Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
Witam
Problem jest podobny do tego jaki był poruszany już na forum ale jednak trochę różni się od opisanych.
Kiedy po całkowitym wyziębnięciu silnika odpalam kapona (silnik 2,0 20V) to przez 5-10 sekund silnik wchodzi na obroty (ssanie) po czym opada do 500 i zaczyna szaleć (szarpie nim i dławi się strasznie). Dodawanie gazu nic nie daje bo silnik nie reaguje. Czasem dławi się dłuższy czas zanim zgaśnie całkiem.
Oprócz tego słychać strzały powrotne powietrza do "puszki" przed przepływomierzem.
Po kilku próbach silnik zaczyna łapać obroty ponad 600 (ale dalej faluje). Nie ma sensu jechać bo auto i tak słabo reaguje na gaz.
Po kilku do kilkunastu minutach można jechać ale silnik i tak nie pracuje jak trzeba, odnoszę wrażenie jakby miał problem z równą pracą i czasem gubi "iskrę na cylindrze". Nawet po całkowitym rozgrzaniu przy większych prędkościach silnik nie wchodzi na obroty tak żwawo jak kiedyś.
Świece i cewki są wymienione więc to nie te elementy.
Przepływka wymieniona.
Na wyświetlaczu czasem pokazuje się "engine control system failure"
Macie pomysła co to może być?
Aha.. jeszcze jedno... nawet jak jest rozgrzany to jak dojeżdzam do świateł, wrzucam luz to czasem samoczynnie gaśnie i trzeba go odpalać ponownie.
Auto ma założoną instalację gazową (sekwencja).
Auto szaleje na benzynie ale jak się przełączy na gaz to potem też nierówno pracuje na gazie (gaśnie na światłąch). Wątpię by była to przyczyna gazu (instalacji).
Problem jest podobny do tego jaki był poruszany już na forum ale jednak trochę różni się od opisanych.
Kiedy po całkowitym wyziębnięciu silnika odpalam kapona (silnik 2,0 20V) to przez 5-10 sekund silnik wchodzi na obroty (ssanie) po czym opada do 500 i zaczyna szaleć (szarpie nim i dławi się strasznie). Dodawanie gazu nic nie daje bo silnik nie reaguje. Czasem dławi się dłuższy czas zanim zgaśnie całkiem.
Oprócz tego słychać strzały powrotne powietrza do "puszki" przed przepływomierzem.
Po kilku próbach silnik zaczyna łapać obroty ponad 600 (ale dalej faluje). Nie ma sensu jechać bo auto i tak słabo reaguje na gaz.
Po kilku do kilkunastu minutach można jechać ale silnik i tak nie pracuje jak trzeba, odnoszę wrażenie jakby miał problem z równą pracą i czasem gubi "iskrę na cylindrze". Nawet po całkowitym rozgrzaniu przy większych prędkościach silnik nie wchodzi na obroty tak żwawo jak kiedyś.
Świece i cewki są wymienione więc to nie te elementy.
Przepływka wymieniona.
Na wyświetlaczu czasem pokazuje się "engine control system failure"
Macie pomysła co to może być?
Aha.. jeszcze jedno... nawet jak jest rozgrzany to jak dojeżdzam do świateł, wrzucam luz to czasem samoczynnie gaśnie i trzeba go odpalać ponownie.
Auto ma założoną instalację gazową (sekwencja).
Auto szaleje na benzynie ale jak się przełączy na gaz to potem też nierówno pracuje na gazie (gaśnie na światłąch). Wątpię by była to przyczyna gazu (instalacji).
-
- Klubowicz
- Posty: 2058
- Rejestracja: 22 cze 2005, 0:00
- Imię: mgOmichGD
- Lokalizacja: Usa
- Kontakt:
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
Proponuję zacząć od poszukania nieszczelności miedzy fp a przepustnicą ze szczegołnym uwzględnieniem podciśnień.
Dokładnie oglądaj wszytkie rury na łukach i od spodu , małe wężyki utnij po 0,5 cm i sprawdź czy są pasowne.
Dokładnie oglądaj wszytkie rury na łukach i od spodu , małe wężyki utnij po 0,5 cm i sprawdź czy są pasowne.
- Krzys
- Forumowicz/ka
- Posty: 672
- Rejestracja: 12 kwie 2008, 0:00
- Imię: Krzysztof
- Lokalizacja: Piaseczno / Krasnobród
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
Ja bym jednak na twoim miejscu upewnił się że to nie jest instalacja LPG, podobne objawy będziesz miał przy uszkodzonym wtryskiwaczu.
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
ja mam kappe 2.4 kat
i mialem podobna sytuacje
u mnie byl problem z lewym powietrzem, mialem dziurke w harmonijce tej za ta tzw slepa kiszka
i dodatkowo z gazem tzn
jak odpalalem na benzynie i jezdilem na bezynie to bylo okej
ale jak przelaczylem na gaz i zostawilem na gazie, i gdy rano chcialem odpalic to kaszlal,
mechanik mi powiedzial ze to wina wtryskiwaczy, ze sie zapowietrzaja czy cos takiego,
i powidzial mi zebym w ostatniej fazie jak juz dojezdzam gdzies tam to zebym przelaczyl na benzynie
i do jechal na mijsce i zgasil wtedy silnik...
po takich zabiegach i po uszczelnieniu ukladu poprawila sie praca silnika,
w trakcie jezdzenia po miecie gdy mam jakies sprawy do zalatwienie i wiem ze silnik jest rozgrzany to jezdze normalnie na gazie
i mialem podobna sytuacje
u mnie byl problem z lewym powietrzem, mialem dziurke w harmonijce tej za ta tzw slepa kiszka

i dodatkowo z gazem tzn
jak odpalalem na benzynie i jezdilem na bezynie to bylo okej
ale jak przelaczylem na gaz i zostawilem na gazie, i gdy rano chcialem odpalic to kaszlal,
mechanik mi powiedzial ze to wina wtryskiwaczy, ze sie zapowietrzaja czy cos takiego,
i powidzial mi zebym w ostatniej fazie jak juz dojezdzam gdzies tam to zebym przelaczyl na benzynie
i do jechal na mijsce i zgasil wtedy silnik...
po takich zabiegach i po uszczelnieniu ukladu poprawila sie praca silnika,
w trakcie jezdzenia po miecie gdy mam jakies sprawy do zalatwienie i wiem ze silnik jest rozgrzany to jezdze normalnie na gazie
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
tylko, że u mnie przetestowałem...
start na benzynie potem gaz i jazda pod koniec trasy na benzynie i potem odpalanie znowu na benzynie nic nie daje....
wątpię żeby to była wina gazu...
start na benzynie potem gaz i jazda pod koniec trasy na benzynie i potem odpalanie znowu na benzynie nic nie daje....
wątpię żeby to była wina gazu...
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
ja jak mialem podobne problemy to sugerowano mi zebym sprawdzil swiece, cewki, pompe paliwa, (to mozesz zrobic sam) no i wtryskiwacze...
i musisz sprawdzic czy nie masz lewgo powietrza...
chyba z mojej strony to wszystko
i musisz sprawdzic czy nie masz lewgo powietrza...
chyba z mojej strony to wszystko
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
świece, cewki, pompa paliwa wymieniona, lewego powietrza nie łapie (sprawdzone),
myśle, że to nie wtryskiwacze bo zarówno na benzynie jak i na gazie auto nie wchodzi równo na obroty (a przy gazie wtryski benzyny nie pracują).
sprawdzone też jest położenie rozrządu (w normie - niewielki odchylenia na ogranicznikach)
komputer wymieniony, przepływomierz wymieniony,
myślimy jeszcze, że to może alternator podaje złe napięcie (faluję ładowanie na przykład)... ale ostatnio jak sprawdzaliśmy to było prawidłowe
dla mnie zaiste temat zagadka...
po podpięciu komputera są 3 błędy: czujnik położenia wału (ale to jest na wyłaczonym silniku więc normalka)
zły skład mieszanki i błąd sondy lambda (ale zły skład mieszanki jest od tego, że sonda lambda podaje zły odczyt (chociaż sonda jest dobra))
powoli rozkładam ręce...
myśle, że to nie wtryskiwacze bo zarówno na benzynie jak i na gazie auto nie wchodzi równo na obroty (a przy gazie wtryski benzyny nie pracują).
sprawdzone też jest położenie rozrządu (w normie - niewielki odchylenia na ogranicznikach)
komputer wymieniony, przepływomierz wymieniony,
myślimy jeszcze, że to może alternator podaje złe napięcie (faluję ładowanie na przykład)... ale ostatnio jak sprawdzaliśmy to było prawidłowe
dla mnie zaiste temat zagadka...
po podpięciu komputera są 3 błędy: czujnik położenia wału (ale to jest na wyłaczonym silniku więc normalka)
zły skład mieszanki i błąd sondy lambda (ale zły skład mieszanki jest od tego, że sonda lambda podaje zły odczyt (chociaż sonda jest dobra))
powoli rozkładam ręce...
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
u mnie kiedys elektryk bawil sie przy imo. bo cos niby szwankowalo, (to bylo okolo lata)
i zrobil tak, nie wiem jakim cudem, ale pozniej (jesien- wczesna zima) zaczelo mi kaszlec,
co sie okazalo, to co mi on tam wstawil ponoc zaklocalo prace przeplywomierza,
na koputerze bylo ewidentnie widac ze dawka powietrza wynosi okolo 40kg gdzie w normalnych warunkach powinno byc okolo 16,
po wymontowaniu tego czegos dawka powietrza wrocila do normy,
i dzialo sie to tylko na poczatku, jak juz silnik sie rozgrzal chodzil normalnie,
czasami jak mu przydusilem to sie dlawil, chodzil mulowato...
sprawdz czy nie masz czegos podobnego
i zrobil tak, nie wiem jakim cudem, ale pozniej (jesien- wczesna zima) zaczelo mi kaszlec,
co sie okazalo, to co mi on tam wstawil ponoc zaklocalo prace przeplywomierza,
na koputerze bylo ewidentnie widac ze dawka powietrza wynosi okolo 40kg gdzie w normalnych warunkach powinno byc okolo 16,
po wymontowaniu tego czegos dawka powietrza wrocila do normy,
i dzialo sie to tylko na poczatku, jak juz silnik sie rozgrzal chodzil normalnie,
czasami jak mu przydusilem to sie dlawil, chodzil mulowato...
sprawdz czy nie masz czegos podobnego
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
U mnie tak było jak u ciebie i obojętnie czy na gazie czy na beznyznie sie dławił rano. Sposób żeby wyeliminować wtryski gazu to zatręcić całkiem gaz przy butli(tam jest zawór) a pozostałość z przewodów wypalić podczas pracy silnika albo jakoś się go pozbyć z przewodów i reduktora. Póżniej odczekać np. do rana i odpalić. Musisz mieć pewność że przez noc gaz nie ulatniał się do silnika przez nieszczelne wtryski. Jak zapali bez czkawki i parskania to wniosek nasuwa się sam.
pozdrawiam
pozdrawiam
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
raczej to nie o to chodzi, bo dziś skończył mi się gaz w butli i ostatnie kilkanaście kilometrów jechałem na benzynie. Potem silnik wyziębł i odpaliłem znowu na benzynie (z pustym bakiem gazu) i objaw był ten sam...
więc wątpię by był to gaz (instalacja)
więc wątpię by był to gaz (instalacja)
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
Ok skoro tak twierdzisz ale to nie to samo. Ciężko jest wypalić całą zawartość zbiornika LPG dlatego ze tam sa różne zawory i czujniki ktore przełączą instalkę na benzyne jak będzie za niskie ciśnienie gazu. Masz sekwencję czy II-gen?
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
mam sekwencję (stag 300)
ale mam inną może i trochę głupią koncepcję:
wczoraj zalewałem benzynkę do baku i oczywiście przy otwieraniu korka wlewu jest wielkie syknięcie...
czy przypadkiem nie jest winą to, że wytwarza się podciśnienie w baku bo nie ma odpowietrzenia i pompka paliwa szaleje z tego powodu bo ma trudności z zaciągnięciem paliwa?
pytanie czy jak auto przełączy się na gaz to też to ma wpływ na pracę silnika (bo pompka chodzi chyba jak jest przełączony na gaz żeby się wtryski od benzyny nie "zastały"...
co o tym myślicie?
ale mam inną może i trochę głupią koncepcję:
wczoraj zalewałem benzynkę do baku i oczywiście przy otwieraniu korka wlewu jest wielkie syknięcie...
czy przypadkiem nie jest winą to, że wytwarza się podciśnienie w baku bo nie ma odpowietrzenia i pompka paliwa szaleje z tego powodu bo ma trudności z zaciągnięciem paliwa?
pytanie czy jak auto przełączy się na gaz to też to ma wpływ na pracę silnika (bo pompka chodzi chyba jak jest przełączony na gaz żeby się wtryski od benzyny nie "zastały"...
co o tym myślicie?
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
albo pompa paliwa zdycha ,albo nieszczelny dolot ,albo padla uszczelka pod glowica i zalewa jeden cylinder ,
ostatnie mozna sprawdzic przez wykrecenie swiec i obserwacje elektrod
ostatnie mozna sprawdzic przez wykrecenie swiec i obserwacje elektrod
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
Mi własnie dławi się (przez kilka sekund) od kilku dni kiedy uruchamiam silnik rano lub po dłuższym postoju (silnik zimny). Podejrzewam nieszczelne wtryski ponieważ zrobiłem taką próbę, w której ostatnie kilkaset metrów przed postojem wyłączyłem LPG i przeszedłem na benzynę. Rano, kiedy uruchamiałem silnik dławienie nie wystąpiło. Coraz częściej w czasie jazdy wystepują odczuwalne lekkie "szturchnięcia" silnika - tak jakby na chwilkę coś przerwało dopływ paliwa. Czytając różne posty zacząłem zastanawiać się, że może to być uszkodzony wtrysk LPG, który wpływa momentami na takie przerywanie lub dławienie się zimnego silnika. Zwróciłem równiez uwagę na taki szczegół, jak delikatnie na LPG zwiększam obroty "puknięciami" w pedał gazu to następuje chwilowa przerwa i dopiero później obroty wzrastają - na benzynie takiego efektu nie ma. Czy to faktycznie może być uszkodzony wtrysk LPG?mike_d pisze:U mnie tak było jak u ciebie i obojętnie czy na gazie czy na beznyznie sie dławił rano. Sposób żeby wyeliminować wtryski gazu to zatręcić całkiem gaz przy butli(tam jest zawór) a pozostałość z przewodów wypalić podczas pracy silnika albo jakoś się go pozbyć z przewodów i reduktora. Póżniej odczekać np. do rana i odpalić. Musisz mieć pewność że przez noc gaz nie ulatniał się do silnika przez nieszczelne wtryski. Jak zapali bez czkawki i parskania to wniosek nasuwa się sam.
pozdrawiam
Odp: Kappa - dziwna praca silnika po uruchomieniu
panowie
Zastanówmy się co ma do tego instalacja gazowa....
na zimnym silniku instalacja gazowa nie działa (włącza się dopiero po nagrzaniu silnika)
Gaz włącza się dopiero po czasie więc co o na ma do tego?
nawet jak już pisałem po "wyjechaniu" całego gazu z butli i jeździe tylko na benzynie problem występuje.
Zastanówmy się co ma do tego instalacja gazowa....
na zimnym silniku instalacja gazowa nie działa (włącza się dopiero po nagrzaniu silnika)
Gaz włącza się dopiero po czasie więc co o na ma do tego?
nawet jak już pisałem po "wyjechaniu" całego gazu z butli i jeździe tylko na benzynie problem występuje.