Dieslami sie jezdzi inaczej niz benzynka, poprostu charakterystyka tych silnikow mnie nie przekonuje, jedyny diesel ktorym mi sie dobrze jezdzilo to a4 2.5tdi ."pew" pisze: ale o czym tu rozmowa ... przy takim podejściu to proponuję wziąć 3.0, zastanowić się nad dołożeniem turbosprężarki i jechać na chiptuning ... a w ogóle to kupić Deltę HF Integrale.
I nie chodzi mi tu o jakies moce tylko sposob poruszania, diesle sie dobrze spisuja w trasie, maja moment obrotowy wiec jest dobrze ale na co dzien nie wyobrazam sobie jazdy wiekszoscia diesli jakie znam.
A tak poza tym znam handlarzy sciagajacych auta z niemiec i oni sami mowia zeby nie kupowac diesla bo to ryzyko, przywoza auta 3 letnie z przebiegiem 300tys. km , kreco licznik na 120tys.km , wymieniaja galkie od biegow i cos jeszcze i wyglada jak funkiel nowka. I wiekszosc mechanikow uwarza silniki diesla szczegolnie te nowsze za ciezkie do napraw i kosztowne jak sie cos popsuje, a to sie zdarza szczegolnie na polskiej ropie, kolega po 4 latach uzytkowania od nowosci octavii tdi musial wymieniac pompowtryskiwacze, a mial najechane niecale 200tys.