Jak niektórzy z Was już wiedza od jakiegoś czasu rozglądam się za Themą II, mam swoje kryteria dlatego już jakiś czas szukam tego autka .....
No ale do rzeczy, tak się złożyło, że na otodrogo pojawił się jeden prawie taki jak chciałem i to jeszcze w mieście rodzinnym, no to zabrałem młodego na przejażdżkę i pojechaliśmy jak się okazało do 'Salonu' (nie będę pisał gdzie bo jeszcze mi zarzucicie pseudoreklame

Dotarliśmy na miejsce, widzimy fura stoi, zatem udałem się do środka poprosić kogoś o pokazanie furki.
Wszystko OK do momentu jak podeszliśmy do auta...
Pan otworzył nam autko (normalna rzecz) i kazał sprawdzić co i jak no to pobieżnie zerknąłem i pytam się o jazdę próbną, na to Pan mi odpowiedział:
Cytuję: ' Proszę usiąść z boku ja poprowadzę'
Najpierw mnie zamurowało po czy zapytałem czy żartuje i traktuje mnie poważnie bo przyjechałem kupić auto, gdy otrzymałem potwierdzenie, że nie żartuje podziękowałem i poinformowałem go, że chyba oszalał, że kupię auto którym sie nie przejadę po czym pojechałem z młodym do chaty



Powiedzcie mi chłopaki czy ja jestem jakiś dziwny, czy ten koleś z salonu ?
Kupuje ktoś z Was auta bez jazdy próbnej?
(pisze o kupnie auta dla siebie nie na handel hurtowy
