Jako iż byłem posiadaczem kappy 2.4 20v i bardzo chwaliłem to autko musiałem je sprzedać.
Teraz przebywam w UK i zostałem posiadaczem egzemplarza forumowicza wacho_czk który po wymianie turba miał problemy z uruchomieniem samochodu.
Auto stało łącznie ponad rok, kupiłem, przywiozłem do siebie, lecz po trzydniowej walce ja też nie mogę uruchomić silnika.
Znalazłem parę przegnitych kabelków, wyczyściłem wszystkie masy, lecz doszedłem do tego, że pompa pompuje do listwy i do wtryskiwaczy, wtryski sprawdziłem, czyste, brak oznak zapieczenia, wygląda mi to na regulator ciśnienia paliwa w pompie, chyba że blokuje immo lecz ani lampka code się nie pali ani diody na środku.
Pytanie moje brzmi czy dioda znajdująca się pod nawiewami powinna mrugać jak auto jest zamknięte? W mojej benzynce tak było, dopiero po wciśnięciu guzika od immo gasła i można było uruchomić silnik.
Tutaj ta dioda w ogóle nie mruga, czy tak ma być? Czy jakby immo blokowało to w ogóle paliwo byłoby podawane do listwy?
Na samostart nie reaguje, czyli wtryski nie puszczają ani kropli ON do cylindrów, dzisiaj spróbuje zadzwonić do znajomego i od jego stilo przypasować regulator, jak się da, a jak regulator jest dobry czy istnieje jakaś inna opcja?
Pozdrawiam
