Lybra - jaki silnik/wersję wybrać?

[Murawka]

Witam zamierzam w perspektywie 3-4 miesięcy zakupić moje wymazone auto czyli Lybre najchętniej w sedanie. Forum a szczególnie giełdę śledzę od dłuższego czasu jako niezalogowany użytkownik W związku z tym ze zdecydowałem sie w końcu na zakup mam pare pytań.
Po pierwsze wybór silnika z pomiędzy dwóch jednostek, benzynowego 1,8 lub diesla 1,9jtd. Samochodu bede używał do dojazdu do pracy, dziewczyny itp. dziennie ok 70km. Nie bede ukrywał ze to bedzie moj pierwszy samochód wec nie wiem czego sie spodziewać np. po dieslu.
Druga sprawa to wersja wyposażenia, bardzo chętnie kupił bym egzemplarz z jasną skórą. Wiem ze była tu na forum taka, dla mnie ideał, ale chce z zakupem poczekać do marca, kwietnia. I pytanko czy często mozna takie trafić.
Ewentualnie fajnie było by tez przeczytać wasze sugestie itp

[rafix86]

70 km dziennie, to raczej szukaj diesla Wyboru dużego nie ma, na Allegro mniej niż 60 sztuk na całą Polskę Jeśli już na 100% ma być Lybra, to nie wybrzydzaj, jaki kolor, jaka tapicerka itp. itd. Bierz to, co jest "pewne" i zadbane Chyba że w najbliższym czasie ktoś z forum będzie coś sprzedawał...

[nienazwany]

Wybór bardzo mały, zadbanych i niezardzewiałych jeszcze mniej A jak są, to na drugim końcu Polski

Bierz taką, jaka się trafi w jak najlepszym stanie na Twoje możliwości finansowe. Uważaj głównie na egzemplarze mocno wyjeżdżone, zakatowane i zaniedbane bo będą generowały wysokie koszty. Szczególnie uważaj na rdzę - da się ją opanować, ale jeżeli szukasz auta na dłużej niż 2 lata to na pewno będzie to kwestia nawracająca z coraz większą siłą. Zwróć uwagę zwłaszcza na progi - z tego co się orientuję nowe są bardzo deficytowym towarem.

1.8 to wg wielu najgorszy możliwy wybór - na forum opisane są dokładnie wady tego silnika, głównie występują problemy z osprzętem (wariator faz rozrządu). Jeżeli masz możliwość wyboru to raczej celuj w 2.0 - silnik wg wielu opinii zdecydowanie lepszy i mniej awaryjny. Spalanie bardzo podobne, ale moc zauważalnie wyższa Ale myślę, że nie taki diabeł straszny - dużo tych aut jest na forum.

1.9 to wg mnie bardzo dobry wybór - rozsądne spalanie i udana jednostka. Z problemów mogą wystąpić wszystkie znane kosztowne dolegliwości współczesnych diesli: dwumasa, wtryski, turbina. Jednak z tego co od dłuższego czasu czytam na forum to skala tych problemów jest dość mała - jak ktoś dbał o diesla i jego rzeczywisty przebieg jest mniejszy niż 300 tys. to szybko tych problemów nie uświadczysz. W każdym razie wygląda na to, że te elementy są znacznie wytrzymalsze niż u konkurencji

[meqqex]

celuj w benzynkę 2.0 ale ciężko naprawdę bardzo ciężko ze znalezieniem egzemplarza zadbanego i z niewyeksploatowanym motorem także imho dobrze jest wybrać 1.9 jtd 115km cf3 posiadam takową lancie i jestem mega zadowolony

[Pawcio78]

Jako użytkownik 1.8 szczerze odradzam ten silnik.

Wysłane z mojego SM-T235 przy użyciu Tapatalka

[rotmistrz88]

Zastanów sie jeszcze nad 2.4 jtd , jeśli znajdziesz w dobrym stanie to śmiało bierz, mam wersję 150KM i w trasie sprawdza się rewelacyjnie (ostatnia moja trasa Poznań-Żywiec ,tankowane do pełna wyszło zużycie na poziomie 6 litrów przy prędkościach raczej przepisowych ) w mieście zużycie na poziomie 7.5-8.5 litra. Ceny części w porównaniu do 1.9 jtd bardzo podobne więc warto poszukać.

Jeśli bedzie to twoje pierwsze auto to pamiętaj o pakiecie startowym. Nie ufaj poprzednim właścicielom i wymieniaj rozrząd (koszt materiały plus robocizna ok 750zl w przypadku 2.4 jtd) i tak jak wcześniej koledzy wspomnieli, obejrzyj progi i podłogę.

[Murawka]

2.4 jtd boję sie ze względu na koszty utrzymania. Pierwsze auto równa się brak zniżek w ubezpieczalniach, poza tym spalanie, niby moja maksymalna akceptowalna granica to 8 litrów ale nie wiem czy w mieście to się uda... Będę się więc rozglądał za 1.9jtd a rozrząd i inne części plus plyny i tak miałem zamiar wymieniac.

[meqqex]

2.4 jtd boję sie ze względu na koszty utrzymania. Pierwsze auto równa się brak zniżek w ubezpieczalniach, poza tym spalanie, niby moja maksymalna akceptowalna granica to 8 litrów ale nie wiem czy w mieście to się uda... Będę się więc rozglądał za 1.9jtd a rozrząd i inne części plus plyny i tak miałem zamiar wymieniac.

jeżeli chodzi o ubezpieczenie to 1.9 jest to przedostatnia grupa a dokładnie 1910 cm3 co do spalania jest dużo tematów na forum na swoim przykładzie powiem że średnio 8-9 l pali w mieście ale na trasie przy normalnej jeździe spokojnie poniżej 6

[Murawka]

Żeby nie zakładać nowego tematu to bede kontynuował w tym a nowy założę jak w końcu kupie swoje jeździdełko.
Lybre planuje juz od dłuższego czasu kupic, niestety dwie fajne zostały mi sprzątnięte z przed nosa przez innych łowców lybr, w chwili obecnej mam na oku jedną moze dwie sztuki. Niestety moja natura lubiącego wszystko zaplanować i przemyśleć człowieka nie pomaga mi w szybkich decyzjach, poza tym urodziło mi sie pare pytań i watpliwości. Po pierwsze mój budżet nie jest za wielki maksymalnie 8k na sam zakup a dalej to juz wiadomo że nie wiadomo ile Oczywiście boje sie ze zaraz po zakupie padnie mi dwumasa czy inne tego typu osprzety a samo ubezpieczenie oc ktore chce wykupić od razu bedzie mnie kosztować 1800 zł rocznie bo nie mam zniżek
Mimo wszystko oglądając inne auta nawet te ciut nowsze to po prostu mi sie nie podobają (no chyba ze włoskie to juz tak ) Czy w moim budżecie da sie kupic lybre w stanie jak na 15 letnią dobrym, taką żebym mógł na spokojne dwa trzy miesiące wymieniać systematycznie drobnicę a ewentualne ciężkie naprawy po tym okresie, czy raczej odpuścić?

[cysiek]

Żeby nie zakładać nowego tematu to bede kontynuował w tym a nowy założę jak w końcu kupie swoje jeździdełko.
Lybre planuje juz od dłuższego czasu kupic, niestety dwie fajne zostały mi sprzątnięte z przed nosa przez innych łowców lybr, w chwili obecnej mam na oku jedną moze dwie sztuki. Niestety moja natura lubiącego wszystko zaplanować i przemyśleć człowieka nie pomaga mi w szybkich decyzjach, poza tym urodziło mi sie pare pytań i watpliwości. Po pierwsze mój budżet nie jest za wielki maksymalnie 8k na sam zakup a dalej to juz wiadomo że nie wiadomo ile Oczywiście boje sie ze zaraz po zakupie padnie mi dwumasa czy inne tego typu osprzety a samo ubezpieczenie oc ktore chce wykupić od razu bedzie mnie kosztować 1800 zł rocznie bo nie mam zniżek
Mimo wszystko oglądając inne auta nawet te ciut nowsze to po prostu mi sie nie podobają (no chyba ze włoskie to juz tak ) Czy w moim budżecie da sie kupic lybre w stanie jak na 15 letnią dobrym, taką żebym mógł na spokojne dwa trzy miesiące wymieniać systematycznie drobnicę a ewentualne ciężkie naprawy po tym okresie, czy raczej odpuścić?

Wiesz ile czasu biłem się z myślami żeby odpisać .
Co za smęty. Myśl dalej i rozkladaj wszystko na czynniki pierwsze a zabraknie ci życia.
Co to za pytanie z dobrym stanie 15-letniego auta?
To ma 15 lat i elementy się zużywają. Nie ma się co czarować. Dzisiaj jest super a za tydzień może być kupa.
Było kilka ciężkawych egzemplarzy. Dzisiaj czytałem o lybrze z jasną skórą (intensa chyba). Formuowicz zadowolony mimo postawienia auta na warsztat celem wymiany zużytych elementów. Także nie ma reguły. Borucha intensa chyba się nie sprzedała jeszcze. A egzemplarz warty uwagi.

[Simon24121]

Tak ta jasna skóra to Intensa .
Niestety po czasie jak wyżej napisanym igły się raczej nie znajdzie, bądź będzie za horrendalne pieniądze.
Nie raz warto kupić taniej, a samemu włożyć pieniążki i wiedzieć co tam siedzi.
Szukaliśmy ponad rok , więc to też nie miało czasu, poprostu szukaj mniejszego zła i warto szukać oferty takiej po której zostanie zapas pieniędzy na ewentualnie niedociągnięcia.

[bassooner]

Ja powiem tak: moim zdaniem mało ważne jest jaki motor w środku siedzi, klekot czy benzyna i nawet jaka pojemność i nawet jakie wyposażenie (no może oprócz klimatyzacji i wspomagania) bo nr 1 to stan ogólny i przeszłość pojazdu. No bo co ci po wypasionej Lybrze z ksenonami w dieslu 2,4 jak silnik będzie kaput i będzie ruda w progach...
A jak trafisz na 1,6 benzynę z pełną historią serwisową z ASO i po 1 właścicielu i zadbaną to co? Odpuścisz...
Więc różnie to bywa... ja kiedyś dawno dawno temu pojechałem z kasą po Lanosa, a przyjechałem Astrą I... Lybre też kupiłem choć nie planowałem tylko dlatego, że szkoda było zmarnować taką okazję - 136 tysięcy przebiegu miała i ino drzwi lekko puknięte... no i ostatnio wymieniłem: sprzęgło, termostat, przepływkę i naprawiałem alternator... trudno... a taka pewna była...
Tak więc jeśli chcesz kupić fajne auto za 8 koła to szukaj primo: pewnego!, a na drugim miejscu stawiaj wyposażenie, rodzaj silnika i nawet markę auta... a jak trafisz fajnego punciaka po wujku od nowości z przebiegiem sto tysięcy...

[Murawka]

Jest! Mam! Co prawda 1.6 ale zadbana itp

[Marzena]

Jest! Mam! Co prawda 1.6 ale zadbana itp

Zakupiona? Pochwal się w dziale " Nasze Lancie"

[Murawka]

Będzie Będzie jak tylko chwilę czasu znajdę.