
Przeczytałem wszystko co mogłem i gdzie mogłem i nic nie znalazłem.
Mój problem polega na tym , że auto od jakiegoś czasu rzuciło palenie, Lancia delta II 2,0 turbo 16v.
Tak wiem , że podstawą jest diagnostyka silnika - to dopiero była walka


Bo zdiagnozowaniu silnika i wykryciu kilku błędów przystąpiłem do kasowania. Udało się wykasować prawie wszystkie .
Pozostały dwa :
- brak synchronizacji czujnika położenia wały z czujnikiem położenia wałka;
- uszkodzony czujnik położenia wału.
Wymieniłem oba czujniki. I nic dalej samochód nie pali.
Rozrząd sprawdzony. Paliwo jest ( zalewa świece ) , iskra jest ( wydaje się słaba , ale może ten typ tak ma ).
Drugi ecu silnika ( zdjęte immo ).
Posprawdzałem przejścia między czujnikami a ecu ( tu nie jestem pewny , lepszy jestem z mechaniki niż z elektryki ).
Zanim Lucia przestała palić zapalała się marchewa ( check engine ) i auto traciło moc . Po utrzymywaniu obrotów na postoju w okolicach 2000 rpm marchewka znikała i auto jeździło normalnie, aż do momentu odpuszczenia gazu lub hamowania silnikiem. Po kilku tygodniach nawet trzymanie na 2000 rpm nie pomagało . Silnik przy tych obrotach pracował jakby gubił zapłon na jednym cylindrze.
Moje pytanie jest takie.
Czy ktoś spotkał się z takim przypadkiem?
Jeśli nie macie pomysłu co to może być proszę o pomoc w znalezieniu osoby ( zakładu ) , która znała by się na naprawie elektryki. Szukam zaufanej osoby , która wie co robi i robi za tyle ile jest to warte.
Pytałem kilka zakładów ale nie chcą się podjąć naprawy tego auta

Proszę o pomoc .
Będę wdzięczny za pomoc w uruchomieniu pojazdu. Wiosna idzie
