No to popełniłeś błąd w rozumowaniu, bo jedno zaprzecza drugiemuMaras72 pisze:Przyznam, że poprzedni właściciele mojej delty strasznie ją zaniedbali, kupując ją okazyjnie, mogłem się spodziewać, że włożę cosik grosza, jednak na standardowym poziomie wymogów eksploatacyjnych. Z całym szacunkiem, ale autko ma niecałe 12 lat, a czego się nie ruszę, wszystko "leży". Wczoraj hamulec (tłoczek) koszt 190zł, dziś klimatronik -standard -uzupełnienie (a właściwie wymiana, bo było czynnika 10% tylko) i odgrzybienie (210zł), po czym okazało się jednak, że kompresor jest sprawny, ale nie załącza go ustawienie z kokpitu, więc umówiłem się z elektrykiem, cały urlop stracę i kupę kasy znów na to autko. Faktem jest, że zawieszenie i silnik po wielu wizytach u mechaników działa teraz bez zarzutu, jednak boję się, co będzie następne?? Przyznam się, że potrzebuję auto niezawodne i ekonomiczne. Mam nadzieję, że takowym się stanie, bo jak na razie, to ładny wygląd i marka mi tego absolutnie nie rekompensują.
Na standardowym poziomie
-rozrząd+fitry+płyny+drobne usterki
To możesz przyjąć przy autku zadbanym, ktore odpowiednio kosztowało... z okazjami, szczególnie gdy widzimy ze jest zaniedbana...trzeba sie liczyc z nieprzewidzianymi wydatkami...bo moze sie zepsuć dosłownie wszystko