Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 25
- Rejestracja: 19 mar 2013, 10:54
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Warszawa
Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Cześć,
Mam pytanie o regenerację sprężarki do klimatyzacji w Lybrze 2.4 jtd. Jaki jest koszt? Czy ma ktoś namiar na kogoś w okolicach Warszawy, kto dobrze to zrobi? Czy opłaca się kupić już zregenerowaną sprężarkę z allegro (400 zł)?
A może nie bawić się z regenerowaniem i kupić używaną?
Pozdrawiam,
Michał
Mam pytanie o regenerację sprężarki do klimatyzacji w Lybrze 2.4 jtd. Jaki jest koszt? Czy ma ktoś namiar na kogoś w okolicach Warszawy, kto dobrze to zrobi? Czy opłaca się kupić już zregenerowaną sprężarkę z allegro (400 zł)?
A może nie bawić się z regenerowaniem i kupić używaną?
Pozdrawiam,
Michał
Re: Lybra 2.4 sprężarka klimatyzacji regeneracja
Jeżeli jest taka sama jak w 1.9 JTD to ja mam sprawną, do wymiany łożysko na kole pasowym ew. mogę wymienić.
Cena bez wymienionego łożyska 140zł + wysyłka
z łożyskiem 160+wysyłka
Cena bez wymienionego łożyska 140zł + wysyłka
z łożyskiem 160+wysyłka
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Miej na uwadze, że jak Twoja sprężarka wysypała się, to masz opiłki w układzie. Jak szukałem info na ten temat, to doświadczeni "klimatolodzy" wymieniają wiadomo osuszacz, ale też i skraplacz, w którym zbierają się opiłki! Jedni płuczą, ale to ponoć nie da się wypłukać na 100%...
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Ponieważ dostałem PW od mistrza pióra imcia pana Argenty, który oczywiście zarzucił mi pisanie bzdur, a sam ma wyłączone PW(!), więc wkleję tutaj odpowiedź do jego zarzutów.
Zarzucił mi, cytat:
"Po co bzdury piszesz? gdzie jest napisane,że mu się zatarła? widziałeś jak wygląda taka sprężarka w środku i czy tylko uszkodzenie może polegać na zatarciu. Masa ludzi to czyta więc nie pisz bredni."
Moja odpowiedź na jego zarzuty:
Owszem, autor nie napisał o co dokładnie chodzi. Za to napisał wyraźnie o regeneracji! Ja natomiast napisałem o takiej ewentualności, bo jak siada sprężarka i trzeba ją regenerować to albo idą uszczelnienia albo właśnie się zaciera. To główne awarie. A jak się zaciera, to w środku jest jeden wielki syf właśnie z opiłkami. Tak, widziałem sprężarkę od środka wyobraź sobie. Moją własną i chyba 6 innych w serwisie klimatyzacji. Pokazywali mi wszystkie demonstrując o co chodzi. Każda dobra firma regenerująca sprężarki wspomina o opiłkach jak się do niej zadzwoni po informacje co i jak. Mając taką wiedzę ZE SWOJEGO DOŚWIADCZENIA, napisałem chłopu co i jak żeby miał świadomość ewentualnych kosztów.
Gdzie ja te brednie piszę???
Zarzucił mi, cytat:
"Po co bzdury piszesz? gdzie jest napisane,że mu się zatarła? widziałeś jak wygląda taka sprężarka w środku i czy tylko uszkodzenie może polegać na zatarciu. Masa ludzi to czyta więc nie pisz bredni."
Moja odpowiedź na jego zarzuty:
Owszem, autor nie napisał o co dokładnie chodzi. Za to napisał wyraźnie o regeneracji! Ja natomiast napisałem o takiej ewentualności, bo jak siada sprężarka i trzeba ją regenerować to albo idą uszczelnienia albo właśnie się zaciera. To główne awarie. A jak się zaciera, to w środku jest jeden wielki syf właśnie z opiłkami. Tak, widziałem sprężarkę od środka wyobraź sobie. Moją własną i chyba 6 innych w serwisie klimatyzacji. Pokazywali mi wszystkie demonstrując o co chodzi. Każda dobra firma regenerująca sprężarki wspomina o opiłkach jak się do niej zadzwoni po informacje co i jak. Mając taką wiedzę ZE SWOJEGO DOŚWIADCZENIA, napisałem chłopu co i jak żeby miał świadomość ewentualnych kosztów.
Gdzie ja te brednie piszę???
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Albo ja jestem ślepy albo napisałeś, że JAK (inaczej jeżeli) zatarła mu się sprężarka to, wtedy trzeba zrobić to i tamto.
Z resztą, dostał PW ode mnie.
Z resztą, dostał PW ode mnie.
Peugeot 508 II SW 1.6pT
Peugeot 308 II 1.6bHDI
Były:
Volvo S60 R-Design D5
Alfa Romeo MiTo 1.4 16V
Alfa Romeo 159 SW 2.4JTDm
Alfa Romeo 156 SW 2.4JTD
Lancia Lybra SW 1.9JTD
Daewoo Espero 1.5 GLX
Peugeot 308 II 1.6bHDI
Były:
Volvo S60 R-Design D5
Alfa Romeo MiTo 1.4 16V
Alfa Romeo 159 SW 2.4JTDm
Alfa Romeo 156 SW 2.4JTD
Lancia Lybra SW 1.9JTD
Daewoo Espero 1.5 GLX
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Z mojego doświadczenia ze swoją sprężarką, to jeśli serwis stwierdza "regeneracja" to oznacza zatarcie i najczęściej powstałe przez to opiłki w układzie, a jak stwierdza "rozszczelnienie", to oznacza, że ucieka czynnik przez uszczelniacze, które się normalnie wymienia. Kontaktowałem się z kilkoma poważnymi firmami w sprawie swojego kompresora i nigdy na rozszczelnienie nikt nie mówił "regeneracja". Tyle słowem wyjaśnienia. Ale pan mości mechanik już wcześniej się przy
dalał bez powodu...
PS. Sprawdźcie sobie jak jest cena za wymianę tylko uszczelnienia (w środku bebechy są nienaruszone), a jaka za właśnie regenerację, gdzie trzeba zrobić porządek z bebechami w środku najczęściej już zniszczonymi.

PS. Sprawdźcie sobie jak jest cena za wymianę tylko uszczelnienia (w środku bebechy są nienaruszone), a jaka za właśnie regenerację, gdzie trzeba zrobić porządek z bebechami w środku najczęściej już zniszczonymi.
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Mi w zeszłym roku za uszczelnienie powiedzieli w serwisie klimy 400PLN plus demontaż 100 i jeszcze czynnik miałby dojść.
A ile kosztuje ta regeneracja prawdziwa?
A ile kosztuje ta regeneracja prawdziwa?
KAPPA TDS & JTD
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
... dobre pytanievolf pisze:Mi w zeszłym roku za uszczelnienie powiedzieli w serwisie klimy 400PLN plus demontaż 100 i jeszcze czynnik miałby dojść.
A ile kosztuje ta regeneracja prawdziwa?

Jeśli koszty regeneracji mojej sprężarki (części) wyniosły 240,00 PLN to przyjmując robociznę na poziomie 100% całkowity koszt regeneracji (częściowej) to prawie 500,00 PLN. Zakres naprawy został opisany w moim poście więc daruje sobie ględzenie faktem jest, że samego mnie interesuje prawdziwa regeneracja, która za pieniądze (jak duże?) przywróci sprężarce min. 90% sprawności sprężarki nowej.
... możesz przesłać fotki zatartej (z opiłkami) sprężarki?Krzysiek82 pisze:Miej na uwadze, że jak Twoja sprężarka wysypała się, to masz opiłki w układzie. Jak szukałem info na ten temat, to doświadczeni "klimatolodzy" wymieniają wiadomo osuszacz, ale też i skraplacz, w którym zbierają się opiłki! Jedni płuczą, ale to ponoć nie da się wypłukać na 100%...
Poizdrawiam
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 25
- Rejestracja: 19 mar 2013, 10:54
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Ja zdecydowałem się na regenerację i jej koszt wyniósł 550 zł (do tego trzeba doliczyć koszty demontażu/montażu i napełnienie czynnika chłodzącego). Możliwe że poza Warszawą cena regeneracji byłaby niższa.
Pozdrawiam,
Michał
Pozdrawiam,
Michał
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Oj niedowiarki 
Odpowiadając na wszystkie pytania: czynnik z dodanym kontrastem ma przejrzystą i klarowną konsystencję z zabarwieniem seledynowym (w moim przypadku taki mam kontrast). Jak weźmiecie sobie go na palec to jest jak woda - mokry, lekko tłusty, ale między palcami nic nie czujecie. Po prostu jak woda tylko koloru seledynowego.
Natomiast w momencie kiedy sprężarka zaciera się / zatarła się wewnętrzne bebechy (tłoczki) ulegają starciu / spiłowaniu, tworzą się opiłki, które momentalnie wszędzie się dostają. W efekcie z ładnego przejrzystego seledynowego koloru robi się szara breja. Jak tą breję weźmiecie między palce, to czuć grudki, właśnie te opiłki. To nie są opiłki jak po wierceniu wiertarką w metalu. To czuć jak się weźmie w dwa palce i zacznie pocierać. Breja jest szara, ciemna, kompletnie nie ma konsystencji wcześniej przeze mnie opisywanej.
Dowiadywałem się w wielu poważnych serwisach co to jest ta regeneracja i z czym to się je. Wśród usterek sprężarek może być awaria sprzęgiełka, koła pasowego sprężarki, brak szczelności przez puszczające uszczelki (wtedy wypływa właśnie taki seledynowy kolorek jeśli wszystko jest w porządku z samą sprężarką) lub zatarcie. Najgorsze i najdroższe jest właśnie zatarcie. Bardzo często zostaje tylko nasza stara obudowa, a reszta to są nowe części. Innymi słowy nie da się zrobić porządnej regeneracji po zatarciu kosztem 200 - 300 zł... Uszczelnienia - owszem.
Zdjęć niestety nie mam. Ale w dobrych serwisach pokażą Wam o co chodzi na przykładach innych sprężarek, których mają od groma.
W moim przypadku wiedziałem, że coś ze sprężarką jest nie tak. Pojechałem do serwisu (znalazłem w końcu taki co wie co robi) i zostawiłem im samochód. Zadzwonili w ten sam dzień, że podłączyli maszynę, zdjęli czynnik, sprawdzili szczelność, nabili i wszystko jest ok. Zapytałem ich czy jest jakiś sposób aby na 100% stwierdzić stan sprężarki. Powiedzieli, że zostawią na chodzie klimę na godzinę / dwie, spuszczą czynnik i odepną przewody sprawdzając stan czynnika, jego resztek (czy jest klarowny czysty czy nie). Cały czas twierdzili, że najprawdopodobniej wszystko jest i tak ok. Dzwonią po 1,5 godziny, że mają złe informacje i kazali przyjechać. Okazało się, że w przewodach oraz skraplaczu są resztki tej szarej brei. Okazało się, że raz na jakiś czas sprężarkę chwytało, miała takie sekundowe zacięcia. Gdzieś ją przycinało. Stąd ta breja.
Gdzieś po miesiącu od regeneracji pojawił mi się wyciek na płytce ze złączami (ta od góry). Po miesiącu albo dwóch intensywnego użytkowaniu klimatyzacji (miałem ją po prostu non-stop używać aby wyszły jeszcze niedociągnięcia) pojawił mi się właśnie taki seledynowy wodnisty wyciek. To był dowód, że sprężarka już nie syfi układu i mimo ciągłej pracy czynnik zachowuje swoje właściwości. Całość kosztowała mnie bodajże 1100-1200 zł w tamtym roku.
Efekt: klima podpięta pod manometry idealnie pracuje zarówno na niskim jak i wysokim ciśnieniu. Ciśnienia wzorcowo rosną, wzorcowo opadają, wentylatory w odpowiednim momencie są załączane celem zbicia ciśnienia, potem ładnie rośnie. Wszystko chodzi jak powinno. Z kratek leci wzorcowa temperatura zgodne z danymi serwisowymi.
Byłem, widziałem, miałem w rękach, oglądałem, macałem. Miałem tą możliwość, że wszystko mi pokazywano, tłumaczono. To tyle moich "bredni" w tym temacie.

Odpowiadając na wszystkie pytania: czynnik z dodanym kontrastem ma przejrzystą i klarowną konsystencję z zabarwieniem seledynowym (w moim przypadku taki mam kontrast). Jak weźmiecie sobie go na palec to jest jak woda - mokry, lekko tłusty, ale między palcami nic nie czujecie. Po prostu jak woda tylko koloru seledynowego.
Natomiast w momencie kiedy sprężarka zaciera się / zatarła się wewnętrzne bebechy (tłoczki) ulegają starciu / spiłowaniu, tworzą się opiłki, które momentalnie wszędzie się dostają. W efekcie z ładnego przejrzystego seledynowego koloru robi się szara breja. Jak tą breję weźmiecie między palce, to czuć grudki, właśnie te opiłki. To nie są opiłki jak po wierceniu wiertarką w metalu. To czuć jak się weźmie w dwa palce i zacznie pocierać. Breja jest szara, ciemna, kompletnie nie ma konsystencji wcześniej przeze mnie opisywanej.
Dowiadywałem się w wielu poważnych serwisach co to jest ta regeneracja i z czym to się je. Wśród usterek sprężarek może być awaria sprzęgiełka, koła pasowego sprężarki, brak szczelności przez puszczające uszczelki (wtedy wypływa właśnie taki seledynowy kolorek jeśli wszystko jest w porządku z samą sprężarką) lub zatarcie. Najgorsze i najdroższe jest właśnie zatarcie. Bardzo często zostaje tylko nasza stara obudowa, a reszta to są nowe części. Innymi słowy nie da się zrobić porządnej regeneracji po zatarciu kosztem 200 - 300 zł... Uszczelnienia - owszem.
Zdjęć niestety nie mam. Ale w dobrych serwisach pokażą Wam o co chodzi na przykładach innych sprężarek, których mają od groma.
W moim przypadku wiedziałem, że coś ze sprężarką jest nie tak. Pojechałem do serwisu (znalazłem w końcu taki co wie co robi) i zostawiłem im samochód. Zadzwonili w ten sam dzień, że podłączyli maszynę, zdjęli czynnik, sprawdzili szczelność, nabili i wszystko jest ok. Zapytałem ich czy jest jakiś sposób aby na 100% stwierdzić stan sprężarki. Powiedzieli, że zostawią na chodzie klimę na godzinę / dwie, spuszczą czynnik i odepną przewody sprawdzając stan czynnika, jego resztek (czy jest klarowny czysty czy nie). Cały czas twierdzili, że najprawdopodobniej wszystko jest i tak ok. Dzwonią po 1,5 godziny, że mają złe informacje i kazali przyjechać. Okazało się, że w przewodach oraz skraplaczu są resztki tej szarej brei. Okazało się, że raz na jakiś czas sprężarkę chwytało, miała takie sekundowe zacięcia. Gdzieś ją przycinało. Stąd ta breja.
Gdzieś po miesiącu od regeneracji pojawił mi się wyciek na płytce ze złączami (ta od góry). Po miesiącu albo dwóch intensywnego użytkowaniu klimatyzacji (miałem ją po prostu non-stop używać aby wyszły jeszcze niedociągnięcia) pojawił mi się właśnie taki seledynowy wodnisty wyciek. To był dowód, że sprężarka już nie syfi układu i mimo ciągłej pracy czynnik zachowuje swoje właściwości. Całość kosztowała mnie bodajże 1100-1200 zł w tamtym roku.
Efekt: klima podpięta pod manometry idealnie pracuje zarówno na niskim jak i wysokim ciśnieniu. Ciśnienia wzorcowo rosną, wzorcowo opadają, wentylatory w odpowiednim momencie są załączane celem zbicia ciśnienia, potem ładnie rośnie. Wszystko chodzi jak powinno. Z kratek leci wzorcowa temperatura zgodne z danymi serwisowymi.
Byłem, widziałem, miałem w rękach, oglądałem, macałem. Miałem tą możliwość, że wszystko mi pokazywano, tłumaczono. To tyle moich "bredni" w tym temacie.
- dawid1107
- Forumowicz/ka
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 sty 2013, 12:27
- Imię: mgOmichGD
- Lokalizacja: Usa
- Kontakt:
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
No i ja dorzucam się z garścią pytań do szanownych kolegów. 
Miałem wrażenie ostatnio delikatnego synchronicznego zauważalnego tylko przeze mnie chromolenia, coś jakby łożysko, jakieś takie bulgotanie. Klimatyzacja nie działała jeszcze w tym roku, więc na dzień dzisiejszy zaplanowałem serwis czyli nabicie klimy + diagnoza owego postukiwania.
Niestety zanim w nocy zdążyłem dojechać do Krakowa pod maską miałem głośny traktor, jakby co najmniej ze trzy chłodnice się załączyły...
Na kompie wykazało iż nie ma ciśnienia klimy więc trzeba nabić to oczywiste.
Ale czy sprężarka mogła się zatrzeć przez brak czynnika? Spod maski wczoraj w nocy, jak się pochyliłem to poczułem zapach przypalonej elektryki (jechałem z tym hałasem (2.4 JTD dość głośny więc nie zatrzymałem samochodu) jakieś 20km po czym na parkingu po otworzeniu drzwi trochę się wystraszyłem...
Około 15 ma podjechać mechanik do mnie na osiedle. Nie chcę jechać te 10km do niego bo boję się, że strzeli pasek a wtedy to już nie będzie czego zbierać...
I jeśli się okaże, że to właśnie sprężarka to czego mogę się spodziewać w ramach naprawy? Chciałem przygotować się finansowo na propozycje mechanika, który wiadomo, że na częściach również zarabia...
P.S. Czy coś pod sprężarką klimy mogło się jeszcze posypać dając podobny odgłos? Dodam że rozrządy wymieniany miesiąc temu...
Alternator? Czy on jest mniej więcej w podobnym punkcie? Nie odpalam nawet silnika, bo łomot jest spory i nie chcę niczego popsuć...
Ach ta Moja Włoszka...
P.S.2
Sprężarka regenerowana i 6 m-cy gwarancji 400zł (o ile to ten model)
ewentualnie alternator też 400zł z kołem.

Miałem wrażenie ostatnio delikatnego synchronicznego zauważalnego tylko przeze mnie chromolenia, coś jakby łożysko, jakieś takie bulgotanie. Klimatyzacja nie działała jeszcze w tym roku, więc na dzień dzisiejszy zaplanowałem serwis czyli nabicie klimy + diagnoza owego postukiwania.
Niestety zanim w nocy zdążyłem dojechać do Krakowa pod maską miałem głośny traktor, jakby co najmniej ze trzy chłodnice się załączyły...
Na kompie wykazało iż nie ma ciśnienia klimy więc trzeba nabić to oczywiste.
Ale czy sprężarka mogła się zatrzeć przez brak czynnika? Spod maski wczoraj w nocy, jak się pochyliłem to poczułem zapach przypalonej elektryki (jechałem z tym hałasem (2.4 JTD dość głośny więc nie zatrzymałem samochodu) jakieś 20km po czym na parkingu po otworzeniu drzwi trochę się wystraszyłem...
Około 15 ma podjechać mechanik do mnie na osiedle. Nie chcę jechać te 10km do niego bo boję się, że strzeli pasek a wtedy to już nie będzie czego zbierać...
I jeśli się okaże, że to właśnie sprężarka to czego mogę się spodziewać w ramach naprawy? Chciałem przygotować się finansowo na propozycje mechanika, który wiadomo, że na częściach również zarabia...
P.S. Czy coś pod sprężarką klimy mogło się jeszcze posypać dając podobny odgłos? Dodam że rozrządy wymieniany miesiąc temu...
Alternator? Czy on jest mniej więcej w podobnym punkcie? Nie odpalam nawet silnika, bo łomot jest spory i nie chcę niczego popsuć...

P.S.2
Sprężarka regenerowana i 6 m-cy gwarancji 400zł (o ile to ten model)
ewentualnie alternator też 400zł z kołem.
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
właśnie, ile wynosi ta minimalna wzorcowa temperatura z kratek? Coś mi się wydaje, że u mnie słabo chłodzi, a w zeszłym roku była na przeglądzie, uszczelnianiu itd.Krzysiek82 pisze:Efekt: klima podpięta pod manometry idealnie pracuje zarówno na niskim jak i wysokim ciśnieniu. Ciśnienia wzorcowo rosną, wzorcowo opadają, wentylatory w odpowiednim momencie są załączane celem zbicia ciśnienia, potem ładnie rośnie. Wszystko chodzi jak powinno. Z kratek leci wzorcowa temperatura zgodne z danymi serwisowymi.
Pozdrawiam
Toper
- dawid1107
- Forumowicz/ka
- Posty: 66
- Rejestracja: 03 sty 2013, 12:27
- Imię: mgOmichGD
- Lokalizacja: Usa
- Kontakt:
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
No chyba chodzi o tą temperaturę, która "wypływa" z kratki 
Względem tej, którą mamy na wyświetlaczu.
Mechanik zakłada jutro regenerowaną sprężarkę, w Krakowie mam nową za 950zł! Ale kasy brak:( a na pewno wyszło by mi to na dobre... No cóż.
Sprężarka Denso 500,-
Robocizna /czyszczenie, nabicie/ 400,-
... i co z filtrami i szczelnością się obada jutro ...

Względem tej, którą mamy na wyświetlaczu.
Mechanik zakłada jutro regenerowaną sprężarkę, w Krakowie mam nową za 950zł! Ale kasy brak:( a na pewno wyszło by mi to na dobre... No cóż.
Sprężarka Denso 500,-
Robocizna /czyszczenie, nabicie/ 400,-
... i co z filtrami i szczelnością się obada jutro ...
-
- Klubowicz
- Posty: 963
- Rejestracja: 16 lip 2009, 7:30
- Imię: Krzysiek
- Lokalizacja: Brzeg
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Z tego co pamiętam, to w programie serwisowym deSatiz było napisane, że temperatura wiejąca ze środkowych kratek przy ustawieniu temperatury na LO i nawiewu na wprost przy 3 kreskach siły nawiewu powinna wynosić 8-11 stopni. Piszę teraz z pamięci, ale na 99% takie są wartości. Musiałbym to sprawdzić na 100%.
Zwrócę uwagę na jedną sprawę: po zakupie Lybry kiedy pojechałem na serwis klimatyzacji wiało mi dosłownie lodem. Pamiętam do dziś, że jak tryb AUTO włączył dmuchawę na 5 kresek (teraz mi zawsze ustawia na 4 nie wiadomo czemu...) i dał nawiew na wprost, to było zimno. Ale naprawdę zimno. Byłem zadowolony bo lodowato, wydajnie, szybko, itp. Potem po 2 latach okazało się, że sprężarka przytarta (a na dodatek co roku miałem spore ubytki czynnika) i miałem robiony remont, o którym pisałem wcześniej. I co najciekawsze - teraz AUTO ustawia tylko 4 kreski, nie wieje lodem, nie ma tego przejmującego zimna, a jednak termometr przyłożony do kratek pokazuje prawidłową temperaturę zgodnie z danymi producenta... Co to oznacza? Że kiedyś było owszem fajnie lodowato, ale chyba nieprawidłowo...
Teraz jest chłodek, czuć też chłodne powietrze, ale człowiek nie marznie w ręce. A wtedy autentycznie przy 35 stopniach na zewnątrz mi się robiła gęsia skórka na rękach.
Zwrócę uwagę na jedną sprawę: po zakupie Lybry kiedy pojechałem na serwis klimatyzacji wiało mi dosłownie lodem. Pamiętam do dziś, że jak tryb AUTO włączył dmuchawę na 5 kresek (teraz mi zawsze ustawia na 4 nie wiadomo czemu...) i dał nawiew na wprost, to było zimno. Ale naprawdę zimno. Byłem zadowolony bo lodowato, wydajnie, szybko, itp. Potem po 2 latach okazało się, że sprężarka przytarta (a na dodatek co roku miałem spore ubytki czynnika) i miałem robiony remont, o którym pisałem wcześniej. I co najciekawsze - teraz AUTO ustawia tylko 4 kreski, nie wieje lodem, nie ma tego przejmującego zimna, a jednak termometr przyłożony do kratek pokazuje prawidłową temperaturę zgodnie z danymi producenta... Co to oznacza? Że kiedyś było owszem fajnie lodowato, ale chyba nieprawidłowo...
Teraz jest chłodek, czuć też chłodne powietrze, ale człowiek nie marznie w ręce. A wtedy autentycznie przy 35 stopniach na zewnątrz mi się robiła gęsia skórka na rękach.
Re: Lybra 2.4 JTD - sprężarka klimatyzacji - regeneracja
Aby klima działała sprawnie w trybie auto, proponuję raz na jakiś czas przedmuchać sprężonym powietrzem czujnik temperatury klimatronika. Przy mocno zabrudzonych czujnikach działanie klimatronika może się znacząco zmienić.
Jest:
Lybra Executive SW 2.4 JTD + Mod by Ramzes
Lybra Executive SW 2.4 JTD + Mod by Ramzes