźnie, bo na forum nikt dokładnie na odległość Ci nie powie.
Ktoś znający się na rzeczy musiałby usłyszeć na żywo o jakie buczenie chodzi i przejechać się tym samochodem, a za pośrednictwem neta to nie możliwe

[czerwony3248]

Po 2 miesiącach jeszcze tego nie zdiagnozowałeś ?
To jak opisujesz to wygląda na to co wymieniasz w ew. przyczynach.
Jeszcze dodałbym do tego przegub wewnętrzny.

Bo niestety jeździła samochodem moja żona, ale teraz już nim nie jeździ i dlatego chcę wreszcie doprowadzić to do końca, byłem juz nawet tak zdesperowany że chciałem ją sprzedać ale jak przyjechał do mnie handlarz i zaoferował mi za moją Lucynke 8000 tys to wygoniłem z placu i powiedziałem sobie że jej nie sprzedam tylko wszystko naprawię i będę jeździł , bo w sumie mam ja już 1 rok i jakoś przez ten czas w ogóle mnie nie zawiodła nawet w największe mrozy odpalała bez problemu i dlatego nie chcę jej już sprzedać tylko wszystko naprawić i na spotkaniach forumowiczów być z niej dumny to tyle, ale jest już tak daleko że będzie sciągana skrzynia i wtedy wszystko będzie wiadomo co jest grane na pewno napiszę jaki był finał, poza tym kaeres ty jesteś z Wodzisławia Śląskiego?
Bo ja jestem z Żor może byśmy się umówili na jakieś spotkanko to wtedy obadał byś co właściwie dolega mojej Lucynce, a propo Lucynki moja żona ma na imię Lucyna i może dlatego mam taki sentyment do tego autka

[kaeres]

Tak, jestem z Wodzicha.
Na spota można się zawsze umówić tym bardziej, że moi rodzice mieszkają w Żorach ale niestety ja mechanikiem nie jestem więc jeżeli coś na prawdę poważnego dokucza Twojej Lucynie to nie dam rady (no chyba, że tej drugiej - żart).

[MacioBA]

hmmm...co prawda tak biegły w mechanice nie jestem, ale tego typu "szarpanie" to właśnie kojarzy mi się alibo z kołem dwumasowym, poduszką, lub problemem ze sprzęgłem - to ostatnie to z autopsji, w jednym z produktów Fiata miałem pęknięty docisk, który generował tego typu drgania.

Ja z kolei jestem z Rybnika, więc jeśli byście się spotykali, to chętnie bym się podłączył w celach poznawczych

[czerwony3248]

W szczególności to chodzi mi o zachowanie twojego autka czy też występuje coś takiego i w ogóle jak się zbiera, konkretnie o porównanie obu samochodów więc wyślij na priva numer telefonu to się zgadamy to jakies małe spotkanie. Pozdrawiam Mariusz.

[czerwony3248]

hmmm...co prawda tak biegły w mechanice nie jestem, ale tego typu "szarpanie" to właśnie kojarzy mi się alibo z kołem dwumasowym, poduszką, lub problemem ze sprzęgłem - to ostatnie to z autopsji, w jednym z produktów Fiata miałem pęknięty docisk, który generował tego typu drgania.

Ja z kolei jestem z Rybnika, więc jeśli byście się spotykali, to chętnie bym się podłączył w celach poznawczych

Nie ma żadnego problemu możemy coś zoorganizawać jakieś małe spotkanie okolicznościowe wyślij mi na prive numer telefonu to dogadamy szczegóły bo wiadomo co dwie głowy to nie jedna a z tobą trzy to już wiadomo że może coś się wyjaśni, wracając do twojego myślenia poduszka pod silnikiem to na sto procent nie jest bo już wymieniłem ale pęknięty docisk sprzęgła to już bardziej prawdopodobne to też mi ostatnio mówił mój kolega co już nie jedne wozy robił ale jak się skrzynię zdemontuje to zapewne wyjdzie szydło z worka na razie kazał mi nic nie kupować tylko rozebrać i wtedy dopiero coś kupować, jak na razie jeżdzę więc możemy się spotkać i coś nieco o naszych autkach pogadać i wymienić cenne uwagi.

[MacioBA]

Spoko, pw już poszła. Dobrze Twój kolega prawi - nic nie kupuj póki nie rozbierzesz...
Może w weekend uda się spotkać, to zobaczymy czym się to wszystko objawia i oczywiście wymienimy cenne uwagi