Od Annasza do Kajfasza

Problemy, porady i opinie dotyczące LPG w Naszych Lanciach
Awatar użytkownika
Czarek
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 438
Rejestracja: 19 cze 2006, 0:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Od Annasza do Kajfasza

Post autor: Czarek » 12 lip 2006, 20:16

No i jestem po oględzinach... przypomnę problem: Kuciapka żłopie 16l gazu i pojawia się komunikat: engine control system failure. No to po kolei :-)

- dzwonię dostacji Fiata w Starej Miłosnej i pytam się ile kosztuje podłączenie Kuciappki pod komputer. 80 zł; O.K., może być. Przyjeżdżam, podłączam się. Po dłuuugiej chwili i dwóch wywaleniach się kompa mechanik odkrywa, że akumulator jest słaby i podłącza drugi. Sprawdza, końbinuje i orzeka: walnięta sonda lambda, do wymiany. Koszt oryginalnej 500-600 zł. Spieprzam stamtąd w podskokach :-)

- jadę do gazowników - Energy Gaz Polska na Ostrobramskiej. Mówię co jest i umawiam się na dzisiaj na dłuższy przegląd.

- w cwiszencajcie, po lekturze Waszych wypowiedzi stwierdzam, że spróbuje zresetować mapę wtrysku ;-) Dobrze się składa, bo aumulator padł na twarz definitywnie. Jadę po nowy [przy okazji: Bosch Silver 60Ah, 640A za 240 zł brutto z fakturą, wymianą i sprawdzeniem ładowania; może być? :-)] Mechanik odłącza aku na 15 minut, podłącza nowy, sprawdza ładowanie. Podobno jest O.K., tylko wentylator klimy żre koszmarną ilość prądu i chodzi praktycznie cały czas, gdy klima jest włączona... No ale na trochę wyższych obrotach [~1500] jest dobrze. Przełączam się na benzynkę, tankuję [oj, boli ;-)] i jadę. Przez dwa dni i jakieś 50 km ANI ŚLADU CHECK! :-) Jestem w skowronkach ;-)

- dziś mam jechać do gazowników. Wychodzę wcześniej, wyskakuję na Wał, nadal nie ma check :-) Przełączam się na gaz... też nie ma! Skowronki świergolą, Kuciappka mruczy, micha misie cieszy :-) Zajeżdżam do gazowników, staję lekko pod górkę... mać!!! znajoma lampka :-/ check: engine control system failure. Rada gazownika: nie wjeżdżać pod górkę ;-)

- sam szef podłącza kompa, deliberuje, drapie się po głowie... i orzeka, że wszystko w porządku... łącznie z sondą ;-> Mówi, że sonda jest O.K., a komputer ma prawo pokazywać jej błąd.

- dzwonię do Miłosnej, do elektryka. Facet podtrzymuje swoją wersję - sonda jest walnięta, jest pewien, bo "stężenie mieszanki się wahało" czy cóś, poza tym "wykres się przechylał". No cóż, nie znam się, wrócę do gazu...

- wracam, powtarzam com usłyszał. Szef ponownie podłącza komputer i orzeka: sonda jest sprawna! Błąd jest gdzie indziej, np. przepływomierz czy jak to się nazywa... Niestety, nie wie dokładnie co, nie jest w stanie sprawdzić

Panowie pytają ile pali benzyny. No cóż, nie mogę sprawdzić z tego prostego powodu, że nie mam 300 zł na zalanie zbiornika :D Sondę ugadałem, mogę kupić od qlo za 185 zł. Nie wiem gdzie wymienić. A może nie trzeba? Jak to sprawdzić???

Uwielbiam fachowość... pamiętam, jak w roku 1989 jechałem Fiatem 125p i w Niemczech walnął mi alternator. Podjechałem do pierwszego serwisu Fiata, Pan wyjechał jakąś szafą, podpiął się do samochodu i powiedział: słabo ładuje, możesz bezpiecznie używać świateł, ale bez wycieraczek, albo wycieraczek bez świateł... plus jeszcze litania innych kombinacji... to spokojnie dojedziesz do domu. I tak się stało! :-)

Awatar użytkownika
Czarek
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 438
Rejestracja: 19 cze 2006, 0:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Od Annasza do Kajfasza

Post autor: Czarek » 12 lip 2006, 20:19

"Czarek" pisze: - dzwonię dostacji Fiata w Starej Miłosnej i pytam się ile kosztuje podłączenie Kuciappki pod komputer. 80 zł; O.K., może być.
Dodam jeszcze tylko, że jak przyszło do płacenia, to usłyszałem nie 80, a 180 zł! Powiedziałem, że przez telefon było 80, Pan się zdziwił kto tak powiedzia, bo zwykłe podłączenie kosztuje 120... Dziękuję Panom ;-)

Awatar użytkownika
Kubek
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1773
Rejestracja: 26 maja 2005, 0:00
Lokalizacja: Rzeszów
Kontakt:

Od Annasza do Kajfasza

Post autor: Kubek » 13 lip 2006, 0:23

hehe i w koncu jest jakis final tego ? Tak w nawiasach to u mnie pozamiastem podlaczenie do kompa kosztuje 40 zl :)
Juz bez Lancia ale dalej w Klubie :)

Awatar użytkownika
Czarek
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 438
Rejestracja: 19 cze 2006, 0:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Od Annasza do Kajfasza

Post autor: Czarek » 13 lip 2006, 6:57

"Jaqob" pisze:hehe i w koncu jest jakis final tego ?
Finał, mam nadzieję, jeszcze będzie :-) Na razie bez zmian. Tzn. wiem ile pali, bo nie sprawdzałem, nie jeżdżę.
Tak w nawiasach to u mnie pozamiastem podlaczenie do kompa kosztuje 40 zl :)
Niestety, Warszawa... :-/

Awatar użytkownika
tomek
Klubowicz Wspierający
Klubowicz Wspierający
Posty: 6852
Rejestracja: 16 cze 2003, 0:00
Imię: Tomek
Lokalizacja: Brodnica
Kontakt:

Re: Od Annasza do Kajfasza

Post autor: tomek » 13 lip 2006, 9:57

"Czarek" pisze: - dziś mam jechać do gazowników. Wychodzę wcześniej, wyskakuję na Wał, nadal nie ma check :-) Przełączam się na gaz... też nie ma! Skowronki świergolą, Kuciappka mruczy, micha misie cieszy :-) Zajeżdżam do gazowników, staję lekko pod górkę... mać!!! znajoma lampka :-/ check: engine control system failure. Rada gazownika: nie wjeżdżać pod górkę ;-)
Jezeli jezdziles dosc dlugo na benzynie i nie bylo checku to wg mnie ewidentnie cos jest spartolone w gazie. I niech nie zganiaja na sondy czy na przeplywomierze. Nie jestem pewien, ale przy niesperawnosci tych elementow check powinien sie zapalic rowniez na benzynie.
Ps.A ta sonde to elektryk sprawdzal Ci na gazie czy benzynie?
Tomek
Obrazek
Obrazek- tyle palił mój Passat do 194 tys. - przestałem uzupełniać tankowania :(

Awatar użytkownika
Czarek
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 438
Rejestracja: 19 cze 2006, 0:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Re: Od Annasza do Kajfasza

Post autor: Czarek » 13 lip 2006, 10:17

"tomek" pisze:Ps.A ta sonde to elektryk sprawdzal Ci na gazie czy benzynie?
Na benzynie. Powiedział, że gaz go w ogóle nie interesuje.

A może ktoś ma dobrego gazownika w Kielcach lub Lublinie? ;-) Będę tam w przyszłym tygodniu.

KJ
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 223
Rejestracja: 10 lut 2005, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

Od Annasza do Kajfasza

Post autor: KJ » 14 lip 2006, 23:57

Jaką masz instalację gazową?
******* KJ ******

Awatar użytkownika
Czarek
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 438
Rejestracja: 19 cze 2006, 0:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Od Annasza do Kajfasza

Post autor: Czarek » 15 lip 2006, 8:15

"KJ" pisze:Jaką masz instalację gazową?
Muszę uprzedzić, że kompletnie się na tym nie znam :-) W papierach jest napisane: "reduktor BRC typ Tecno-G- 100 kW"

Greegoory
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 127
Rejestracja: 10 cze 2005, 0:00
Lokalizacja: Toruń
Kontakt:

Re: Od Annasza do Kajfasza

Post autor: Greegoory » 15 lip 2006, 10:42

"tomek" pisze:
"Czarek" pisze: - dziś mam jechać do gazowników. Wychodzę wcześniej, wyskakuję na Wał, nadal nie ma check :-) Przełączam się na gaz... też nie ma! Skowronki świergolą, Kuciappka mruczy, micha misie cieszy :-) Zajeżdżam do gazowników, staję lekko pod górkę... mać!!! znajoma lampka :-/ check: engine control system failure. Rada gazownika: nie wjeżdżać pod górkę ;-)
Jezeli jezdziles dosc dlugo na benzynie i nie bylo checku to wg mnie ewidentnie cos jest spartolone w gazie. I niech nie zganiaja na sondy czy na przeplywomierze. Nie jestem pewien, ale przy niesperawnosci tych elementow check powinien sie zapalic rowniez na benzynie.
Ps.A ta sonde to elektryk sprawdzal Ci na gazie czy benzynie?
U mnie palil sie check jak jezdzilem na gazie. wystarczylo ze troche pojezdzilem na benzynie o bledzie nie bylo mowy. Potem przelaczylem na gaz i bylo ok jakies 20 km i potem juz ciagle znow sie blad pojawial. teraz problem nie istnieje dzieki hamownii.
Pozdrawiam Grzegorz
---------------------------
Kappa zagazowana sekwencyjnie, z nowym silnikiem....
CB UNIDEN PRO 520 XL , SIRIO Titanium 1400 black

KJ
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 223
Rejestracja: 10 lut 2005, 0:00
Lokalizacja: Warszawa

Od Annasza do Kajfasza

Post autor: KJ » 15 lip 2006, 11:44

"Czarek" pisze:
"KJ" pisze:Jaką masz instalację gazową?
Muszę uprzedzić, że kompletnie się na tym nie znam :-) W papierach jest napisane: "reduktor BRC typ Tecno-G- 100 kW"
Hmmm, a nie masz Ty przypadkiem za słabego tego reduktora?
******* KJ ******

_ADAM_
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 90
Rejestracja: 19 cze 2005, 0:00
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Od Annasza do Kajfasza

Post autor: _ADAM_ » 21 lip 2006, 0:37

"Czarek" pisze:
"KJ" pisze:Jaką masz instalację gazową?
Muszę uprzedzić, że kompletnie się na tym nie znam :-) W papierach jest napisane: "reduktor BRC typ Tecno-G- 100 kW"
Do Kappy 2.4 to jest zdecydowanie za słaby reduktor! Skoro silnik ma 129kW, to reduktor nie może być słabszy, a wręcz powinien być mocniejszy. Ja również mam u siebie reduktor BRC tylko, że model AT90E ale o wydajności 140kW.
Adam
Aktualnie: Vel Satis 3.5V6 241KM + Pyzio 206SW 2.0HDI
były: Laguna II 2.0T, Kappa 2.0T '99, Xantia 2.0 HDI '00, Citroen XM 3.0 V6 '97, Renault Safrane 3.0 V6 '93, Kappa 2.4 '95
tel. 0-694-199-877

Awatar użytkownika
Czarek
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 438
Rejestracja: 19 cze 2006, 0:00
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Od Annasza do Kajfasza

Post autor: Czarek » 22 lip 2006, 11:39

"_ADAM_" pisze: Do Kappy 2.4 to jest zdecydowanie za słaby reduktor!
No ale na to nic nie poradzę, tak już kupiłem :-) Jak dobrze pójdzie, to na wiosnę będzie do zamiany na V6 :-)

ODPOWIEDZ

Wróć do „::: LPG :::”