Post
autor: robert199 » 16 sie 2007, 11:00
po długim zastanowieniu użyłem ceramizera "xeramic ceramiczna ochrona silnika" i jak narazie same pozytywne efekty, przejechałem dopiero 150 km, miałem duże obawy, ale mam nadzieje, ze niepotrzebnie.
ja wlewałem do pracującego silnika ten ceramizer i efekt był taki, ze silnik zaczął pracować jakby ciężęj troche glosniej, a po chwili znacznie ucichł, tak jak w instrukcji zostawiłem go na wolnych obrotach przez 15 min. jeszcze gdzies czytałem, ze trzeba przejechac 200 km aby wszystko sie ułożyło.
jak narazie ubocznych efektów nie zauważyłem, może poza tym, ze sie wolniej nagrzewa, ale tego nie moge napewno stwierdzic
pozytywne to: zimny silnik odpala tak jak ciepły, bez żadnych dodatkowych odgłosów, odrazu pracuje spokojnie, wczesniej przy porannym zapalaniu był głośmy i miał troche wibracje.
jakiegos przyrostu mocy nie stwierdziłem, ale narazie nie wciskam zbyt mocno pedału przyspieszenia.
napewno słychac, że silnik pracuje łagodniej.
popychacze zaworowe wcześniej mi hałasowały, jak silnik dlugo pracował na wolnych obrotach rozgrzany, teraz też słychać ale zdecydowanie mniej i jest to inny dzwięk
kontrolka oleju wcześniej nie gasła mi odrazu po przekręceniu rozrusznikiem, teraz też nie gaśnie odrazu ale szybciej.
jeszcze jedna ciekawa rzecz: po odkręceniu korka wlewu oleju widać na ksywkach w nierównościach biały osad, który jest idealnie gładki, nawet rano kiedy cały olej ścieknie, wcześneij po pzretarciu palcem ksywka nie była juz taka śliska.
kiedyś w seacie zastosowałem xeramic do skrzyni biegów i efekty były pozytywne, ale dopiero po jakims 1000km pozniej też sciągałem dekiel od skrzyni i też było widać w tych miejscach gdzie były ubytki biały osad ktorego nie dało sie zdrapać.
jeżeli te testy które były przeprowadzane przez tvn sa prawdziwe i bez oleju można przejechac 200km to czasem można sie uchronić pzred rozsypaniem silnika, np. przy urwaniu miski.