Chciałbym opisać swoją historię ze sklepem lanciaczesci.pl
Wprawdzie sytuacja nie dotyczy Lancii a siostrzanej Alfy, ale jako że na stronie lanciaczesci.pl widnieje link do tego forum chciałbym wylać swoje żale, być może jestem jedyną osobą która miała takie "szczęście" korzystać z ich usług ale z pewnością z mojej strony to pierwszy i ostatni raz kiedy skusiłem się na zakup u nich.
W piątek rano zadzwoniłem do sklepu z zapytaniem o zestaw filtrów do 166 3.0, w odpowiedzi usłyszałem że są na stanie, i po zapłaceniu kartą kredytową paczka wyjdzie do mnie w piątek i będzie u mnie w poniedziałek. W aso umówiłem się na odstawienie auta zapobiegawczo na środę, niestety paczka nie dotarła, po telefonie usłyszałem że paczka wyszła do mnie w poniedziałek i numer listu przewozowego dostane na maila. Paczka wyszła do mnie w dopiero w poniedziałek gdyż panowie nie wiedzieli że mają wysłać filtry do 3.0 tylko że... do sklepu dzwoniłem o 11:45, o 11:47 zalicytowałem aukcję allegro, o 11:55 dzwoniłem ponownie że przelew już doszedł -w tym czasie pan zapomniał że miał zapakować filtry do 3.0 -ponoć jest to spowodowane faktem iż wysyłają 50 paczek dziennie, ciekawe komu jeśli więcej klientów tak traktują. Dziś mamy piątek, auto dalej w aso czeka na filtry, po następnym telefonie dziś, pod ten sam numer dowiaduje się że paczka jednak wyszła w piątek a wszystko jest winą kuriera gdyż jestem w 1% klientów do których paczka nie doszła na następny dzień. Numeru listu nie dostałem gdyż nie wysłałem maila, tylko zawracałem głowę przez telefon. Dziś numeru listu też nie dostanę gdyż panowie ze sklepu są na długim weekendzie. Być może dostane numer w poniedziałek -pod warunkiem że wyślę maila. Wychodzi na to że żeby panowie ze sklepu na ten urlop mógli pojechać, ktoś inny musiał na ten urlop nie pojechać.
UPS zarzeka się ze paczka wysłana w piątek, musi być u mnie w poniedziałek jednak bez numeru listu paczki nie zlokalizują, dodam jeszcze że pod wskazanym adresem non stop jest ktoś kto może odebrać przesyłkę.
Po raz kolejny okazuje się że co tanie, to drogie; ale mam nadzieje że ten post uchroni kogoś przed takimi problemami jak moje.
Pozdrawiam,
Paweł
P.S. zawsze chciałem mieć Kappe
