Post
autor: schab » 06 kwie 2012, 7:46
Mam w Dedrze gaz ( co prawda bez turba ) , jeżdżę na świecach 3-elektrodowych i nic się nie dzieje . Zresztą - dlaczego miałoby się dziać ? Iskra przeskakuje pomiędzy którąś z elektrod bocznych ( jedną - a nie jednocześnie trzema ) , a centralną - wybierając to miejsce , gdzie w danym momencie jest najmniejszy opór elektryczny . Stosowanie świec wieloelektodowych wydłuża okres pomiędzy zmianami , poprawia równomierność spalania .
Mógłbyś mieć podobne obawy w przypadku stosowania świec bez-elektrodowych ( są i takie ) , gdzie faktycznie może zdarzać się uderzenie iskry w denko tłoka . Ale znów - zanim elektroerozja pokonałaby grubość denka - musiałoby być bombardowane prądem o znacznie większym natężeniu przez dłuższy czas .
Ja na świecach "bezelektrodowych" ( Brisk ; Golden Lodge ) zrobiłem ~80 tys km i po otwarciu silnika na tłokach nie było śladu .
Zresztą w silnikach turbo z racji ich odprężenia w stosunku do "normalnych" - odległość pomiędzy świecą , a denkiem tłoka - zwiększa się , więc prawdopodobieństwo uderzenia iskry w denko - dodatkowo spada .
Kiedyś: 3 Zastavy 1100; 4xFiat Ritmo (65, 85, 90, 100); Fiat 126; 2xAlfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo 1,1; Tempra SW 4x4; Brava 1,6 16V; Dedra SW 2,0 16V , Dedra SW 1,8 8V; Delta 1,6 16V, Lancia Y 1,4; Alfa 156 2,0 JTS
Obecnie (do spółki z synami): Zastava 1100; BMW 329, 340 , 2x529 , 745 ; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4