Dzięki za podpowiedź, to możę następny weekend 18.09 zaproponujesz trasę (Szyndzielnia, masakra jeśli chodzi o turystów, ale "szamo ni")
Ja 11.09 i tak pojadę po prostu muszę "zaliczy" baranią po latach , choćby z ciekawości i sentymentu. Ale mam nadzieję, że jeszcze w tym roku spotkamy się na szlaku.
A co do zwóki drzewa, masz rację - masakra. 3 tygodnie temu jechaliśmy Równica-Czupel, szlak z czupla przeorany drastycznie.
A jeszcze jedno pytanie, jak wygląda teraz zjazd ze Skrzycznego (gdzie najmniej turystów), teraz widzę że nie ma już szlaku przez małe skrzyczne, a kiedyś tamtędy zawsze jeździłem.
p.s
nie jestem profi, ale amatorem też nie, po prostu miałem długą przerwę, ale szybko przypominam sobie wszystko i wracam do formy, więc bez obaw nie będę dla Ciebie hamulcowym
