A no to Adamie jak masz takie zapasy to się zgodzę - dużo czasu i można zrobić wszystko.
Tylko jak podłoga będzie agonalna to nawet te zapasy nie pomogą - no chyba że masz w zapasach.
Ja niestety w czasach kiedy te "zapasy" się pojawiały miałem lat 20 i miałem inne zainteresowania (dziewczyny i

) i człowiek o tym nie myślał. Po drugie nie bardzo miałem nawet gdzie to wszystko składować.
Teraz wielokrotnie sobie "pluje w brodę", że człowiek nie myślał - bo byłem np. oglądać Syrenkę104 w 2001 za 150pln. Stała w garażu ogrzewanym, przykryta kocami, kołdrą i jakimś dywanem (a na środku siedział sobie kot

) na klockach drewnianych ze zdjętymi kołami (koła wisiały obok na hakach). Pani lat 70+ sprzedawała, bo mąż umarł 5 lat wcześniej i ta Syrenka tak sobie stała (przebieg miała coś koło 25 tyś.). Pani powiedziała że oni tą Syrenką to sobie jeździli na wycieczki i do kościoła (a mieli ją od nowości).
Ale niestety człowiek był młody i miął inne priorytety.
