Żywotność mają również na bardzo dobrym poziomie. Poza tym nie na żywotności się motoryzacja kończy i kogoś szukającego nowszego samochodu zapewne nie interesuje czy ten silnik przejedzie 400 tysięcy, bo do tego czasu już dawno się go pozbędzie
Co do spalania to te europejskie palą imho nieco mniej.
Jechałem kilka tras A6 C6 4.2 V8 i jadąc drogami krajowymi uzyskiwałem spalanie na poziomie 11 litrów PB.
A twierdzenie, że wielki silnik pali dużo to nie do końca mit

Wszystko zależy od stylu i warunków w jakich jeździsz. W mieście taki silnik to jednak smok, ale na trasach potrafią bardzo miło zaskoczyć.
fedos pisze: ↑31 maja 2017, 17:31Europa powinna się uczyć od Amerykanów jak robić bezawaryjne i potężne silniki.
Bezawaryjne są, bo są względnie proste. Tego rzeczywiście można się uczyć od Amerykanów.
Jednak mocowo to silniki europejskie są górą.
Poza tym Amerykanie również powoli odchodzą od tej ideologii.