
Jako namolny i niestrudzony Klubowicz, w dniu 15 stycznia br. zadałem pytanie naszemu Prezesowi (LKP


Pytanie zadałem nie "bez kozery", gdyż w tym roku Boże Ciało (tradycyjny termin organizacji zlotów w ostatnich latach) wypada już

Odpowiedź brzmiała - NIE planuję, bo nie ma chętnych/odpowiedzialnych w Zarządzie LKP do organizacji tak zaawansowanego przedsięwzięcia, a sam nie jest w stanie tego zorganizować.
Tu chciałem nadmienić, że organizowałem lub w większym/mniejszym zakresie współorganizowałem zloty LKP w latach poprzednich. Niestety wiek, zdrowie i trochę rozleniwienie


Ale, aleeeeee ....
Przy założeniu, że sztandarowej imprezy klubowej w tym roku nie będzie, mój niespokojny duch podpowiada następujące rozwiązanie:
1. zróbmy zlot mniej oficjalny, ale pod szyldem LKP korzystając z doświadczeń organizacyjnych "Sylwestrów w oparach LKP ...", które to imprezy od lat nam organizacyjnie wychodzą

2. szukajmy WSZYSCY



3. Ja już taki ośrodek mam, ale jest jak zwykle w południowej Polsce


Napiszcie co sądzicie o moim (na razie nieuczesanym) pomyśle.