bassman pisze:Jeśli gumowy, to bierze się stare okucia z uszkodzonego i zakuwa przy ich pomocy nowy wąż o odpowiednich parametrach cięty z metra.
Impreza nie pochłonie 1/3 ceny oryginału - trwałość taka sama, a nawet większa, jeśli kupimy lepszy wąż.
Pozdrawiam.
No nie do końca tak jak mówisz . Wiem, bo przerabiałem to miesiąc temu. Na postoju nie ciekło ale w czasie jazdy kiedy działa wysokie ciśnienie na początku kapało a później to już lało jak z kranu.
Jeśli chodzi o ten wysokociśnieniowy z końcówkami zakuwanymi.
W ASO 390 zł, najczęściej trzeba czekać bo zamawiają z centrali.
Stare okucia powinno się wywalić bo często cieknie właśnie z nich. Sam wężyk to pikuś, ale niestety ma parę bajerów wewnątrz. Znalazłem speca od hydrauliki siłowej ( w większych miastach powinien taki być ) który dobrał nowe końcówki , identyczne są w różnych maszynach budowlanych, dobrał wężyk o potrzebnej średnicy i poprzekładał te cuda w środku (jakieś zaworki, tłoczki itp. ). W związku z tym, że nie jest to standardowa robota nie chciał udzielić na to gwarancji. Powiedział, że powinno działać ale i w drewnianym kościele pechowcowi spadnie cegła na głowę .Odpukać działa wszystko jak należy

Gotowy przewód wyszedł 75zł.
Zobacz TO