Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 01 lip 2015, 23:00

Dawno nie potrzebowałem porad do swojej Kappy, ale dziś już mnie wkurzyła :/ W skrócie opisując, jako że i tak mam pustą klimę, to założyłem pasek od wersji bez niej pomijając kompresor i rolki. Po odpaleniu obrotomierz martwy. Związek kompresora klimy z obrotomierzem przecież zerowy (pomijając reakcję na włączenie kompresora) :| Odpaliłem znowu i ożył. Było ok, ale jako że silnik od czasu do czasu łapał muła, odłączyłem przepływkę i egr. Wszystko świetnie, muł nie występował, nie dymiło, nawet spalanie spadło (dziwne:|). Podłączyłem egr (przypływka odpięta), też bez problemów. Wracając z nad Zegrza, przy niewielkiej prędkości na 2 biegu (jazda w korku) silnik szarpnął jak przy próbie ruszania z czwórki. Myślałem, że może zmęczony się pomyliłem, ale po chwili znowu to samo :/ Reszta trasy od Legionowa do Wawy bez problemu. Dziś znowu raz szarpnął (1-2 sekundy) tyle że na czwórce. Kilka godzin później, odpalam sinik i znowu obroty jakieś (na ucho) 1200, a obrotomierz leży. Za 2 razem ok. Stojąc na czerwonym silnik zgasł, co już mnie wyprowadziło z równowagi :/ Powrót bez przygód.

Czy moje podejrzenie, że szlag trafił czujnik wału jest prawdopodobne? Kostka czujnika oczyszczona, potencjometru przyspieszania tak samo. Połączenia elektryczne do pompy paliwa również. Do tego wydaje mi się, że przy podłączonym przepływomierzu nie ma ani szarpania, ani tym bardziej gaśnięcia (nie doświadczyłem tego), ale jest muł, tyle że obrotomierz to nadal loteria coraz częstsza bez znaczenia przepływki, egr-u.

Czy silnik powinien w ogóle działać bez czujnika? Trafiłem gdzieś na info, że nie powinien w ogóle odpalić, a mój pali i nie gaśnie po jego odłączeniu, tyle że wchodzi na obroty jakieś (na ucho) 1500 na minutę, podobnie jak w przypadku odpięcia pedału gazu :|

Czy jest możliwość odczytania, co zmodyfikował chip tuningowy? Ecu jest modyfikowane prawdopodobnie niewiele po wyjeździe z fabryki.

Czy silnik mógł zgasnąć z powodu "przyduszenia" spalinami z egr, gdy ten był podłączony, ale przepływka odłączona?

Nie ukrywam, że aktualnie nieco stresująca jest jazda, gdy nie wiem, czy wóz nie postanowi się zatrzymać np. na środku skrzyżowania :/
Ostatnio zmieniony 02 lip 2015, 8:16 przez Dudi, łącznie zmieniany 1 raz.
Powód: Prosimy tytułować posty zgodnie z zasadami!!!
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 10 lip 2015, 23:00

Ciąg dalszy historii.

Czujnik wymieniony, a objawy pozostały (stary miewał jakby humory - raz ok, raz niezbyt z opornością). Czujnik zmieniony na taki, jaki wcześniej działał bez problemów czyli BOSCH 0261210119. Oporność prawidłowa. Brak reakcji diody po jej podłączeniu do przewodu czerwonego i żółtego (ale niezbyt mnie to zdziwiło skoro brak napięcia we wtyczce), niezależnie od zapłonu, czy pracy silnika. To samo w przypadku bezpośredniego wpięcia się w piny ECU.

Po sprawdzeniu kabli, przejścia między wtyczką czujnika, a złączem ECU, wniosek, że są ok.

Patrząc na złączkę, gdy jedno wycięcie jest na górze, a dwa na dole:

1) Lewy (czarny) połączony z pinami 18,19,28 oraz (?) 55 (z opisu pin 55 to + po zapłonie i plus tam się pojawia, więc chyba ok).

2) Środkowy, koloru żółtego połączony z pinem 13 (opisany jako masa wspólna czujników), więc ok.

3) Prawy, czerwony połączony z pinem 47, opisanym jako czujnik obrotów silnika.

MES wyświetla błąd czujnika, oraz taki, który od zawsze był po podłączeniu przepływomierza, czyli 95 - control unit faulty, który można zignorować jeśli wszystko działało ok (sugestia ze strony programu).

Jakie napięcie powinno być we wtyczce czujnika? Zastanawiam się, czy nie mam uszkodzonego sterownika silnika :/ Na logikę z pinu 47 (czerwony kabel wtyczki) powinno wychodzić jakieś napięcie, skoro pozostałe przewody są masowe :/ Nigdzie nie mogę znaleźć dokładnego opisu na temat sterownika (schematy, opisy układów scalonych itp).

PS. Pin 47 ma przejście do zegarów na wtyczce białej do pinu 13 ( +12V) i przy wyłączonym zapłonie takie napięcie idzie do pinu 47. W momencie przekręcenia zapłonu znika :|
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

Awatar użytkownika
volf
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 4042
Rejestracja: 07 sty 2007, 0:00
Lokalizacja: powiat Bełchatów

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: volf » 10 lip 2015, 23:41

Sprawdź czy indukuje się napięcie na czujniku, tu masz trochę info o czujniku magnetycznym prędkości obrotowej http://imc.pcz.czest.pl/imtits/pliki_Pi ... ilnika.pdf
KAPPA TDS & JTD

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 11 lip 2015, 19:29

Czujnik sprawny. Przy próbie rozruchu wytwarza 0,2V (ecu odpięte), a przy pracy silnika około 2V. Napięcie zmienia się w zależności od prędkości obrotów silnika. Jednak nie ma go przy podpiętej wtyczce na pinach ecu. Pin 47 opisany jako sensor rpm powinien dawać plus czy to stały czy zmienny, bo na niego idzie z czujnika, no chyba że jeszcze inaczej to wymyślili :/ Przewody są niby ok, brak zwarcia między masowymi a plusowym, jak i jest ciągłość, a "czujnikowy" prąd gdzieś wsiąka :/

W schematach już się pogubiłem i w końcu nie wiem, czy z czujnika idzie bezpośrednio do ecu, czy też do czujnika temperatury, pompy, czy kij go wie gdzie jeszcze (coś o zależności obrotów, a IGE i ogrzewniu tylnej szyby też jest wspominane :| ) nim do komputera dociera. Silnik odpala normalnie (tyle że czarna chmura), chwila nierównej pracy, po czym się obroty stabilizują, a następnie jakby powoli płynnie podnoszą :| ECSF wywala na infocenter czasem od razu po zapłonie, czasem dopiero po odpaleniu silnika. MES pokazuje około 1500 obr/min (informacja z wtrysku sterującego - przy jego odłączeniu uruchomienie silnika niemożliwe).


PS. Według schematu blokowego, czujnik ma wspólną masę z innymi czujnikami, ale napięcie z niego generowane powinno iść bezpośrednio do pinu 47. Zastanawiam się, czy powinno wszystko zadziałać w przypadku podłączenia go bezpośrednio do centralki oddzielnymi przewodami, dzięki czemu mógłbym stwierdzić uszkodzenie wiązki. Teoretycznie powinno, ale biorąc pod uwagę porąbane kombinacje w elektryce kappy?? Tego jeszcze nie sprawdziłem.


Update.
Podłączyłem czujnik omijając wiązkę oryginalną. Zero efektu. Ecu uparcie stwierdza błąd 81 - RPM sensor (czy podłączony, czy odłączony), 0B - Control unit faulty i zawsze pokazany nawet przy sprawnym działaniu 95 - control unit faulty :/ Czyżby jednak ecu?
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 15 lip 2015, 22:57

Podsumowanie.

Problem rozwiązany. Choć dokładnie nie wiem, co tak do końca powodowało jaja, ale o tym za chwilę.
Jako że pewny nie byłem, czy problemem aby na pewno nie jest ECU (przewody niby ok, czujnik tak samo), nabyłem zestaw ECU, immo, i transponder (na szczęście w rozsądnej cenie). Po zamontowaniu w samochodzie efekt żaden, czyli nadal ecu nie czytało czujnika, a MES uparcie wywalał komunikat o czujniku rpm. Chodziło mi po głowie np zwarcie, czy przepalone coś w ecu, przebicie na kablach -mimo niby sprawnych połączeń :/ itp. To mi dało 99% pewności, że problem w przewodach, albo czujniku. Kolejny raz "zabawa" z rozrusznikiem, by dostać się do czujnika. wyjąłem, przetarłem z oleju i dociskając wielokrotnie ruszałem, by osiadł jak najgłebiej (wcześniej niby siedział tak samo głęboko, no i dawał napięcie na wyjściu, ale już niemal krzyk rozpaczy - słowa mocno niecenzuralne pod adresem wozu, więc wszystko na maxa). Przewód od czujnika tym razem wyprowadzony w górę bezpośrednio nad czujnik, a nie pod rozrusznikiem. Następnie odcięcie z 10cm oryginalnych kabli, oszczędzając tylko skrajny masowy, będący ekranem. Polutowanie nowych przewodów do konektorów wyjętych z wtyczki, oraz przylutowanie do oryginalnych przewodów z wiązki. Odpaliłem z nastawieniem, że znowu g.. mi z tego, a tu niespodzianka. DZIAŁA JAK POWINNO! :D

Problem tkwił albo w osadzeniu czujnika (choć w to wątpię - czujnik dawał napięcie również wcześniej), albo w tej części przewodów, które wymieniłem, albo we wtyczce.

Tylko jak wytłumaczyć ciągłość na poszczególnych przewodach, brak zwarcia w przewodach (wszystko jak najbardziej zgodne z instrukcją serwisową), brak rozpoznania czujnika po bezpośrednim i POPRAWNYM podłączeniu go oddzielnymi przewodami do ECU, brak rozpoznania czujnika po podłaczeniu go przewodami oryginalnymi, wyjętymi z gniazda i (po dokładnym zaizolowaniu) wpiętymi bepośrednio w czujnik?

Zastanawiam się pomiędzy przewodem plusowym w instalacji mającym przebicie gdzieś na tym wyciętym odcinku, a czujnikiem, który mam/miałem założony, który jest wyjątkowo czuły na osadzenie (jest zbyt krótki ?) i pół mm, lub mniej, zrobiło różnicę.

Tak czy inaczej moja Lancia znów uczestniczy w ruchu :P Chętnie poznam opinie/pomysły/domysły pozostałych forumowiczów.

PS. Nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło. Przy okazji zdemontowałem pół wnętrza (chęć odłączenia WSZYSTKIEGO, co jest zbędne do pracy silnika), co z kolei ukazało ogrom idiotyzmu poprzednich "grzebaczy" w instalacji (szczególne "uznanie" pod adresem osobnika dokładającego alarm, kładącego przewody jak leci, bez chwili zastanowienia, czym również spowodował jeden z pierwszych moich forumowych problemów z kręcącym rozrusznikiem po wyłączeniu zapłonu, a po wymianie jednego bezpiecznika:/). Co krok, to większe zdziwienie i osłupienie, więc coraz dalej i dalej.. :|Dzięki temu trochę uporządkowałem przewody i poskładałem środek jak należy. Mało brakło do zrzucenia deski (coś mi się nie podoba w jej montażu - ustawienie względem boczków drzwi, coś stuka - pewnie kolejne przewody mądrze "zrobione", bo już widziałem wymagające poprawienia, ale brak dostępu bez dalszego demontażu wnętrza :/ ), ale już brakło sił.. Zostanie na przyszłość.

Volf, dzięki za zainteresowanie i podpowiedź. Szkoda że jako jedyny.. No ale może (mam nadzieję) to przez wakacje ;)
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

Awatar użytkownika
volf
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 4042
Rejestracja: 07 sty 2007, 0:00
Lokalizacja: powiat Bełchatów

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: volf » 16 lip 2015, 0:32

To trochę się namęczyłeś :)
Swoją droga to ja przez 5-6 lat użytkowania Kappy tds tylko raz miałem checka związanego z jakąś usterką/niedomaganiem-przepalił się bezpiecznik zasilający świece żarowe (taki blaszkowy 50 czy 60 A). Po podłączeniu komputera też zawsze zero błędów.
W jtd, pod tym względem, tak dobrze już nie jest :-?
Co do Twojego przypadku to obstawiał bym jednak problem z samym czujnikiem, może za płytko był osadzony i przerwa była za duża. To napięcie to czym i na jakim zakresie mierzyłeś :?:
KAPPA TDS & JTD

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 16 lip 2015, 1:11

Od prawie 2 tygodni się z tym chrzaniłem, a jeździć, kiedy silnik trzyma około 1500 obr/min i w górę na jałowych (jak podniósł po czasie do około 1800 to wyłączyłem), albo wykonuje inne dziwne rzeczy, odpada. ZTM zarobił :/ Miernik ustawiony na prąd zmienny w zakresie do 20V. Gdyby mi ktoś nie zwinął z przed nosa jtd 5 lat temu, to bym miał jtd (wnioskując po Twoim zdaniu dopiero bym klął :| ). Ja też w tym samochodzie specjalnych problemów nie miałem do czasu, aż zatarłem silnik (Argenta67 chyba do końca życia zapamięta mój przypadek - jedno zrobione, to drugie do zrobienia, drugie ok, to coś kolejnego itp. itd.). Odtąd jaja zdarzają się raz mniejsze, raz większe. Ale ten problem mnie oporowo wkurzył :/ Niby wszystko ok, a nie ok.

W kwestii nieprawidłowego osadzenia, to znowóż wątpliwość, bo odkąd samochód wyjechał z warsztatu, wszystko działało jak powinno. Obrotomierz zaczął się stawiać około czerwca (raz coś nie tak, kilka tygodni spokoju, a jak postanowiłem czujnik zmienić to samochód się obraził :|). Czujnik sprawdzałem na oporność przy zwykłej temperaturze, podgrzewając go dość konkretnie, sprawdzając napięcie wytwarzane, sprawdzając reakcję na zbliżenie do metalu.. W zasadzie na wszystkie sposoby i testy przeszedł :/ Najgorsze jest to, że nie mam 100% pewności, czy to jest czujnik, jaki być powinien (w instrukcji serwisowej nie mogę się doszukać odnośnie tdsa, ale ten numer czujnika widnieje przy 2.0 20V i 2.4 20V benzynowych). Oryginalny poszedł w drzazgi przy zatarciu silnika rok temu. Zamówiłem czujnik od Marei TDS, ale efekt taki, ze go natychmiast rozwaliło (dłuższy o jakieś 5mm od tego, co był i mam aktualnie). Albo przysłali mi niewłaściwy, albo ten czujnik nie ma prawa pasować ani do 2,4 tds z Lancii ani Marei, bo przecież akurat te elementy raczej są takie same :|

Początkowe objawy przypominały jakby problem z połączeniem. ECSF na infocenter przez chwilę - i przeszło po poprawieniu kontaktu z masą. Tym razem wszystkie znalezione masy (5 albo 6 punktów większych i mniejszych) poprawione, ale nic to nie dawało :/ Jedyny efekt tego, to że silnik zaczął odpalać bez znaczenia, czy klemy właściwie dokręcone, czy luźno założone (dające się zdjąć bez wysiłku - co mi się nawet podoba :D ). Czyżby czujnik pomimo dobrego przymocowania i poprawnego funkcjonowania z 7-8 miesięcy, nagle się "zruszył"?

Zastanawiam się, czy upały nie miały z tym czegoś wspólnego, stąd podejrzewałem nawet i zegary, ale bez nich taka sama praca silnika.

I dlaczego mam wiązkę czujnika rpm identyczną z silnikiem jtd? Wedle instrukcji powinienem mieć we wtyczce 2 przewody a nie 3. Samochód zagadka :|

Efekt taki, że mam zapasowe ecu (tuningowane) z immo i kluczykiem oraz stacyjką - gratis ze sprężynką padniętą z ostatniego zakupu, oraz czujnik wału :| Ciekawe, czy zauważę różnicę w spalaniu i osiągach na seryjnym ecu :| Wtedy się zastanowię, czy jeździć na tym "nowym", czy na swoim..
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

Awatar użytkownika
volf
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 4042
Rejestracja: 07 sty 2007, 0:00
Lokalizacja: powiat Bełchatów

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: volf » 17 lip 2015, 23:05

O co chodzi z tym tuningowanym ECU-program zmieniony czy co i kto to robił?
Swoją drogą jak udało Ci się zatrzeć silnik-oleju brakło i kontrolka się spaliła od smarowania czy jakiś inny powód :?:
Co do checka w JTD to faktycznie pojawia się częściej, jednak przeważnie spowodowanie to jest jakimiś przejściowymi zaburzeniami i nie wpływa na normalna jazdę :)
KAPPA TDS & JTD

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 18 lip 2015, 0:33

Z zatarciem, to dziwna sprawa. Kontrolka oleju się nie zapaliła (a jest sprawna), a jedyne co widziałem, to że temperatura była nieco wyższa, ale też nie do tego stopnia, żeby było groźnie. Miałem przez kilkanaście minut obroty w okolicach 3500, czasem trochę więcej przy wyprzedzaniu, bo autostrada. Albo olej był marny, albo nie wiem (chwilowo olej nie doszedł?) . Jedynie mocne szarpnięcie (natychmiastowo wciskam sprzęgło) i kłęby pary :/ Części korbowodu znalazłem na pokrywie zaworów.. Rozwaliło miskę, czujnik obrotów, rozrusznik oberwał, bo poszedł korbowów na 4 lub 5 cylindrze (nie pamiętam). WSZYSTKO olejem uwalone..

Ecu tuningowane 5 lipca 2000 roku pewnie we Włoszech (data i imię Lucio). Firma też raczej włoska z tego co kiedyś szukałem,, bo na taśmie, którą było zaplombowane widnieje napis "TECNOSPORT racing tuning kit". Im dłużej jeżdżę na seryjnym ecu, tym bardziej stwierdzam, że jednak różnica odczuwalna i zdecydowanie zakładam ponownie swoje, jak tylko dokończę test spalania na setkę seryjnego. Seryjny TDS ewidentnie nie przyspiesza na biegu 4, a już o 5 nie wspominam. Rozpędza się na seryjnym ecu na pusto tak, jak na tuningowanym przy pełnym załadunku i w 4 osoby :| Wniosek jeden. Jeśli ktoś się zastanawia, czy tuningować tdsa, to jak najbardziej tak, bo bez grzebnięcia jest to straszna krowa.. Nie wiem jak jest zmieniony program, ale myślę, że jeździ podobnie do JTD, lub jest nawet nieco szybsza. Nie sprawdzałem.
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

Awatar użytkownika
volf
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 4042
Rejestracja: 07 sty 2007, 0:00
Lokalizacja: powiat Bełchatów

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: volf » 18 lip 2015, 23:23

Nie wiem z czym porównujesz, pisząc, że na 4/5 nie przyspiesza 8-O
Moim zdaniem zbiera się podobnie do jtd i np na 5 biegu elastyczność 80-120 to jakieś 12 sekund, przy wyższych prędkościach jest gorzej i tutaj przewaga jtd jest wyraźna. Pewnym wyjaśnieniem jest nieco inne przełożenie przekładni głównej i np przy 2000 obr/min mamy na 5 biegu prędkość ok. 91-92 dla jtd a ok. 85 dla tds (tak było przynajmniej w moim egzemplarzu, były też wersje z dłuższym przełożeniem-nie wiem czy nie na francuski rynek)
Co do samego tds-a to nie wiem czy ten przyrost mocy nie spowoduje problemów. Ten silnik jest dość znacznie obciążony cieplnie (zwłaszcza głowica) i ponoć nie lubi długotrwałej szybkiej jazdy, ja u siebie musiałem wymieniać głowicę(mikropęknięcia) : beczy :
A tak swoją droga to ciekawe, który eprom trzeba przeprogramować
msa11 (Custom).jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
KAPPA TDS & JTD

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 19 lip 2015, 1:05

Porównuję swój własny samochód z zamontowanym seryjnym ecu, do swojego własnego samochodu z ecu tuningowanym założonym. Na 1 czy 2 biegu specjalnej różnicy nie zauważam (no może bardzo delikatną), ale już przy 3, 4 biegu już to jest odczuwalne. Przy 1/4 baku, tylko z kierowcą i na pusto, jak to zazwyczaj jeżdżę. Nie jeździłem jtd, więc nie porównuję do niego.

Nie wiadomo mi nic na temat, by w nim silnik czy głowica były wymieniane, więc jest prawdopodobne, że na chipie modyfikowanym głowica wytrzymała od 2000 roku, a ogólnie od sierpnia 1996. I nie dam głowy, czy po awarii silnika nie jest nadal ta sama - nie pamiętam, czy uszkodzona była moja, czy ta z zakupionego silnika.

Co do epromu, to wygląda na to, że oba. Tak to wygląda u mnie. Oba nie są oryginalne.
ecu (1).jpg
ecu (2).jpg
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

Awatar użytkownika
volf
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 4042
Rejestracja: 07 sty 2007, 0:00
Lokalizacja: powiat Bełchatów

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: volf » 19 lip 2015, 13:47

To teraz tylko odczytać zawartość i możesz czipy sprzedawać :)
KAPPA TDS & JTD

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 22 lip 2015, 16:41

Niby tak, ale nie zamierzam się w to bawić. Raz, że moje pojęcie w tej dziedzinie jest niemal zerowe, a dwa, że tu jest coś dziwnie zrobione. Normalnie, to tuningowany chip montuje się w miejsce zwykłego i po sprawie, a tu układ wsadzony w dodatkową płytkę, pod którą jest najmniej jeden element elektroniczny i dopiero to wstawione w miejsce oryginalnego układu :| Jak przy tym drugim, to nie widzę, bo jest ten plastik, a nie jestem aż tak ciekaw, by ryzykować uszkodzenie czegoś.
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 31 lip 2015, 19:04

Dziś podłączyłem stare ECU i efekt taki, że jest to samo co było. Wniosek, że trafiłem kumulację - prawdopodobny problem gdzieś na przewodach i uszkodzenie ECU. Po ponownym założeniu tego kupionego wszystko działa. Pozostaje ustalić, co jest uszkodzone, choć raczej mi to nie wyjdzie, bo ani nie jestem elektronikiem, ani nie mam schematu tego sterownika :| Najprawdopodobniej, jeśli nie naprawię, to pozostanie wyciągnąć chip i przełożyć do sprawnego ECU, chyba że to on będzie uszkodzony. Raczej nie oddam do serwisu, bo pewnie koszt naprawy byłby wyższy, niż kwota za jaką kupiłem drugi zestaw. Jeśli znajdę problem, to napiszę.

PS. Jednak tylko ten układ z naklejką tecnosport jest tuningiem. To drugie, to oryginalny układ, a na białej nakładce jest symbol boscha. Co jednak zmienia niewiele, bo chip tuningowy jest osadzony w płycie głównej ecu poprzez swoje modyfikowane gniazdo (po wyjęciu układu na płytce te same oznaczenia), które jest w płytę ECU wlutowane, a nie wciśnięte w oryginalne, co nieco utrudni wyjęcie go :/
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

Awatar użytkownika
Michal198422
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 13 lip 2010, 2:57
Imię: Michał
Lokalizacja: Warszawa

Re: Kappa TDS - szarpie/gaśnie/błędne wskazania obrotomierza

Post autor: Michal198422 » 16 gru 2015, 15:49

Kończąc ten temat napiszę co najprawdopodobniej powodowało problemy, ale to za chwilę.

W ECU (tym "nowym") siedzi chip tuningowy na swoim "czymś dziwnym" ze starego ECU przełożony i poprzez to coś wpięty w gniazdo płyty ECU. Po tym wszystkim, co było zrobione, po pewnym czasie zdarzały się jakby zagubienia sygnału z czujnika obrotów. Zwyczajnie podczas jazdy od tak nagłe szarpanie, brak reakcji na gaz itp, co trwało sekundę czy dwie, po czym wracało do normy. Niezależnie od temperatury zewnętrznej, czy silnika. Tym razem wpiąłem się miernikiem bezpośrednio w ECU silnika. Sygnał z czujnika obecny bez zaników itp (miernik przed oczami). Podmieniłem chip z tym jego koszyczkiem na zwykły i wszystko ok.

Wszystko wskazuje na to, że problem był spowodowany zimnymi lutami w tej podstawce do chipa tuningowego. Po potraktowaniu tego badziewia ręcznym hotairem (najprostszym i najtańszym - odradzam używanie tego typu sprzętu bez wcześniejszego minimalnego doświadczenia), poskładałem ECU i podłączyłem. Od około miesiąca nie stwierdziłem podobnych objawów ANI RAZU.

Mam nadzieję, że udało mi się skutecznie sprawę załatwić, bo jazda była zdecydowanie niepewna. Ciągle na względzie to, że samochód nagle zacznie szarpać czy sam określi sobie obroty silnika. Podjazd pod górkę, czy jazda w korku stały się nagle baaardzo niepewnym manewrem.
Kappa SW 2,4 TDS. Brak ECSF, brak nieoczekiwanych CHECKów, brak problemów. Wszystko (prócz klimy) działa:D Więc na pewno coś jest nie tak :|

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”