Post
autor: schab » 23 sie 2014, 8:22
emil504 pisze:Nie w praniu tylko na oponach. Negatyw ścina opony od środka. I są dwa rodzaje amorów tak jak pisał Tomek. Jedne mają regulację, a drugie nie. I zazwyczaj jest to uzależnione od wersji silnikowej oraz od producenta amorów ( tańsze i droższe ).
Nie widziałem jeszcze amortyzatorów do Delty/Dedry z fabryczną możliwością regulacji . Owszem pojawiają się tak jak u Tasmana - ale będące wynikiem radosnej twórczości mechaników przerabiających amortyzatory dedykowane do krótkich wahaczy i montujących je z długimi wahaczami , tudzież na odwrót.
Amortyzator mocowany jest do zwrotnicy dwoma śrubami i wypiłowanie owalnego otworu "fasolki" faktycznie pozwala na regulację kąta pochylenia koła , ale stwarza niebezpieczeństwo , że przy dużych bocznych siłach koło zmieni swoje położenie . Zadany kąt utrzymuje bowiem tylko siła tarcia pomiędzy główką śruby / nakrętki , a płaszczyzną blach mocujących amortyzator . W autach mających fabryczną możliwość regulacji - robi się to śrubą mimośrodową umieszczoną w prowadnicach .
Kiedyś: 3 Zastavy 1100; 4xFiat Ritmo (65, 85, 90, 100); Fiat 126; 2xAlfa 33 1,5 i 1,3; Citroen Saxo 1,1; Tempra SW 4x4; Brava 1,6 16V; Dedra SW 2,0 16V , Dedra SW 1,8 8V; Delta 1,6 16V, Lancia Y 1,4; Alfa 156 2,0 JTS
Obecnie (do spółki z synami): Zastava 1100; BMW 329, 340 , 2x529 , 745 ; Delta 2,0 16V turbo 4x4; Alfa 159 2,4 Q4