Ale wystarczy podciągnąc pod 100km/h i juz wbija 4,7 średnio

Dokładnie tak. Ostatnimi czasy robiłem w nocy Lybrą trasy W-wa - Wieluń i jadąc w pojedynkę ze skromnym bagażem studenta (jedna torba, a w niej parę ciuchów itp) zrobiłem 4,5l/100km i tyle też wyszło przy tankowaniu. Od razu uprzedzam, że nie wlokłem się - trasa zajęła mi nieco ponad 3h (246km).Codee pisze:Jak już gdzieś pisałem to Lybra spokojnie idzie zejść na spalanie średnie 4,6 L /100 km wystarczy jeździć bez szaleństwa płynnie przyśpieszać hamować silnikiem i w trasie spokojnie do 120 km/h można jechać, co na średnie spalanie u mnie przełożyło się ostatnio na właśnie 4.6 L/100 km na trasie ponad 350 km.
Oczywiście potrafię i mieć średnio 8,3 L /100 km ale czasem pajęczyny trzeba przedmuchać![]()
Wiem że troszkę nie w czas ale dla innych kolegów może się przydać. Rura nierdzewna nie stawia policzonego oporu przez co ciepłota sondy lambda jest niewłaściwa (niewłaściwe jest też ciśnienie na wydechu) Zamiast rury trzeba zamontować strumienicę która symuluje opór katalizatora. Każdy inżynier mechanik powie że sterowanie zasilaniem w paliwo w fazie projektowania silnika uwzględnia opory na dwóch kolektorach i do nich dostosowane są czasy i dawki. Zmiana jednego z tych parametrów powoduje zmiany w pracy silnika co źle wpływa na jego żywotność.wendkarzyk pisze:Po zakupie wziąłem moją lyberkę na kanał w celu dokonania kilku poprawek pod podwoziem i wymian. Wcześniej nie zwróciłem uwagi ale tym razem rzuciło mi się w oczy że ma brak katalizatora i za to wspawane nierdzewną rurkę.
Teraz pojawia mi się pytanko do znawców, mechaników bądź użytkowników którzy wiedzą, mają jakieś doświadczenie: jaki ma to wpływ na spalanie? Z moich obliczeń wynika że niecałe 1000 km przejade na pełnym baku (50% miasto- 50% trasa) niby troche więcej niż podają statystyki z tym że należy wziąść pod uwagę wiek auta, działanie klimy (nie zawsze włączona), ubrudzenie filtrów itd. Wiem że powiedzmy litr/100 km (tankuję vervę bądź dynamica więc niby powinien mniej spalać) to prawie nic ale jednak zastanawiam się nad kupnem kata bo mam okazję za 150 zł. Chciałbym żeby było fabrycznie i nie wiem czy to dobry pomysł. Czy zmniejszyłoby to spalanie jakbym go wstawił w miejsce rurki. (teraz około 6l/100km) Komputer nie pokazuje błędów ale gubi się jeśli chodzi o ilość km jaką mogę przejechać. Sonda lambda jest umieszczona przed katem czy za w lybrze? Jak to wygląda. Jak mogę sprawdzić czy też została "wyjęta".
Pozdrawiam
W tym samochodzie sondy lambda nigdy nie było.laleczka pisze:witajcie potrzebna mi informacja gdzie w lybrze 1.9 JTD 110PS podpina się sondę lambda, Kupiłem auto z wyciętym katalizatorem, niestety okazało się żę, w kata jest wkręcana sonda. "Fachowcy" ukryli kable od sondy i nie wiem gdzie ich szukać, błagam pomóżcie.
jeśli ktoś zna odpowiedź niech wyśle sygnał na mój tel ja oddzwonię, 602809240 dzięki
O czym Ty piszesz? W tych Dieslach nie ma sondy lambdaJan19 pisze:Wiem że troszkę nie w czas ale dla innych kolegów może się przydać. Rura nierdzewna nie stawia policzonego oporu przez co ciepłota sondy lambda jest niewłaściwa (niewłaściwe jest też ciśnienie na wydechu) Zamiast rury trzeba zamontować strumienicę która symuluje opór katalizatora. Każdy inżynier mechanik powie że sterowanie zasilaniem w paliwo w fazie projektowania silnika uwzględnia opory na dwóch kolektorach i do nich dostosowane są czasy i dawki. Zmiana jednego z tych parametrów powoduje zmiany w pracy silnika co źle wpływa na jego żywotność.
A ty skąd wiesz że w dieslach nie ma sondy lambda? Bo to jest dla mnie bardzo ciekawe. Może napiszesz coś ciekawego na ten tematFXX pisze:W tym samochodzie sondy lambda nigdy nie było.laleczka pisze:witajcie potrzebna mi informacja gdzie w lybrze 1.9 JTD 110PS podpina się sondę lambda, Kupiłem auto z wyciętym katalizatorem, niestety okazało się żę, w kata jest wkręcana sonda. "Fachowcy" ukryli kable od sondy i nie wiem gdzie ich szukać, błagam pomóżcie.
jeśli ktoś zna odpowiedź niech wyśle sygnał na mój tel ja oddzwonię, 602809240 dzięki
O czym Ty piszesz? W tych Dieslach nie ma sondy lambdaJan19 pisze:Wiem że troszkę nie w czas ale dla innych kolegów może się przydać. Rura nierdzewna nie stawia policzonego oporu przez co ciepłota sondy lambda jest niewłaściwa (niewłaściwe jest też ciśnienie na wydechu) Zamiast rury trzeba zamontować strumienicę która symuluje opór katalizatora. Każdy inżynier mechanik powie że sterowanie zasilaniem w paliwo w fazie projektowania silnika uwzględnia opory na dwóch kolektorach i do nich dostosowane są czasy i dawki. Zmiana jednego z tych parametrów powoduje zmiany w pracy silnika co źle wpływa na jego żywotność.
Kolego, czytaj ze zrozumieniem. Napisałem w tych Dieslach, czyli silnikach JTD w Lybrze - tutaj nie było sondy lambda. Nie wierzysz? Sprawdź pierwszą z brzegu Lybrę z JTD i znajdź sondę...Jan19 pisze:A ty skąd wiesz że w dieslach nie ma sondy lambda? Bo to jest dla mnie bardzo ciekawe. Może napiszesz coś ciekawego na ten temat?FXX pisze:W tym samochodzie sondy lambda nigdy nie było.laleczka pisze:witajcie potrzebna mi informacja gdzie w lybrze 1.9 JTD 110PS podpina się sondę lambda, Kupiłem auto z wyciętym katalizatorem, niestety okazało się żę, w kata jest wkręcana sonda. "Fachowcy" ukryli kable od sondy i nie wiem gdzie ich szukać, błagam pomóżcie.
jeśli ktoś zna odpowiedź niech wyśle sygnał na mój tel ja oddzwonię, 602809240 dzięki
O czym Ty piszesz? W tych Dieslach nie ma sondy lambdaJan19 pisze:Wiem że troszkę nie w czas ale dla innych kolegów może się przydać. Rura nierdzewna nie stawia policzonego oporu przez co ciepłota sondy lambda jest niewłaściwa (niewłaściwe jest też ciśnienie na wydechu) Zamiast rury trzeba zamontować strumienicę która symuluje opór katalizatora. Każdy inżynier mechanik powie że sterowanie zasilaniem w paliwo w fazie projektowania silnika uwzględnia opory na dwóch kolektorach i do nich dostosowane są czasy i dawki. Zmiana jednego z tych parametrów powoduje zmiany w pracy silnika co źle wpływa na jego żywotność.
Sprawdziłem i lybre i sedici i rzeczywiście okazało się że układ w lybrze działa na zasadzie szacunkowej (prędkość obrotowa +temperatura silnika + waga powietrza) ale multijet ma sondę bo bez tego nie jest w stanie podać poprawnie warstwowej mieszanki paliwa.(punkt dla ciebie) Teraz co do rozluźniania silnika po stronie wydechowej. Każdy silnik produkowany seryjnie do użytku "cywilnego" ma bardzo dokładnie policzoną prędkość napełniania i opróżniania cylindrów(chodzi o wywołanie zawirowań lub ich uniknięcie w danym momencie). I tak z tego co pamiętam to prędkość napełniającego powietrza nie może przekroczyć 60m/s a prędkość gazów spalinowych nie może przekroczyć 80m/s. Chodzi o to że współczynnik napełniania cylindra zależy nie tylko od kątów otwarcia i zamknięcia zaworów ale także od prędkości przepływu gazów przez kanały dolotowe i wylotowe. (Gazy spalinowe ani mieszanka nie ma prawa osiągnąć prędkości dźwięku bo fala uderzeniowa odbija się od ścianek i powoduje niepożądane zawirowania w komorze spalania i powoduje np. osiadanie sadzy na ściankach cylindrów i potem jest wielkie zdziwienie skąd się wzięły rysy na gładziach ) A jak gazy spalinowe mogą powodować zawirowania w czasie napełniania cylindra czystą mieszanką? To proste odpowiedzią jest zjawisko współdzielności otwarcia zaworów wydechowych i ssących. Obliczenie przekroju kanału polega na wyznaczeniu jego średnicy oraz skoku zaworu(zawsze należy odliczyć powierzchnię trzonka zaworu) I powiem krótko konstruktorzy hondy zjedli całe paznokcie razem z palcami przy konstruowaniu małych silników benzynowych np.do agregatów bo nie mogli poradzić sobie z dużą prędkością gazów wylotowych gdyż tłumik takiego urządzenia stawia bardzo niewielki opór i notorycznie upalały się przylgnie zaworowe. W dieslach jest jeszcze gorzej i trudniej bo temperatura gazów spalinowych jest dużo wyższa niż w silniku benzynowym a jeżeli dodamy do tego wtrysk warstwowy to okazuje się że konstruktor przy konstruowaniu takiego silnika musi posiłkować się urządzeniami peryferyjnymi w tym przypadku długością kolektorów i ich oporów własnych. Kto wierzy że pan miecio montując kawał rury dokonał obliczeń (to są cholernie trudne do obliczenia wartośći a ja sam się zastanawiam po dziś dzień jak to zaliczyłemFXX pisze:Kolego, czytaj ze zrozumieniem. Napisałem w tych Dieslach, czyli silnikach JTD w Lybrze - tutaj nie było sondy lambda. Nie wierzysz? Sprawdź pierwszą z brzegu Lybrę z JTD i znajdź sondę...Jan19 pisze:A ty skąd wiesz że w dieslach nie ma sondy lambda? Bo to jest dla mnie bardzo ciekawe. Może napiszesz coś ciekawego na ten temat?FXX pisze:W tym samochodzie sondy lambda nigdy nie było.laleczka pisze:witajcie potrzebna mi informacja gdzie w lybrze 1.9 JTD 110PS podpina się sondę lambda, Kupiłem auto z wyciętym katalizatorem, niestety okazało się żę, w kata jest wkręcana sonda. "Fachowcy" ukryli kable od sondy i nie wiem gdzie ich szukać, błagam pomóżcie.
jeśli ktoś zna odpowiedź niech wyśle sygnał na mój tel ja oddzwonię, 602809240 dzięki
O czym Ty piszesz? W tych Dieslach nie ma sondy lambdaJan19 pisze:Wiem że troszkę nie w czas ale dla innych kolegów może się przydać. Rura nierdzewna nie stawia policzonego oporu przez co ciepłota sondy lambda jest niewłaściwa (niewłaściwe jest też ciśnienie na wydechu) Zamiast rury trzeba zamontować strumienicę która symuluje opór katalizatora. Każdy inżynier mechanik powie że sterowanie zasilaniem w paliwo w fazie projektowania silnika uwzględnia opory na dwóch kolektorach i do nich dostosowane są czasy i dawki. Zmiana jednego z tych parametrów powoduje zmiany w pracy silnika co źle wpływa na jego żywotność.
Ponadto tutaj jest silnik z turbo i takie rozluźnienie wydechu (gdzie zamiast katalizatora wstawiasz element o mniejszym oporze) wcale nie działa źle, a wręcz odwrotnie. Kwestia co tam kolega ma, ale to już dość stary temat, bo dobry przelotowy tłumik zamiast katalizatora na pewno nie zaszkodzi.
No nie jest to do końca prawdą bo: turbina wytwarza określone ciśnienie przy określonej prędkości obrotowej silnika i do tych konkretnych parametrów obliczono bardzo dokładnie czas i dawkę paliwa. I teraz uwaga gdy turbina poda za dużą dawkę powietrza do określonej przez obroty dawki paliwa to otrzymujemy mieszankę ubogą a ta dla silnika jest bardzo destrukcyjna!!! A teraz odwrotna sytuacja katalizator jest zapchany przez co turbina poda za mało powietrza do sztywno ustalonej dawki paliwa to otrzymujemy mieszankę za bogatą. Ta opcja powoduje że silnik jest słabszy przez co więcej pali ale komora spalania wraz z zaworami i gniazdami się nie przegrzewa. Nowe Multijet-y posiadają sondy i mogą adaptować mieszankę do parametrów poprawnych (nawet jeżeli zapycha się katalizator). Bardzo fajnie to działa w siniku 1.3 multijet.Codee pisze:To teraz kolego zgodnie z tym co napisałeś pomyśl:
W Lybrze jtd wywalam katalizator - spaliny mają mniejszy opór w wydostaniu się, jednak przed katalizatorem jest TURBOSPRĘZARKA którą napędzają gazy wylotowe, jeśli mają większą prędkość to i sprężarka obraca się sprawniej, czyli powinno się to przełożyć na więcej doprowadzonego sprężonego powietrza.
Czyli suma sumarum powinno się zgadzać, bo przecież nikt nie policzył silnika i osprzętu na dokładnie nominalne przeciążenia tylko na wiele większe jako zapas w sytuacjach awaryjnych.
Sprawny silnik jtd i bez katalizatora nie zadymi częściej niż ten najnowszy z DPF - ile razy widziałem smog za autem klasy premium na DIESLU z DPF.
Zastanawiam się też kiedy ludzi położą ch.... na tę całą pseudo ekologię która nic nie wnosi w przypadku motoryzacji prócz negatywnych skutków - wiadomo jak coś kopci to trzeba wyeliminować przyczynę kopcenia lub pojazd.
Pisze się o negatywnych wręcz rakowych skutkach spalin ale nikt nie pisze ile na świecie przeprowadzono prób z użyciem ładunków nuklearnych, zasyfiono cały świat, bo przecież wiadomo że wszystko w przyrodzie krąży, a czepiono się spalania w silnikach - żenada.
pozdrawiam
W takim razie powiedz specowi, żeby znalazł w jakiejkolwiek sieci sklepów z częściami moto sondę lambda do Lybry.laleczka pisze:Panowie pewni jesteście co do sondy w lybrze? Ja byłem u speca od elektroniki powiedział że każdy JTD musi mieć sondę. ;/ Argumentem za tym że jej nie powinno być jest brak wiązki w moim aucie którą mógłbym przypiąć do sondy. Proźba niech każdy zajrzy pod auto w swojej lybrze i powie czy ma sondę czy nie, niektóre ponoć mają wkręcaną w kata inne w kolanko przy turbinie, sprawdźcie dokładnie.