Teraz jak pociągnąć do kokpitu video? Zrobiłem to odwrotnie niż napisałem w zdaniu poprzednim - nie do kokpitu, a z kokpitu do bagażnika. Dlaczego? Bo prościej. Którędy? Za lewym zagłówkiem pasażera (tylnego pasażera, czyli tego co to siedzi za kierowcą) wcisnąłem kabel. Dokładniej pomiędzy w przestrzeni między zagłówkiem a pasem pasażera. Tam wyczaiłem, że kabel się prześliźnie do komory bagażnika i udało się. Oczywiście nie obeszło się bez częściowego demontażu poszycia bagażnika i wyściółki kanapy od strony bagażnika (lewa strona) by przechwycić kabel wciśnięty uprzednio za siedzenie. No to kabel już w bagażniku. Potem tylko wyprowadziłem go na zewnątrz otworem za akumulatorem. I trafił do kamery pod zderzakiem. Drugi jego koniec powędrował pod plastikami wzdłuż samochodu. Dało się. I tak do przodu, aż pod deską rozdzielczą do konsoli środkowej. No to już video jest. A! Kabel w dwie strony prowadziłem "dziewiczy" czyli bez przylutowanych wtyczek.
Z płytki, z wtyczki "A" trzeba wyprowadzić szary kabel do napięcia +, które pojawia się wraz z włączeniem wstecznego. Gdzie go podać? Najprościej ze skrzynki bezpieczników, z modułu oznaczonego na rysunku D, kabel biało-zielony. Wejście nr 7. Kolega Argenta słusznie zauważył, że może być też kabelek biało-niebieski z wejścia nr 8. Oba kable dotyczą włączenia świateł wstecznego. Ten z zielonym jest od strony kierowcy, ten drugi pasażera - no bo innego wyjścia nie ma.
Po tych podłączeniach będzie działać.
Paweł dzięki za porady we wdrażaniu projektu.
