Kąski warte uwagi.

[adamM20]

Co nie pamiętają , mieliśmy w rodzinie na sam koniec lat 80 takiego malucha z 76 roku, który posłużył jako dawca papierów . Ojciec jakiś czas kompletował nowe części z FSMu, na finał zakupił całkowicie nową budę w lakierze i w garażu samodzielnie poskładał nowy egzemplarz FL, z numerem rej. i dokumentami „starego malucha”


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

.... to jednak nie pamiętają , to klasyczny "składak" jakich było wiele, natomiast ja napisałem o "składaku", który został jako samochód sprowadzony w częściach to jest rozkręcony przed granicą i złożony z powrotem już w Polsce. Takie auto w dowodzie rejestracyjnym miało wpis "składak". Mój wspomniany pasek jeździł normalnie może dlatego, że go "doskręcałem" we własnym zakresie. Były jednak "składaki" co to na śniegu cztery ślady zostawiały .... na przykład biało czerwony opel Astra kombi ("jedynka") co z dwóch Astr zespawana została .... , Polak potrafił, potrafi.
Pozdrawiam

[maciek_wk]

To też pamiętają, dwa Fiaty Uno z Niemiec, na początku lat 90 tak sprowadzaliśmy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[adamM20]

To też pamiętają, dwa Fiaty Uno z Niemiec, na początku lat 90 tak sprowadzaliśmy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

...

[volf]

.... to jednak nie pamiętają , to klasyczny "składak" jakich było wiele, natomiast ja napisałem o "składaku", który został jako samochód sprowadzony w częściach to jest rozkręcony przed granicą i złożony z powrotem już w Polsce.

Tak chyba ''produkowano'' w Polsce pierwsze modele Daewoo

[adamM20]

.... to jednak nie pamiętają , to klasyczny "składak" jakich było wiele, natomiast ja napisałem o "składaku", który został jako samochód sprowadzony w częściach to jest rozkręcony przed granicą i złożony z powrotem już w Polsce.

Tak chyba ''produkowano'' w Polsce pierwsze modele Daewoo

... tak a wcześniej w Zgorzelcu, Olszynie i innych przejściach granicznych z ich dużą ekspozycją (auta już "skręcone") w okolicach Ostrowa Wielkopolskiego i Krotoszyna .
Pozdrawiam

[volf]

Tylko Daewoo były fabrycznie nowe a rozkręcano je w jakimś porcie w Rumunii, zdaje się.

[adamM20]

Tylko Daewoo były fabrycznie nowe a rozkręcano je w jakimś porcie w Rumunii, zdaje się.

... jakoś tak, wszyscy kombinowali jak mogli, to wtedy Caro osiągał szczyty popularności, nowy, całkiem dobrze wyglądał, niedrogi i "nieskręcany".
Pozdawiam

[Marcin_D]

No ja miałem Tipo z takim zapisem w dowodzie.
Ale jak kupiłem i pojechałem przerejestrować na siebie to cudownym sposobem ten zapis znikł - tak Pani przepisywała dane.
I auto ze "składaka" stało się "normalnym" autem.
Poza jednym, że pajace poskręcali źle i mi kiedyś silnik na wertepach się urwał - a najlepsze że wcześniej 4 albo 5 lat jeździła tak u poprzedniego właściciele i mu nie spadł.
A ja pamiętam przez przejazd kolejowy na Wjazdowej w Radomiu przejeżdżałem i zaraz za przejazdem jak nie pierdyknie, gwizd i chrobot i stoję.
I okazało się że pajace wkręcili tylko 2 śruby z 4 w poduszce przedniej. Jednej nie było wcale, a jedna była ścięta. Tak się auta składało.
Musiałem wykrętakiem wykręcać to co było porwane, gwintować od nowa itp. No ale po mojej naprawie już było OK.

[adamM20]

Poza jednym, że pajace poskręcali źle i mi kiedyś silnik na wertepach się urwał - a najlepsze że wcześniej 4 albo 5 lat jeździła tak u poprzedniego właściciele i mu nie spadł.
I okazało się że pajace wkręcili tylko 2 śruby z 4 w poduszce przedniej. Jednej nie było wcale, a jedna była ścięta. Tak się auta składało.

... to nie pierwszy i nie ostatni silnik, który "spadł" z poduszek lub wsporników, inną usterką były luźne, niedokręcone zawieszenia, cóż "taśma" za szybko się poruszała i chłopaki w stodołach nie nadążali.
Pozdrawiam

[Marcin_D]

Dokładnie - za szybko koń w kieracie chodził.
To wszystko było tak poskładane na sztukę, że głowa mała.

Ale jakie fury wjeżdżały w tamtych latach - kumpla ojciec jeździł czasami po auta. Kiedyś zdjęcia miał jak stoją na granicy. Za nimi laweta z "autem" - koleżki z Radomia. Oglądamy z kumplem na wszystkie strony te zdjęcia i za nic w świecie nie jesteśmy w stanie dojść co to za "auto".
Pytamy ojca, a ten do nas no chyba jakieś niemieckie .
Myślałem że pizdnę o podłogę. Po telefonie do tego znajomego okazało się że to Kadet "łezka".
Nawet za jakieś 3 m-ce tego Kadeta widziałem - i wyglądał jak Kadet. Bo na tych poprzednich zdjęciach to było skrzyżowanie przystanku z lampą uliczną.
Takie się fury do polski sprowadzało.

[adamM20]

... i ciekawe i bez znaczenia ale w sumie dobrze się to czyta: https://tvn24.pl/biznes/moto/prawo-jazd ... go-6478125
Pozdrawiam

P.S.
w nawiązaniu do powyższego (trochę) jaki najlepszy czas, sezon jest na zakup skutera?
Odpowiedź na pytanie jest trochę zaskakująca ale pewna, ponieważ otrzymałem ją od właściciela salonu nowych motorowerów, skuterów, rowerów i różnej innej maści "piździków".

[Marcin_D]

Adam wyrok jest - tylko co z tego.
Przekrocz jutro prędkość o 51km/h w zabudowanym a na 100% zatrzymają Ci PJ.

Tutaj Paweł to dobrze wyjaśnia - https://www.youtube.com/watch?v=zRK_aRbM910
Niestety polska to poje..y kraj.

[adamM20]

Adam wyrok jest - tylko co z tego.
Przekrocz jutro prędkość o 51km/h w zabudowanym a na 100% zatrzymają Ci PJ.

... dokładnie tak a potem do sklepu po skuter, jak w poniedziałek to trochę trzeba postać w kolejce z tymi co to na "gazie" lubi a jeździć.
Pozdrawiam

[Marcin_D]

Tacy "podwójni gaziarze" to nawet na skuterze nie mogą później jeździć - zazwyczaj dostaje się zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Nawet na rowerze nie wolno jeździć - kumpel kiedyś dostał taki "zakaz" i go Policja zatrzymała na rowerze i dostał sprawę w sądzie (recydywa) - to było ze 3 lata temu.

[volf]

I ten skuter to nie dla młodszych (do 27/28 lat obecnie), bo po wprowadzeniu kategorii AM to ta też chyba jest zawieszana więc brak uprawnień na jednoślady do 50cm2