michal1045 pisze:Kolega Krzysiek82 chyba nie kupował od kogoś kto ma 200 przedmiotów na aukcjach.
Ochłoń i pomyśl chwilę.
- przelew zrobiłeś w niedzielę,
- teoretycznie doszedł w poniedziałek, ale należy zawsze przyjąć dzień więcej,
- w środę paczka zostałaby w takim razie wysłana a jest raptem czwartek. Jeśli wybrałeś wysyłkę za pośrednictwem poczty polskiej to paczka może iść nawet 5 dni,
- to że jak dzwonisz to im się nie chce poszukać informacji nie oznacza, że nikt się tym nie zajął. Na pewno mają kilka osób od tego i się tworzy bałagan!
To zjawisko występuje u około 70 % sprzedawców. Ja bym im dał jeszcze tydzień. Mail do obsługi allegro nic nie zrobi, bo oni mają gdzieś szaraków.
Wiesz co, ja też sprzedaję na allegro i kupuję u innych sprzedawców, w firmie większość zamawiam przez Internet, więc wiem jak to działa i jak może działać. Dlaczego mam udowadniać, że nie jestem wielbłądem?
- Przelew zrobiłem w niedzielę poprzez płatności Allegro. Przyszedł mail w niedzielę, że płatność dotarła do odbiorcy (około 15 godziny)!
- Nie przyszedł teoretycznie w poniedziałek, tylko praktycznie w niedzielę.
- Zamówiłem kuriera, na stronie piszą, że kuriera wysyłają w poniedziałki, środy i w piątki. Chyba zdążyliby wysłać już dwa razy według tego.
- Tworzy się bałagan? Sorry, ale to nie Kaufland z przedświąteczną promocją i tabunem klientów. To raptem mały sklepik z częściami. Kupowałem i załatwiałem sprawy ze sprzedawcami 100 razy większymi. Więc jeśli tamci działali sprawnie i bez bałaganu, to znaczy że ci nie bardzo umieją działać w tej branży.
Mnie wkur

za przeproszeniem coś takiego, że dzwoniąc na 2 (!!!) różne telefony do nich, dostaję informacje, że tylko mail wchodzi w grę. A ja nie mam do dzisiaj żadnej odpowiedzi na wysłane maile zarówno poprzez Allegro jak i bezpośrednio z swojego konta pocztowego.
A wiecie co jest najgorsze? Że ktoś w domu musi czekać na przesyłkę, bo kurierzy rzadko kiedy dzwonią tłumacząc się prywatnymi telefonami. I kiedy ja mam być gotowy na tego kuriera jak do tej pory nie wiem? A przecież ja też pracuję...