KrzychuKrzys pisze:Z całym szacunkiem ale ogólnie rzecz biorąc piszesz bzdury.
Po pierwsze Sharan to nie ta klasa gabarytowa co Voyager. Do tego porównania można postawić Multivana albo Viano.
No, powiedzmy, że możesz mieć rację. Choć dla mnie to już niewielka różnica, oba auta są niepotrzebnie wielkie.
KrzychuKrzys pisze:Po drugie w przypadku silników doładowanych porównywanie pojemności względem osiągów nie ma racji bytu. W dzisiejszych czasach niską moc silnika 2.8 można uznać za zaletę. Mniej wysilony dłużej pojeździ.
Niby dlaczego nie ma? Skoro oba mają turbosprężarkę to silniki są jak najbardziej porównywalne. A czy mniej wysilony silnik dłużej posłuży to też zależy tylko od eksploatacji. Uogólniać nie ma co. Jak wspomniałeś- to kompletna ignorancja.
KrzychuKrzys pisze:Po trzecie nigdy żaden VW nie będzie lepiej wykończony niż (nawet amerykańska) Lancia.
Tutaj już dałeś niezły popis. Alcantara na siedzeniach to nie wszystko (zresztą po 200 tysiącach km i tak wygląda jak psu z gardła wyciągnięta podarta szmata w porównaniu ze zwykłym materiałem jaki stosuje większość firm, poza tym i alcantarę da się do Fałweja zamówić), liczy się całość. Mam Deltę z 97 roku- skrzypi i trzeszczy niemożliwie. Porównaj do Golfa z tego rocznika. Zapewne idealnie też tam nie jest, ale wątpie, by aż tak głośno było. Mam też Kappę, która również cudna nie jest. Owszem, jak na włoskie auto jest solidna, bo skrzypi mi tylko tylna półka, od wymiany taśmy poduszki w kierownicy także ona, czasem też poduszka pasażera, ale to nie żaden cud. Wiele Fałwejów z podobnego roku jest w środku cichszych. Jedyna naprawdę porządnie wykonana Lancia jaką do tej pory widziałem to Thesis. Ale znów podejrzewam, że przy takim Phaetonie to nie ma startu.
Wyjechałeś tu takim ogólnikiem (tak, bo tak, bo Lancia jest super a niemce są be), że ręce opadają. A w Lybrze i w Passacie tak samo odpada lakier z przycisków
KrzychuKrzys pisze:Po czwarte nastawy zawieszenia i układu kierowniczego Voyagerza na europę zostały zmienione, pisanie że VW jest tutaj w czymś lepszym od Lancii jest kompletną ignorancją. Pomijam poruszony temat podobnej funkcjonalności bo po twoich słowach wnioskuję że ewidentnie nigdy nie miałeś styczności z żadnym Voyagerem.
Tiaaa... Przerabialiśmy już w historii wiele aut azjatyckich i amerykańskich "przystosowanych do europejskich gustów" i niestety wiekszość z nich to były kupy. Co by daleko nie szukać to wspomnę jedynie Chryslera Neona czy Stratusa, albo konstrukcje koreańskie z lat 90. Porównanie do czołówki europejskiej tych pseudo-samochodów pozostawię bez komentarza.
A poproszę o przykłady lepszej funkcjonalności Voyagera w stosunku do europejskiej konkurencji (ale nie sprzed 15 lat), bo faktycznie nie jeździłem Voyagerem. Mimo to tak myślę, że w kazdym z tych vanów mozna liczyć na dziesiątki schowków, obracane fotele, rozkładane siedzenia itp. Co dodatkowo ma Voyager czego nie ma europejska konkurencja? (proszę tylko nie wypisywać dodatkowych metrów sześciennych, bo tą kwestię poruszamy nieco wyżej).
KrzychuKrzys pisze:No i po piąte wreszcie, porównywanie osiągów Kappy z Themą której wymiary i masa są na poziomie Mercedesa S-klasy jest najlepszym wypadku przejawem braku kompetencji.
Z Twojej strony raczej, bo o ile wiem to "Thema" jest następcą Thesis, a ta z kolei była nastepcą Kappy. Zatem zostajemy w tym samym segmencie. A może porównywanie osiągów Thesis i Kappy też jest nie na miejscu, bo Thesis ma 19cm więcej na długości? Auta rosną z pokolenia na pokolenie, takie życie i rezultat postępu.
Są: Lancia Delta 2,0 Multijet; Lancia Phedra 2,2 Multijet; Yamaha XJ 900S Diversion; SHL M11W
Były: Lancia Delta HPE 1,8 16V GT; Lancia Kappa 2,0 20V Turbo; Fiat Croma 2,0 T i.e., SFM Junak M10, Romet Ogar 205