Grzyws pisze: ↑19 kwie 2019, 22:54
Grubo zastanawiałem się nad taką konfiguracją. Oryginalna instalacja jest super bo masz zintegrowany w zegarach wskaźnik poziomu gazu, ogarnia to wszystko jeden sterownik więc mniej przewodów pod maską ale niestety nie zrobi tego żaden gazownik poza ASO. Z tego co się dowiedziałem to nawet wtryskiwacze jak polecą trzeba będzie kupić w ASO bo nie ma ich na aftermarket a koszt jednego to ok 900 zł.... Innych się nie da założyć bo nie ma jak wprowadzić zmian w sterowniku.
Chyba że w tym egzemplarzu ktoś już wymieniał te wtryski ( nie są przesadnie trwałe ) to warto brnąć.
monkey22 pisze: ↑20 kwie 2019, 7:58
No właśnie na innych grupach odradzają brać fabryczna instalacje a szczególnie jak są duże przebiegi , a jesli już jest ten fabryczny gaz i dla przykładu kiedyś się zepsuje to można go zwyczajnei nie naprawiać i po prostu odpiąć ( jakieś kable czy w komputerze ) - używać auta jak zwykłego benzyniaka ? czy to nei takie łatwe i albo tzreba taki gaz naprawiac drogo w ASO albo trzeba go odpiąć też drogo w ASO ?
Grzyws pisze: ↑20 kwie 2019, 10:08
Problem jest taki że wszystko chodzi na jednym sterowniku i nie da się tak po prostu odpiąć wtryskiwaczy bo zaraz będzie sypał błędami.
Nie wiem na 100 % ale myślę, że jest tam zupełnie inne oprogramowanie niż w zwykłym T-Jet bez gazu i obsługi gazu nie da się tak po prostu wyłączyć, ba nawet sterownik może być inny niż w zwykłym T-Jecie. Z doświadczenia wiem że ASO na 90 % nie będzie chciało podejmować się tematu wywalania czegokolwiek co jest zamontowane fabrycznie w samochodzie.
Najlepiej poszukać zwykłej 120 tki bez fabrycznego gazu i załóż dobrą instalację.
Uważam, że nie ma co demonizować fabrycznej instalacji gazowej. Przypadkiem stałem się użytkownikiem Delty wyposażonej w takie urządzenie, choć szukałem i nastawiałem się na benzynę. Nie wiem jak jest w poliftowej, przed liftem instalacja jest na komponentach firmy Landi Renzo (sterownik, reduktor, filtry, listwa i wtryski), ale nie sadzę żeby było inaczej. Tak więc ceny części raczej z gatunku normalnych nie wyłączając dostępności. Komputer sterujący wtryskiem gazu jest niezależny od benzynowego, a tylko komunikując się z nim korzysta z jego informacji i czujników. Jest fabrycznie zaprogramowany i nie widzę potrzeby żeby grzebać w jego ustawieniach. Wgląd w parametry jego pracy może mieć każdy gazownik, a nawet MES bez problemu się z nim komunikuje. Owszem, jak ktoś chce chce zmienić wtryski na innego typu i o innych parametrach lub zrobić chiptuning (komponenty fabrycznej instalacji są dobrane dokładnie do mocy silnika, bez dużego zapasu do korekty mocy), to wtedy dopiero pojawia się problem z którym pierwszy lepszy Pan Zenek od gazu sobie nie poradzi. Jest i na to sposób, ale trzeba trafić na inteligentnego "gaziarza". Czy ktoś z użytkowników aut rozrywa szaty z powodu niemożności zmiany parametrów pracy w ECU sterującym wtryskiem benzyny? Padnie wtryskiwacz, MAP sensor, jakiś czujnik, to się go wymienia i samochód jeździ dalej, w fabrycznej instalacji LPG tak samo, wymieniasz uszkodzony element i instalacja działa, żadnych ingerencji w oprogramowanie nie potrzeba.
Duży przebieg i kłopoty? Nie sądzę, żeby poprzedni właściciel mojego auta w instalacji gazowej coś poza filtrami wymieniał, trafiło dopiero mnie wymienić wtryskiwacze gazu bo po 200 tys. km, bo zaczęły padać i nie dawkowały precyzyjnie gazu. Zwykłe czarne MED 65 po ~200zł szt, których wymiana była tak skomplikowana, że sam wymieniłem. Wcześniej profilaktycznie wymieniłem też cewki zapłonowe i co oczywiste świece. Legendarna, pękająca obudowa turbosprężarki IHI (podobno w szczególności w silnikach zasilanych LPG) nadal cała, jak i cała sprężarka.
Co mnie zachwyca w instalacji fabrycznej LPG? Porządek pod maską, żadnych przypadkowych trytytek (nieprzypadkowe są

), węży "z metra", trójników, itp. czyli estetyka i porządek których przy dokładaniu instalacji raczej nie udaje się zachować. W estetyce jest jednak jeden mankament i to we wnętrzu, w przedlifcie przełącznik rodzaju paliwa i poziomu gazu nie jest włączony w instalację elektryczną, wkomponowany w deskę rozdzielczą i nie korzysta z wyświetlacza w liczniku, tylko sterczy na tunelu środkowym...