Post
autor: Polej » 25 wrz 2011, 13:19
Dobra.
To teraz ja też jestem już po czyszczeniu lamp. Co mogę powiedzieć?Zacznę od końca:
1. Efekt wizualny- widoczny. Lampy stały się przeźroczyste i błyszczące, choć w przypadku mojej Kappy światła radziły sobie porównywalnie do o wiele młodszych aut, którymi nieraz jeżdżę
2. Efekt świetlny po czyszczeniu- jeszcze nie sprawdziłem, aczkolwiek po wjeździe do garażu tylko zauważyłem, że światło jest lepiej skupione- zasługa czystych wcięć w szkle.
3. Odnośnie złożenia 'zusammen do kupy'- nie używam do niczego badziewii zwanych "sylikonem" , czy to szklarski, czy sanitarny, od wykonywania połączeń elastycznych są kleje, uszczelniacze, masy wypełniające itd. Tutaj do sklejenia użyłem uszczelniacza poliuretanowego Ceresit CS29 (tolerancja temperaturowa -40 do +80st, żaden sylikon takiej nie ma), a więc praktycznie tego samego, na czym był składany fabrycznie reflektor ( również coś poliuretanowe). Dodam, że spinki łączące reflektor z odłbyśnikiem TRZEBA zgiąć, żeby trzymały mocno w czasie wiązania. W moim przypadku skleiłem, spiąłem, wyczyściłem nadmiar kleju i położyłem na 2 godziny na słońcu- nie trzeba było trzymać, ściskać, itd.
4. Odnośnie czyszczenia- szkło było od środka dość brudne- na szkle robi się taki trochę tłusty nalot- jakby z temperatury, jaka panuje w reflektorze. Wszystko ładnie się zmywa, żadnego polerowania nie robiłem- jedynie dokładne wymycie, wysuszenie i wyczyszczenie. Odbłyśniki nie są tak delikatne, jak zostało tu obwieszczone- mogłem je spokojnie czyścić starą koszulką (100procent bawełna), nabrały trochę blasku, ale były generalnie w dobrym stanie.
5. Odnośnie rozklejania- oba reflektory były fabrycznie sklejone, bardzo mocno i szczelnie. Dlatego podgrzewanie, suszenie itd. nic nie pomagało, mocną nagrzewarkę (max 500st) odstawiłem po 5 minutach. Reflektor rozkleiłem z pomocą noża, szachelki i kilku różnych rozmiarów śrubokrętów płaskich. Rozcinałem fabryczne uszczelnienie od góry i od boków reflektora- gdy to udało się rozkleić, dopiero "otwierając" reflektor rozcinałem dolne uszczelnienie (nie rozcinałem od wewnątrz, tylko od zewnątrz)Plastik okalający szkło jest dość elastyczny, więc można (z głową ) to wszystko podwadzać i rozcinać. Najgorzej jest na dolnej stronie- tam plastik (w moim przypadku) był jakby "zetlany"- lekko się wykruszał, jak papier, dlatego trzeba było robić wszystko delikatniej.
Pierwszy reflektor rozklejałem 2 godziny, drugi-pół godziny.
Odnośnie usuwania starego uszczelnienia- trzyma się bardzo mocno, dlatego trzeba je odcinać,nie da się tego rozpuścić itd. Ja używałem do tego noża i dłutka 5mm- dłutkiem się bardzo dobrze i szybko usuwa całą spoinę. Na koniec śrubokrętem mechanicznie usunąłem jakieśtam resztki. Do wyczyszczenia uszczelnienia ze szkła używałem tylko noża-ile trzeba to schodzi. Nie ma potrzeby usuwania wszystkiego "na zero", jak wypełnia się ponownie podobnym uszczelniaczem- dlatego też nie stosowałem żadnego sylikonu
Jeśli chodzi o szczelność- to się okaże za jakiś czas, ale wczoraj, godzinę po skończeniu pracy ( 2 godziny po sklejeniu reflektorów) myłem samochód (ręcznie) i nic złego się nie stało- więc jestem optymistą w tej sprawie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Lancia Kappa 2.0 20V
Saab 9-5 2.8 Turbo6 XWD