Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

lesny_83
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 126
Rejestracja: 22 lut 2009, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Odp: lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: lesny_83 » 22 gru 2009, 20:39

hej ja tylko dodam ze jak juz jest mega mus na hol auto odpalac to lepiej przy tym sobie i tak pomoc rozrusznikiem w momencie puszczania sprzegla a co do nesty to moja palila (co prawda troche trzeba bylo poszarpac) przy -15 bez dwoch swiec (dzisiaj wyciagalem i wlasnie sie okazalo ze dwie nie dzialaja) wiec nie narzekałbym na paliwo swoja droga to jeszcze nigdy nie mialem problemow przez paliwo
tam chyba jest jakies podgrzewanie paliwa przy filtrze może to ci padlo ale na tym sie nie znam wiec to tylko luzna sugestia
pozdr

Awatar użytkownika
markiz
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 1553
Rejestracja: 06 paź 2009, 18:57
Imię: Jerzy
Lokalizacja: AYLESBURY U.K

Odp: lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: markiz » 22 gru 2009, 22:27

lesny_83 pisze:hej ja tylko dodam ze jak juz jest mega mus na hol auto odpalac to lepiej przy tym sobie i tak pomoc rozrusznikiem w momencie puszczania sprzegla a co do nesty to moja palila (co prawda troche trzeba bylo poszarpac) przy -15 bez dwoch swiec (dzisiaj wyciagalem i wlasnie sie okazalo ze dwie nie dzialaja) wiec nie nazekalbym na paliwo swoja droga to jeszcze nigdy nie mialem problemow przez paliwo
tam chyba jest jakies podgrzewanie poaliwa przy filtrze moze to ci padlo ale na tym sie nie znam wiec to tylko luzna sugestia
pozdr
Koledzy.Niech mnie ktoś poprawi jeśli jestem w błędzie.
W żadnym wypadku nie należy :nono: jtd odpalać poprzez holowanie!
Pozdrawiam markiz
Lancia Lybra sedan 2.4jtd
Lancia Delta III 2.0 MJet
La pi? bella ? la Lancia

Codee

Odp: lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: Codee » 22 gru 2009, 22:52

markiz68 pisze:
Koledzy.Niech mnie ktoś poprawi jeśli jestem w błędzie.
W żadnym wypadku nie należy :nono: jtd odpalać poprzez holowanie!

nie kolego nie odpala się na pchanie i hol, ale jak ktoś ma już w poważaniu wszystko jak ja miałem, to odpala na hol.
Wcale tego nie żałuję, bo nie miałem innego wyjścia, aby dziś i jutro być w pracy.
Jak tylko będę miał kabelek to zobaczę co komp za błędy za tamten czas zapisał.



ps. kręcić rozrusznikiem? ciekawe? założę się że jak palisz auto na hol i próbujesz rozrusznikiem kręcić to zbierasz rozrusznik z ziemi.

lesny_83
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 126
Rejestracja: 22 lut 2009, 0:00
Lokalizacja: Kraków

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: lesny_83 » 22 gru 2009, 23:11

tak mi kiedy mechanik doradzil i tylko tak odpalac na holu rozrusznikowi nic sie nie stanie i jak cos odpalac z 2ki i podreslam ze jest to w ostatecznosci
ogolnie ma byc tak ze auto ma odpalic przez rozrusznik a kolami sie go wspomaga poprzez umiejetne puszczanie sprzegla
przynajmniej tak mi gosc tlumaczyl
pozdr

Codee

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: Codee » 22 gru 2009, 23:14

że z 2-jki to oczywiste ( dla mnie ) ale jak i tak auto będziesz bardziej z holu kręcił niż z rozrusznika to po co się spuszczać jak tak czy tak nie odpalasz prawidłowo.

argenta67

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: argenta67 » 23 gru 2009, 6:51

Lina najlepiej służy dla : biczowanie : i tych co to robią bym na niej wieszał : cenzura : : czerwona :

Gość

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: Gość » 23 gru 2009, 6:59

A z drugiej strony kol.Codee jak będziesz potrzebował koła ratunkowego,a potem bzdety pisał wyslij najpierw list do św.Mikołaja.Wiele szczęścia i pomysłów nie bananlnych.

argenta67

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: argenta67 » 23 gru 2009, 8:00

jan123456 pisze:A z drugiej strony kol.Codee jak będziesz potrzebował koła ratunkowego,a potem bzdety pisał wyslij najpierw list do św.Mikołaja.Wiele szczęścia i pomysłów nie bananlnych.
Kolega Codee został przez forum uratowany od liny to powiesił Lancie na linie : beczy :

Codee

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: Codee » 23 gru 2009, 12:45

Panowie Jan123456 i argenta67 nie rozumie o co chodzi.

Na ten czas chyba nie ważne, bo każdy w życiu może się pomylić, byle zapłacił sam za swoje wpadki i wyciągnął wnioski.
Swoją drogą to forum jest jak GG: jeśli nie rozmawiasz co najmniej telefonicznie to za bardzo możesz się nie dogadać i któraś ze stron może nie zrozumieć o co komuś chodzi.

sel
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 173
Rejestracja: 25 paź 2009, 8:54
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: sel » 23 gru 2009, 14:23

Zakaz odpalania na holu wymyślili producenci i serwisy po to żeby kasę zbijać.Katalizator można uszkodzić,przy braku zapłonu ale nic więcej.Przy odpalaniu na hol,moment obrotowy z kół poprzez półośki i skrzynię przekazywany jest na to samo koło zamachowe za które ciągnie rozrusznik.Więc gdzie usterka?Pewnie w przypadku biegu do przodu np.dwójki i pchania samochodu do tyłu jest możliwość przeskoczenia paska.
Lancia Lybra 1.9JTD 2000r.

argenta67

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: argenta67 » 23 gru 2009, 15:16

sel pisze:Zakaz odpalania na holu wymyślili producenci i serwisy po to żeby kasę zbijać.Katalizator można uszkodzić,przy braku zapłonu ale nic więcej.Przy odpalaniu na hol,moment obrotowy z kół poprzez półośki i skrzynię przekazywany jest na to samo koło zamachowe za które ciągnie rozrusznik.Więc gdzie usterka?Pewnie w przypadku biegu do przodu np.dwójki i pchania samochodu do tyłu jest możliwość przeskoczenia paska.
Mało przyjacielu wiesz na temat uruchamiania silnika a jeszcze mniej na temat różnicy między rozrusznikiem a holowaniem : czerwona : . Człowieku :nono: rozrusznik ma jednostajną i stabilna pracę a uruchamianie z poprzez holowanie to nagłe szarpnięcie i momentalne zmuszenie silnika do pracy, widziałeś jak zbudowana jest zębatka rozrusznika, po co jest jednokierunkowym sprzęgłem i co może rozrusznik rozpędzi auto do prędkości 10km/h? zrób chłopcze jedno : glowa_w_mur : a potem nie pisz głupot, że uruchamianie z holu jest prawidłowe.

Codee

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: Codee » 23 gru 2009, 15:27

Rok temu w lato siadł mi rozrusznik w Corsie B 1.7D a nie miałem drugiego auta więc po części jeździłem Corsą z wykręconym rozrusznikiem, a odpalałem na pchanie i jakoś nic się nie podziało.
Swoją drogą to żeby uszkodzić katalizator musi on być w pełni sprawny a nie oszukujmy się ilu z was wymienia katalizator? Sprawność katalizatora przy prawidłowo eksploatowanym samochodzie wynosi 80 000 km. Kto wymienia katalizator co 80 tyś km? NIKT
Każdy jeździ aż się katalizator nie posypie, to wtedy albo montuje strumienicę, normalną rurę w obudowie katalizatora, albo widziałem też plecionkę zamiast katalizatora.
Dodam że prawidłowa temperatura pracy katalizatora to min. 350'C.

Wszystkie dane mam z pewnych źródeł więc sami widzicie że w nowym aucie to idzie coś uszkodzić na hol czy pchanie, ale w naszych Lucynkach mających przeważnie grubo ponad 100 tyś ( jak nie ponad 300 tyś w dieslach ) po prostu nie w pełni działającej ( o ile wogóle działającej) części nie idzie zepsuć, chyba że ktoś faktycznie wymienia katalizator zgodnie z jego faktyczną żywotnością ( różne katalizatory mają inną a 80 000 km które podałem to średnia dla różnych katalizatorów, są takie co 150 000 km wytrzymają, ale kogo na to stać? )


Oczywiście hol czy pchanie na pewno na inne elementy silnika czy nawet skrzyni biegów nie mają zapewne dobrego wpływu, ale tematu nie zgłębiłem i się nie wypowiadam, albo inaczej po co montowaliby rozrusznik dla wygody? pewnie też ale jak mówię nie wypowiadam się bo nie jestem mechanikiem, zwłaszcza włoskiego piękna

argenta67

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: argenta67 » 23 gru 2009, 15:52

I tak to jest właśnie forum, ktoś pier : cenzura : głupotę z katalizatorem a nie wiedzący myślą" ho ho może ma racje", gówno prawda, czy widział ktoś katalizator w środku i co znaczy popsuty katalizator? No właśnie, przecież to jest zwykły tłumik z tą różnicą, że posiada inną zawartość "Katalizator zawiera w swojej budowie substancje chemiczne (katalizatory), które pobudzają zawarte w spalinach substancje do reakcji ze sobą, same nie zużywając się. Odpowiedni dobór substancji katalitycznych powoduje, że w wyniku takich wymuszonych reakcji powstają związki chemiczne mniej (lub wcale) nie uciążliwe dla środowiska (np. z tlenku węgla powstaje dwutlenek węgla). Katalizator samochodowy jest częścią układu wydechowego (obecnie praktycznie niezbędną, aby nowo wyprodukowany samochód spełnił obowiązujące normy czystości spalin) Ze względu na inny skład spalin w silnikach o zapłonie iskrowym i samoczynnym stosowane są różne rodzaje katalizatorów. Katalizatory w silnikach o zapłonie iskrowym powinny mieć możliwość zredukowania tlenków azotu oraz utlenienia tlenku węgla (do dwutlenku węgla) oraz węglowodorów (w wyniku reakcji powstaje woda oraz dwutlenek węgla)." No i teraz obywatel mądrala co się niby ma uszkodzić w katalizatorze? komputer? Odpalanie przez holowanie dramatycznie rozpędza wał korbowy, wręcz zrywa go do pracy a pasek rozrządu nie posiada takiej trwałości i może przeskoczyć lub nawet się zerwać a efektem tego będzie kolizja zaworów z tłokami i to jest powód dla, którego nie wolno tego robić a nie jakieś brednie [quote="sel"][/quote]

Codee

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: Codee » 23 gru 2009, 16:04

argenta67 najprościej rzecz ujmując to jest tak jak w rowerze:

( w aucie odpalanie z rozrusznika)
masz ustawione przerzutki tak że i z przodu i z tyłu masz dużą zębatkę przez co nie trzeba się wysilać żeby na takim rowerze ruszyć


( w aucie z holu na popych)
masz ustawione przerzutki na przodzie największą z tyłu najmniejszą - ile trzeba siły żeby się rozpędzić, nacisku na łańcuch.



Wziąłem przykład roweru bo każdy na górskim chyba jeździł, siła rozruszająca silnik do pracy musi być przyłożona w odpowiednim do tego miejscu, oczywiście można ją od tyłka strony przyłożyć ( hol, pchanie ) ale konstrukcja nie przewiduje takiego przyłożenia.

argenta67 tak?

argenta67

Odp: Lybra - problem z odpaleniem 1.9jtd

Post autor: argenta67 » 23 gru 2009, 16:13

Codee pisze:argenta67 najprościej rzecz ujmując to jest tak jak w rowerze:

( w aucie odpalanie z rozrusznika)
masz ustawione przerzutki tak że i z przodu i z tyłu masz dużą zębatkę przez co nie trzeba się wysilać żeby na takim rowerze ruszyć


( w aucie z holu na popych)
masz ustawione przerzutki na przodzie największą z tyłu najmniejszą - ile trzeba siły żeby się rozpędzić, nacisku na łańcuch.



Wziąłem przykład roweru bo każdy na górskim chyba jeździł, siła rozruszająca silnik do pracy musi być przyłożona w odpowiednim do tego miejscu, oczywiście można ją od tyłka strony przyłożyć ( hol, pchanie ) ale konstrukcja nie przewiduje takiego przyłożenia.

argenta67 tak?
Słuchaj to wszystko nie dosłownie tak wygląda, rower to maszyna prosta a silnik samochodu to już dużo bardziej skomplikowana technologia i ma swoje wytyczne, których złamanie grozi "śmiercią lub kalectwem" :lol: :lol: :lol: Pasek rozrządu to jednak guma, zbrojona ale guma i ma swoją wytrwałość a szarpacz-ki z holu to : cenzura :
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Ostatnio zmieniony 23 gru 2009, 16:21 przez argenta67, łącznie zmieniany 1 raz.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”