Lybra - 2.0 20V - panewki

kaminiak_wawa
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 5
Rejestracja: 04 lip 2010, 18:30
Lokalizacja: Warszawa

Re: Lybra - 2.0 20V - panewki

Post autor: kaminiak_wawa » 19 lip 2010, 16:55

autko trafilo do p.Pawła i teraz czeka na wyrok... o wynikach poinformuję.

dodam ,że właściciel komisu zachował się profesjonalnie i oddał pare złotych... tzn. poszliśmy na ugodę... z jednej strony szybko moge naprawić auto co prawda w duzej części za swoją kasę a z drugiej strony nie muszę czekać 2 czy 3 lata na wynik sprawy sądowej...
...po jednym dniu z Lucyną... PANi-EWKA się zbuntowała...

Awatar użytkownika
Nat
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 20000
Rejestracja: 25 lis 2005, 0:00
Lokalizacja: Poznań & Warszawa Masz problem na Forum? Pytaj!
Kontakt:

Re: Lybra - 2.0 20V - panewki

Post autor: Nat » 19 lip 2010, 17:04

To chyba pierwsza Lybra 2,0 20V w której słysze o panewkach. Musiała być nieźle katowana na zimno i bez oleju.
Przyjrzyj się dokładnie temu silnikowi, żeby później znów psikusów nie robiła!
Pozdrawiam
Nat
Obrazek + Phedra JTD + Lybra SW 2,0 na emigracji i DS20
Stasiu, co jest najważniejsze w życiu? Staś (2 lata): Luuuuuzik!!! ||| Piotruś (2 lata): Tata, nie ce Pasem, ce Gekiem!
Proszę, używaj polskich znaków! To chyba różnica, czy robisz komuś łaskę, czy laske? ;)

pilot311
Dopiero zaczyna na naszym forum
Dopiero zaczyna na naszym forum
Posty: 27
Rejestracja: 16 lis 2009, 14:08
Lokalizacja: Ostojow
Kontakt:

Re: Lybra - 2.0 20V - panewki

Post autor: pilot311 » 22 lip 2010, 23:00

Witam, miałem to samo ze swoja Lybrą 1.8 16V VVT, kupiłem w Gnieźnie w komisie, piszą AUTA Z PIERWSZEJ .... miało być super, i było... przejechałem 7000km wsadziłem nową sekwęcję, a tu panewki na wale ruszyło, KOWALE WSTAWILI panewki nie wiadomo od czego na dodatek zeszlifowali blokady bo im oczywiście nie pasowały. Same części kosztowały mnie do tej pory (dół wał nominał, panewki wału, korbowodów, naprawa 1 korbowodu) 2000tys pln, kompletny rozrząd (2 paski, 3 rolki, pompa wody 600zł w hurcie), głowica (w warsztacie) zakładam szlif, dotarcie gniazd, uszczelniacze 500zł?.
No i robocizna pewnie jakieś 2000tys. Scyzoryk mi się otwiera w kieszeni jak pomyślę sobie, że na takich cwaniaczków nie ma paragrafu.
Szczerze współczuję, ale jak zrobisz remont kapitalny: to oczywiście wiesz czym jeździsz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”