Miałem cicha nadzieję, że w przypadku wariantu naprawiania istniejącej ramy uda się to komus pospawać bez wyciągania bo dostęp do tego miejsca jest raczej dobry ale ja to nie mam zbyt dużego doświadczenia ze spawaniem
Rama, przynajmniej obserwując ją od spodu wyglada raczej dobrze (wiadomo, olej konserwuje

). Nie wiem czemu akurat w tym miejscu powstało uszkodzenie, ale z tego co pamietam to jest jedyne miejsce które wymaga naprawy. Jakby trzeba było to wszystko wyciągać to wolałbym raczej "nową" ramę jeśli się da takową znaleźć. Chyba że z wymianą ramy nie ma tak wiele zachodu mimo tego, ze znajac życie jakaś śruba nie będzie sie chciała odkręcić albo ostetacyjnie "się ukręci"
W Kappie 20VT ta kołyska jest jakaś inna niż w innych wersjach silnikowych beznynowych?
Czy znany jest jakiś forumowy spawacz/blacharz w okolicach Krakowa który podjałby sie diagnozy i ewentualnej naprawy?