Witajcie,
mam problem - a właściwie to jeszcze nie wiem co to jest

. Po dość długiej trasie z Torunia przez Warszawę do Łańcuta, pod Górą Kalwarią przy wyłączaniu kluczyka na postoju nasza Lancia zaczęła wydawać sygnał typu "pipczenie" potrójne. Przydarzyło się nam to po raz pierwszy, więc nie bardzo wiem z czym to łączyć. (Dopomina się o wymianę oleju, akurat to ten czas, hamulce? czy cóś innego?
Jeśli koś z Was miał podobny przypadek jeśli tak proszę o radę. pozdr Kasia