Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
-
- Forumowicz/ka
- Posty: 129
- Rejestracja: 29 sie 2012, 20:51
- Imię: Michał
- Lokalizacja: Bielsko-Biała
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Witam ja zaś mam problem taki że wrzucając jedynke i puszczając sprzęgło(które łapie wysoko dosyć) czyję na kierownicy konkretne drgania .. kolega poradził mi wrzucenie 5 biegu i próba ruszania , o dziwo auto nie gaśnie od razu i po kilkukrotnym tego typu zabiegu czuć naturalnie smrodek palonego sprzęgła i problem ustaje na kilka dni ... Jakieś konkretne diagnozy macie?? Sprzegło ,dwumas??
był: Peugeot 206 1,1(Pan pijak postanowił zignorować znak stop i dzięki tej postawie mam Lancie;) )
jest Lancia Lybra 1,9 JTD SW (116 KM)
<iframe src='http://affiliates.intragame.com/placeme ... etag=11283' width='468' height='60' scrolling='no' frameborder='no' style='border-width:0'></iframe>
jest Lancia Lybra 1,9 JTD SW (116 KM)
<iframe src='http://affiliates.intragame.com/placeme ... etag=11283' width='468' height='60' scrolling='no' frameborder='no' style='border-width:0'></iframe>
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 2
- Rejestracja: 17 gru 2012, 19:42
- Imię: Dawid
- Lokalizacja: Wypełnij to pole
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Witam! Posiadam Lancie Lybra 1.9 JTD z 2000r i mam do wymiany koło dwu masowe + sprzęgło , mam pytanie w jakiej cenie jest taki zestaw (koło dwu masowe + sprzęgło) Z góry dziękuje .
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
A czy Ty kolego nie potrafisz szukać w google? allegro.pl? ogólnie w internecie? obdzwonić większe hurtownie moto w twoim regionie? Liczysz że ktoś zrobi to za Ciebie? Przecież trzeba znać numery części jakie Ty masz w swoim aucie!
Rok temu dawałem 1600 zł za komplet do swojego 116 KM
Rok temu dawałem 1600 zł za komplet do swojego 116 KM
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 10 lis 2011, 22:01
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Witam!
Ja jestem właśnie na etapie kupowania dwumasy i wszystkich gratów do mojej Lyberki.
W autosklep24 zaproponowali mi nowe, dwumasowe koło, kompletne sprzęgło (tarcza, docisk, łożysko) oryginalne firmy Valeo zakładane na pierwszy montaż i dodatkowo uszczelniacz na silnik i uszczelniacz na skrzynie biegów w cenie 2100zł
Z racji zamiaru pojeżdżenia tym autem jeszcze kilka lat kupiłem to wszystko i może jeszcze w tym roku uda mi się to wymienić.
Pozdrawiam i życzę rzadko padających kół dwumasowych
mój przebieg to oryginalne 235 kkm
Ja jestem właśnie na etapie kupowania dwumasy i wszystkich gratów do mojej Lyberki.
W autosklep24 zaproponowali mi nowe, dwumasowe koło, kompletne sprzęgło (tarcza, docisk, łożysko) oryginalne firmy Valeo zakładane na pierwszy montaż i dodatkowo uszczelniacz na silnik i uszczelniacz na skrzynie biegów w cenie 2100zł
Z racji zamiaru pojeżdżenia tym autem jeszcze kilka lat kupiłem to wszystko i może jeszcze w tym roku uda mi się to wymienić.
Pozdrawiam i życzę rzadko padających kół dwumasowych
mój przebieg to oryginalne 235 kkm
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
To jakoś bardzo dużo Ci zaproponowali. Co najmniej 500 zł za dużo, ale to moja opinia.
-
- Dopiero zaczyna na naszym forum
- Posty: 13
- Rejestracja: 10 lis 2011, 22:01
- Imię: Robert
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
no cóż... dużo czy nie dużo ale teraz to już po ptakach...
Wszystko wymienione i samochód jeździ jak nowy, sprzęgło chodzi leciuteńko, nic nie stuka i nie klepie przy ruszaniu, biegi wchodzą małym palcem (i to u nogi
)
Czuje się jak bym miał nowy samochód.
Pozdrowienia w nadchodzącym 2013 roku
Wszystko wymienione i samochód jeździ jak nowy, sprzęgło chodzi leciuteńko, nic nie stuka i nie klepie przy ruszaniu, biegi wchodzą małym palcem (i to u nogi

Czuje się jak bym miał nowy samochód.
Pozdrowienia w nadchodzącym 2013 roku
-
- Forumowicz/ka
- Posty: 56
- Rejestracja: 28 sie 2010, 10:51
- Skype: zagajka
- Lokalizacja: Krosno i okolice
- Kontakt:
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Witam,
Wręczam sobie złotą łopatę za odkopanie tematu sprzed 2 lat.
Jeździłe swoja Lucy 1,9 105km, 2000r lekko ponad 2 lata i w tym roku samochód upomniał się o swoje, albo ja w końcu stwierdziłem, że przyszedł czas na inwestycje.
Zacząłem od sprzęgła, które od około roku dawało znaki sygnały, że koniec jest bliski.
Wpadłem na 'genialny' pomysł, żeby sprzęgło zregenerować w swojej firmie, która ma podpisaną umowę z PSA na regenerację ich korów.
Wszystko fajnie, mechanik wyciągnął skrzynie, sprzęgło, dwumas (który okazał się jeszcze ok przy 200k kilometrów).
Po regenerce złożyłem wszystko do kupy zusammen i pojeździłem 2 tygodnie. Od początku coś szarpało na 1 i wstecznym, zrywało przy zmianie biegów etc. Będą 200 km od domu, zjeżdżając z autostrady do centrum miasta pedał sprzęgła odmówił posługi i nie chciał się ugiąć pozostając na wysokości, sztywny jak cholera.
Od razu w głowie pojawiała się analiza przyczyn. Opcje: siłownik hydrauliczny, docisk, łożysko oporowe.
Wróciłem do domu bez sprzęgła, zmieniając biegi na sztywno. Najgorzej było przy startowaniu. U machera okazało się, że łożysko oporowe wyskoczyło z segera na docisku. Chłop niby wkliknął mi to łożysko ponownie i na razie jeżdze. MAcher wraca końcem lipca z urlopu i czeka mnie ponowna rozbiórka skrzyni.
Mam pewne obawy, czy przypadkiem nie rozdupiłem skrzyni biegów jazdą bez sprzęgła. Prośba o wasze zdanie. niby jeszcze nie zgrzyta przy zmianie biegów ale sama zmiana biegów jest zdecydowanie utrudniona. Czy mogły w tej sytuacji paść synchronizatory?
Będę kupował nowe zestawy sprzęgła i dwumasy i teraz pytanie?
Brać valeo czy sachs? różne są recenzje. Mechanicy wolą sachsa (może przez to, że droższy i na swoich rabatach mogą wiecej udrzeć), natomiast użytkownicy idą w stronę Valeo (może chodzić o kwestie finansowe).
Mam również przesłanie na przyszłych maniaków wahających się przed wymianą:
nigdy nie regenerujcie sprzęgła tudzież dwumasy. Znajdźcie ciotke ze zniżkami w focie rzędu 30% i kupcie oryginały.
Pozdrawiam
Wręczam sobie złotą łopatę za odkopanie tematu sprzed 2 lat.
Jeździłe swoja Lucy 1,9 105km, 2000r lekko ponad 2 lata i w tym roku samochód upomniał się o swoje, albo ja w końcu stwierdziłem, że przyszedł czas na inwestycje.
Zacząłem od sprzęgła, które od około roku dawało znaki sygnały, że koniec jest bliski.
Wpadłem na 'genialny' pomysł, żeby sprzęgło zregenerować w swojej firmie, która ma podpisaną umowę z PSA na regenerację ich korów.
Wszystko fajnie, mechanik wyciągnął skrzynie, sprzęgło, dwumas (który okazał się jeszcze ok przy 200k kilometrów).
Po regenerce złożyłem wszystko do kupy zusammen i pojeździłem 2 tygodnie. Od początku coś szarpało na 1 i wstecznym, zrywało przy zmianie biegów etc. Będą 200 km od domu, zjeżdżając z autostrady do centrum miasta pedał sprzęgła odmówił posługi i nie chciał się ugiąć pozostając na wysokości, sztywny jak cholera.
Od razu w głowie pojawiała się analiza przyczyn. Opcje: siłownik hydrauliczny, docisk, łożysko oporowe.
Wróciłem do domu bez sprzęgła, zmieniając biegi na sztywno. Najgorzej było przy startowaniu. U machera okazało się, że łożysko oporowe wyskoczyło z segera na docisku. Chłop niby wkliknął mi to łożysko ponownie i na razie jeżdze. MAcher wraca końcem lipca z urlopu i czeka mnie ponowna rozbiórka skrzyni.
Mam pewne obawy, czy przypadkiem nie rozdupiłem skrzyni biegów jazdą bez sprzęgła. Prośba o wasze zdanie. niby jeszcze nie zgrzyta przy zmianie biegów ale sama zmiana biegów jest zdecydowanie utrudniona. Czy mogły w tej sytuacji paść synchronizatory?
Będę kupował nowe zestawy sprzęgła i dwumasy i teraz pytanie?
Brać valeo czy sachs? różne są recenzje. Mechanicy wolą sachsa (może przez to, że droższy i na swoich rabatach mogą wiecej udrzeć), natomiast użytkownicy idą w stronę Valeo (może chodzić o kwestie finansowe).
Mam również przesłanie na przyszłych maniaków wahających się przed wymianą:
nigdy nie regenerujcie sprzęgła tudzież dwumasy. Znajdźcie ciotke ze zniżkami w focie rzędu 30% i kupcie oryginały.
Pozdrawiam
Lancia Lybra 1.9 JTD 91KW 2001. --->Krosno i okolice.
Nie traktuj życia zbyt poważnie - i tak nie wyjdziesz z niego żywy
Nie traktuj życia zbyt poważnie - i tak nie wyjdziesz z niego żywy
-
- Forumowicz/ka
- Posty: 56
- Rejestracja: 28 sie 2010, 10:51
- Skype: zagajka
- Lokalizacja: Krosno i okolice
- Kontakt:
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Panowie pomocy.
Wymieniłam więc sprzęgło kompletne firmy Valeo. Wymieniłem również dwumase też Valeo, a przy tym siłownik sprzęgła. Kupiłem również olej Tutela 75 synth.
Dzisiaj mój "wymieniacz" dzwoni i mówi, że będzie wszystko rozbierał jeszcze raz bo sprzęgło nie wyprzęgla i dolne biegi nie wchodzą (2, 4 wsteczny), tzn wchodzą ale nie zawsze.
Poczytałem po forumowych wpisach i wyczytałem, że na ogół użytkownicy mieli problemy z pękniętym łożyskiem oporowym lub z pompą sprzęgła lub odpowietrzeniem.
Poradzcie proszę bo trace cierpliwość. Dziekuje z góry.
Wymieniłam więc sprzęgło kompletne firmy Valeo. Wymieniłem również dwumase też Valeo, a przy tym siłownik sprzęgła. Kupiłem również olej Tutela 75 synth.
Dzisiaj mój "wymieniacz" dzwoni i mówi, że będzie wszystko rozbierał jeszcze raz bo sprzęgło nie wyprzęgla i dolne biegi nie wchodzą (2, 4 wsteczny), tzn wchodzą ale nie zawsze.
Poczytałem po forumowych wpisach i wyczytałem, że na ogół użytkownicy mieli problemy z pękniętym łożyskiem oporowym lub z pompą sprzęgła lub odpowietrzeniem.
Poradzcie proszę bo trace cierpliwość. Dziekuje z góry.
Lancia Lybra 1.9 JTD 91KW 2001. --->Krosno i okolice.
Nie traktuj życia zbyt poważnie - i tak nie wyjdziesz z niego żywy
Nie traktuj życia zbyt poważnie - i tak nie wyjdziesz z niego żywy
- BlackLybraSW
- Forumowicz/ka
- Posty: 567
- Rejestracja: 24 paź 2012, 9:29
- Imię: Bartek
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Z ciekawości ile wytrzymuje tysięcy dwumasa ? Z jakim przebiegiem należy się przygotować na wymianę ?
Lybra 1,9 JTD Power
OBDII pisać na priv lub maila oczywiście okolice ZST
OBDII pisać na priv lub maila oczywiście okolice ZST

Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Zależy od stylu i miejsca jazdy. Jednemu padnie po 150tys km a innemu po 300.
W jednej mam ponad 300 i siedzi oryginał i ma się całkiem dobrze
W jednej mam ponad 300 i siedzi oryginał i ma się całkiem dobrze

Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Zwłaszcza w 1,9JTD. Tam jest to dość trwały element.bronx pisze:Zależy od stylu i miejsca jazdy. Jednemu padnie po 150tys km a innemu po 300.
W jednej mam ponad 300 i siedzi oryginał i ma się całkiem dobrze
Peugeot 508 II SW 1.6pT
Peugeot 308 II 1.6bHDI
Były:
Volvo S60 R-Design D5
Alfa Romeo MiTo 1.4 16V
Alfa Romeo 159 SW 2.4JTDm
Alfa Romeo 156 SW 2.4JTD
Lancia Lybra SW 1.9JTD
Daewoo Espero 1.5 GLX
Peugeot 308 II 1.6bHDI
Były:
Volvo S60 R-Design D5
Alfa Romeo MiTo 1.4 16V
Alfa Romeo 159 SW 2.4JTDm
Alfa Romeo 156 SW 2.4JTD
Lancia Lybra SW 1.9JTD
Daewoo Espero 1.5 GLX
- Dudi
- Członek Zarządu LKP
- Posty: 12273
- Rejestracja: 30 sie 2007, 0:00
- Lokalizacja: Stalowa Wola
- Kontakt:
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Ja mam prawie 400kkm i oryginał.
- BlackLybraSW
- Forumowicz/ka
- Posty: 567
- Rejestracja: 24 paź 2012, 9:29
- Imię: Bartek
- Lokalizacja: Stargard
- Kontakt:
Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Stylu ? Jakiego ? 90km/na 5 biegu ?!bronx pisze:Zależy od stylu i miejsca jazdy.
Miejsca ? codzinnie 100km na trasie ?!
To ja już sam nie wiem co jest grane

Ostatnio zmieniony 25 maja 2015, 18:03 przez BlackLybraSW, łącznie zmieniany 1 raz.
Lybra 1,9 JTD Power
OBDII pisać na priv lub maila oczywiście okolice ZST
OBDII pisać na priv lub maila oczywiście okolice ZST

Re: Lybra 1.9 JTD - koło dwumasowe
Widzisz Black, bo tu nie ma mądrego w tych sprawach.Dwumasa nie ma takiego regularnego resursu, że np.150 tys km i wymiana. Dobrze bronx napisał, bo od stylu jazdy wiele zależy. Kondycja dwumasy zależy np. od tego czy sprzęgło puszczasz delikatnie i płynnie, czy jeździsz sportowo, szarpiesz i "strzelasz ze sprzęgła". Ponadto jest to element amortyzujący drgania. Jeśli więc np.jeździ początkujący kierowca i auto mu często gaśnie przy ruszaniu to dwumasa cierpi bo są duże drgania. Kolejna sprawa-duży moment obrotowy. Koło dwumasowe ma za zadanie chronić skrzynię przed szkodliwym działaniem dużego momentu i amortyzuje jego część przy ostrym przyspieszaniu jak "dajesz w palnik". Zużywa się wtedy szybciej niż normalnie. Tak, że nikt Ci nie powie, ile Ci wytrzyma. Wymienisz jak się zepsuje. Ciesz się jazdą i nie martw na zapas.