Kappa - wymiana uszczelki pod głowicą

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 12139
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: topcio » 03 cze 2010, 22:36

Wszystkie śruby do wymiany - są przeciągnięte, głowice musisz zawieźć do sprawdzenia pod kątem pęknięć
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 03 cze 2010, 22:41

Co do wody - niestety już się nie dowiem, bo pomimo spuszczenia wody przed odkręcenie węża na chłodnicy zdejmując głowicę wylała się z niej chyba resztka wody zalewając równo wszystko (wszystkie cylindry) i wylewkę w garażu.

W praktyce jednak śruby skrajne (szczególnie na pierwszym od rozrządu cylindrze wszystkie cztery i dwie z 5 cylindra) po wykręceniu i wyjęciu miały gwint jakby mokry, ale pies wie czy po prostu już głowica nie puściła na nie wody z racji że one zgonie ze schematem odkręcania pierwsze były ulżone.

Właśnie nad śrubami mam myśliciela bo coś czuję że może mechanik dociągnął je na śmierć że skończyły się w nich gwinty i się oparły o blok a on wykonał z 30st jeszcze obrót że aż je skręciło wokół własnej osi (jeśli gwinty mają długość odpowiadającą gniazdu w bloku...

Awatar użytkownika
gfu
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 164
Rejestracja: 06 sty 2008, 0:00
Lokalizacja: Lublin i okolice

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: gfu » 03 cze 2010, 23:05

Nawet się nie zastanawiaj nad tymi śrubami tylko po prostu je wymień na nowe. Miałem kiedyś przypadek, że musiałem wymieniać uszczelkę i planować głowicę tylko z tego powodu, że poprzednik zastosował ponownie stare śruby. Śruby dokręcane kątowo niezbyt dobrze znoszą ponowne użycie.
G.Furtak
Ducati ST-2 /Lancia Lybra SW 2.4 JTD /Saab 90016v
Lancia. Il Granturismo.

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 12139
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: topcio » 04 cze 2010, 16:45

zasadniczo, przy dokręcaniu kątowym zawsze muszą być nowe śruby - tak przynajmniej informuje instrukcja
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 04 cze 2010, 19:52

A da się dokręcać nie kątowo?

Bo akurat na opakowaniu ściślej w instrukcji uszczelki którą kupiłem właśnie rozpisanie jest na zasadzie 20Nm, 40Nm, 90st, 90st, 90st - są opisy jak dokręcać uszczelkę momentami maksymalnymi (żeby nie przeciążać śrub)?

Poza tym skoro jest opis instrukcji uszczelki w tej formie to tak musi być (bo np uszczelki różnią się od siebie strukturą i wymagają innego nacisku) czy można właśnie dowolnie wybrać formę dokręcania (przy założeniu że zna się kolejność zwiększania nacisku)

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 12139
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: topcio » 04 cze 2010, 20:00

kurcze z twojego opisu wynika, że śruby są przeciągnięte. Zrobisz jak zechcesz, ale szkłem się du : cenzura : py nie podciera. Wszystkie uszczelki do Kappy jakie widziałem mają instrukcje dokręcania kątowo i zalecenie wymiany śrub na nowe.
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

przemas81
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2299
Rejestracja: 11 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Chojnice/Hünxe
Kontakt:

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: przemas81 » 04 cze 2010, 20:29

Owca-- z checią Ci pomożemy i doradzimy ale są rzeczy które nalezy wymienić i już-sruby są ewidentnie przekręcone i nie ważne czy dokręcane kątowo czy kluczem dynamometrycznymn-poprzednik dowalił je na maxa-kto wie czy nie uzył jakiejś przedłużki więc możesz je wywalić-cena śrub nie jest kolaosalna -chyba że za jakis czas chcesz znowu to rozbierać-głowica też do sprawdzenia zarówno pod względem pęknięc jak i tego czy nie wygięta-wg mnie nie ma co sprawdzać tylko planowac głowice i już,prz okazji sprawdza czy nie pęknięta



Daj sobie przetłumaczyć,no chyba że nie chcesz cieszyć się z jazdy :-?
Lancia Phedra 2.0 desel...Auto na codzien mojej zonki
Lancia Delta 2.0 turbo-moja zabawka-poki co w czesciach
Volvo xc 90- wół roboczy
Yamaha r1 RN09 plus FZR 600-moje
Aprilia rs125.....poczatki przygody z dwoma kolami mojej zonki

Byly kappy 2.4 lpg +2.4 tds,zeta 2.0 turbo,lybra 1.9 jtd

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 04 cze 2010, 21:43

Nie no spoko - ja pytałem z czystej ciekawości czy ktoś zna takie wartości i czy są jakieś "standardy" w tym zakresie (a zawsze myślałem że standard wymiany śrub to po trzech odkręcaniach).

W sumie głupie to trochę wszystko jest bo większość kluczy dynamometrycznych jakie widziałem (są oczywiście nieliczne wyjątki) mają zakres momentu od 40-160Nm a tutaj w lanci (czy w aucie które kiedyś robiłem) początkowy moment miał być właśnie 20Nm (mój klucz zaczyna się skalą od 28Nm więc mniejsze wartości wyznaczam przez analogiczną ilość obrotów - ale to niezbyt dokładna metoda).

Później to dokręcanie kątowe - no kurde - skoro klucze mają duży zakres skali to napisać np 20Nm, 40Nm, 80Nm, 120Nm, 160Nm a nie 20Nm, 40Nm, 90st, 90st, 90st - bo po co taka skala - w dodatku trzeba mieć miarkę na kluczu kątową (niestety ja jej nie mam więc dokładność przez to jest do ok 5st).

W praktyce co do dbałości o auto i chęci inwestycyjnych z racji dość dużego stopnia zdezolowania tego auta staram się minimalizować na maxa koszty - tym bardziej że jak wspomniałem wcześniej - auto może tylko zyskać jak się "operacja" uda - bo i tak rozważałem sprzedać "złomiarzowi" byle tylko zabrał truchło.
Dodatkowo auto ma mieć zastosowanie dla mnie tymczasowe (max 2-3 miesiące) a później zostanie przekazane świeżo upieczonemu kierowcy - więc nie wróżę mu długiego okresu eksploatacji :/.

Awatar użytkownika
gfu
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 164
Rejestracja: 06 sty 2008, 0:00
Lokalizacja: Lublin i okolice

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: gfu » 04 cze 2010, 21:58

o-w-c-a pisze:A da się dokręcać nie kątowo?

Bo akurat na opakowaniu ściślej w instrukcji uszczelki którą kupiłem właśnie rozpisanie jest na zasadzie 20Nm, 40Nm, 90st, 90st, 90st - są opisy jak dokręcać uszczelkę momentami maksymalnymi (żeby nie przeciążać śrub)?

Poza tym skoro jest opis instrukcji uszczelki w tej formie to tak musi być (bo np uszczelki różnią się od siebie strukturą i wymagają innego nacisku) czy można właśnie dowolnie wybrać formę dokręcania (przy założeniu że zna się kolejność zwiększania nacisku)
Sposób dokręcania głowicy jest specyficzny dla danej konstrukcji silnika. Są silniki, w których głowicę dokręca się określonym momentem w ściśle określonej kolejności ale bez dokręcania o określony kąt. Są też silniki, w których głowicę dokręca się np. w dwóch etapach, tzn. najpierw moment, a potem jednorazowo o pewien kąt. Czasem zdarza się, że zbyt pewny siebie i naburmuszony mechanik nie chce się dokształcić i we wszystkich silnikach próbuje robić to na jedno kopyto- przyzwyczajony do jednej marki uznaje, że pewna wartość momentu jest uniwersalna i zawsze robi to rutynowo w ten sam sposób. Wtedy ryzyko błędu jest duże, a i śruby przeciągnąć łatwo. Zwłaszcza, że wstępny moment dokręcania 40Nm jest raczej niewielki, znam silniki gdzie początkowo dokręca się na 70Nm a potem jednorazowo o 270 st.
G.Furtak
Ducati ST-2 /Lancia Lybra SW 2.4 JTD /Saab 90016v
Lancia. Il Granturismo.

Awatar użytkownika
gfu
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 164
Rejestracja: 06 sty 2008, 0:00
Lokalizacja: Lublin i okolice

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: gfu » 04 cze 2010, 22:08

o-w-c-a pisze: W sumie głupie to trochę wszystko jest bo większość kluczy dynamometrycznych jakie widziałem (są oczywiście nieliczne wyjątki) mają zakres momentu od 40-160Nm a tutaj w lanci (czy w aucie które kiedyś robiłem) początkowy moment miał być właśnie 20Nm (mój klucz zaczyna się skalą od 28Nm więc mniejsze wartości wyznaczam przez analogiczną ilość obrotów - ale to niezbyt dokładna metoda).

Później to dokręcanie kątowe - no kurde - skoro klucze mają duży zakres skali to napisać np 20Nm, 40Nm, 80Nm, 120Nm, 160Nm a nie 20Nm, 40Nm, 90st, 90st, 90st - bo po co taka skala - w dodatku trzeba mieć miarkę na kluczu kątową (niestety ja jej nie mam więc dokładność przez to jest do ok 5st).
Klucze o zakresie od około 15Nm są nawet bardziej potrzebne niż te 100Nm - bardzo trudno uzyskać taki mały moment i nie przekręcić czegoś delikatnego, zwłaszcza gdy gniazdo śruby wykonane jest w aluminiowym bloku. Dla przypomnienia koło pasowe napędu osprzętu na wale korbowym dokręca się o ile dobrze pamiętam momentem 20Nm. Dokręcanie 3 razy po 90 st. jest akurat bardzo proste do wykonania i jest bardziej precyzyjne niż dokręcanie o pewien moment, a stosowną miarkę potrafi wykonać nawet dziecko. Wstępne dokręcenie zapewnia odpowiednie przyleganie uszczelki, a dokręcenie o 270stopni zapewnia dociągnięcie głowicy o pewną stałą wartość wynikającą ze skoku gwintu.
G.Furtak
Ducati ST-2 /Lancia Lybra SW 2.4 JTD /Saab 90016v
Lancia. Il Granturismo.

KGB
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1456
Rejestracja: 17 sty 2009, 0:00
Lokalizacja: Ełk/wawa

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: KGB » 10 cze 2010, 1:37

z tego co pamietam ,to ostatnie dociaganie wychodzi w okolicach 90Nm - ale moge nie pamietac dokladnie ,te sruby niezle daly mi w kosc ,
katowe dokrecanie jest proste ,ale te RIBY to jakis debil wymyslil ,
wkrecenie 12srub trwa wieki ,bo klucz musialem precyzyjnie wbijac mlotkiem ,akurat miejsca jest tyle ,ze spokojnie mogli dac leb szesciokatny 14 lub 15 ,
nie mialem czasu szukac srub - z 24 wybralem 12 ,jak sie dowiedzialem ,ze komplet kosztuje ponad 250pln to nawet nie chcialem szukac nowych ,
poki co silnik pracuje ,uszelka siedzi ,ale na przyszlosc wiem ,ze caly ten silnik jest robiony na slowo honoru ,wiec trzeba bardzo dokladnie oczyscic otwory gwintowane w bloku - bardzo dokladnie ,co jest trudne ,
inaczej pojawiaja sie problemy przy dokrecaniu (klucz dynamometryczny mi sie rozpadl od drgan ,a w dloniach mrowilo przez 3 dni) ,
przy nastepnej okazji (co mam nadzieje nie nastapi szybko) przed zalozeniem glowicy sprawdze dlugosc srub po maksymalnym wkreceniu ich w blok (i porownam z wysokoscia glowicy oczywiscie)

i to wlasnie radze O-W-C-Y ,czyszczenie i sprawdzenie jak sie wkrecaja sruby - wtedy widac na czym sie stoi

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 10 cze 2010, 14:29

Hehe - w sumie trochę późno i niestety też będzie na słowo honoru...

Faktycznie nie wpadłem na to żeby wyczyścić gwinty w bloku, a że śruby były "ugnojone" wodą olejami i piaskiem więc wytarłem je niemal do sucha.

W praktyce okazało się że mój niby wykalibrowany klucz dynamomentryczny Top-Tools to wielki złom (kiedyś rozpadł mi się więc kalibrowałem go na oko) - tzn okazało się że markowy klucz "przeskakiwał" wcześniej (całe szczęście że się pożyczyłem) więc do niego skalibrowałem sobie swój (żeby przeskoczył w tym samym momencie) i dla 40Nm było w miarę podobnie - jednak charakterystyka jest chyba nie liniowa sprężyny w nim i późniejszy test kluczem przy nastawie 100Nm nie był równy z kluczem markowym - jednym słowem nie polecam marki - złom jakich mało i 150zl w błoto.

Wracając do tematu - niestety oczywiście kierując się oszczędnościami (tym bardziej że wspominałem o alternatywie dla tego samochodu tzn o złomowaniu) nie planowałem głowicy tylko dokładnie wyczyściłem ją papierem ściernym na bloczku (robiłem tak kiedyś w innym aucie i było ok) z racji że była planowana 2000km i sprawdzając na szkło wydawała się ok, oraz nie wymieniłem wspomnianych śrub (najwyżej jak coś po prostu stracę trochę czasu znowu i będę musiał wszystko znowu rozebrać).

Wkręcenie śrub przebiegło do pewnego momentu ok - tzn niektóre z nich dawały się dokręcić o te ostatnie 90st z znacznym oporem jednak niektóre wymagały mega siły i zaparcia się o przód auta, a dolna skrajna przy rozrządzie stawiała taki opór że ostatnie dokręcanie max ją dociągłem o 45st bo nie było siły a bałem się ją ukręcić.

Okaże się co z tego będzie bo idzie mi to strasznie wolno, bo wszystko mi "wyskakuje" i jest ważniejsze niż to auto...

KGB
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1456
Rejestracja: 17 sty 2009, 0:00
Lokalizacja: Ełk/wawa

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: KGB » 10 cze 2010, 19:01

JA używam klucza wskazowkowego za 30pln ,a od drgan odpadla mi skala :D ,
teraz musze kupic drugi klucz ,
w dokrecaniu glowicy nie tyle chodzi o wartosc momentu ,co o dokrecenie wszystkich srub takim samym momentem ,
10Nm w te czy we wte to juz male piwo - aby ta sama wartosc na srubach ,
katowe dokrecanie zabezpiecza przed takimi szopkami jakie sa tym silniku - gdyby to dokrecac na moment ,to by kazda sruba miala inna wartosc ,
w Polonezie nie ma tego problemu - sruby kreca sie tak samo plynnie az do zerwania sruby,
dlatego teraz wiem ,ze z silnikiem R5 trzeba sie obchodzic jak z jajkiem

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 10 cze 2010, 21:34

No tak - racja - chodzi o to żeby wstępnie dociągnąć wszystkie śruby równo i później żeby wszystkie o tyle samo były dokręcone - jednak wstępnie przez złe działanie klucza jak się ustawi moment np 55Nm a nie 40 jak być powinno to późniejsze 3x 90st może spowodować że w efekcie coś pęknie lub śruba się urwie bo będzie to trochę wszystko przeciągnięte.

Niestety już wiem co spowodowało że brakło mi tych 45st na 12 śrubie (dolnej przy rozrządzie). Podwinął mi się jakoś koślawo plastik od osłonki rozrządu (to jego dolne mocowanie) i w efekcie wszedł pomiędzy głowicę i blok silnika i dokręcając głowicę zgniatałem ten plastik.

Mam nadzieje że nie "braknie" mi tego kąta i że docisk może trochę mniejszy niż wymagany, ale będzie wystarczający i uszczelka będzie trzymać (w końcu ona ma tam jakąś swoją grubość więc może ta jej elastyczność zniweluje tą wspomnianą różnicę), rozbierać już nie chciałem bo i tak uszczelka do wymiany by się nadawała.
Jak nie to niestety straciłem parę dni i będzie mnie czekać powtórka z rozrywki...

Do edytuje post bo nie było odpowiedzi - więc jednak "brakło" mi tego kąta, a jeśli nawet nie brakło by w normalnych warunkach to zamiast uszczelka zgniatany był ten plastik w efekcie czego dół uszczelki nie trzyma dobrze i kanał olejowy nie był dobrze dociśnięty i olej kapie z lewej strony silnika z częstotliwością kropla na sekundę - porażka jednym słowem...
Najgorsze to to że znowu trzeba wymieniać uszczelkę jak rozumiem choć ta dosłownie była w silniku pracującym 15minut a od jakiś 10h jest ściśnięta głowicą i do poniedziałku tak będzie...
Jak rozumiem nie ma możliwości powtórnego zastosowania uszczelki nawet po tak krótko trwałym "użytkowaniu"?

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 14 cze 2010, 19:47

Ponawiam pytanie w zakresie konieczności wymiany uszczelki.
Jak odkręcę głowicę i nie będę musiał jej "odrywać" od bloku i nie zostaną ani na bloku ani na głowicy jej "strzępy" które by trzeba było czyścić papierem ściernym czy jest ona zdatna do ponownego użytku?
Dodatkowo zastanawiam się aby nałożyć na nią wokoło kanałów olejowych i wodnych cienką warstwę sylikonu... (wiem tnę koszty na maxa, ale czy moje działania mają szanse?).

Dodatkowo zapytam w temacie innego auta które też mnie zastanawia (ostatnio znajomy kupił) i też zastanawiam się tam nad uszczelką lub nieszczelnością układu bo nic nie kopci:

Samochód jest to Nissan Primera P10 z 1995r wersja bodajże SE z silnikiem 2.0 benzynowym + LPG.

Auto kupione zostało z mega zamulonym zbiorniczkiem wyrównawczym cały "płyn" miał kolor niemal mleka - biały i dodatkowo miewa naloty zaschniętego oleju na dnie - po nagrzaniu silnika wylewa zbiorniczkiem wyrównawczym. Dodatkowo jak przegazowuje silnik to w zbiorniczku pojawiają się bąbelki a wąż wodny od silnika do chłodnicy (górny) twardnieje.
Teraz zastanawiam się czy uszczelka pod głowicą nie padła - tyle tylko że wydechem nie wydostaje się ani grama wody ani nawet oparów (idealnie czyste spaliny bez śladów wilgoci). W mojej Lanci przy padniętej uszczelce pod głowicą i dymiła jak lokomotywa, a pod korkiem było masełko, w dodatku kapała woda z wydechu - dlatego tutaj się zastanawiam.
Dodatkowo pod korkiem nie ma białego nalotu, a olej w silniku jest żółty i klarowny w miarę, oraz "nie przybywa".

Zastanawiam się tym bardziej że to japończyk, a one mają inne trochę układy chłodzenia (ciśnieniowe, czy podciśnieniowe czy jakieś) i w nexii którą kiedyś miałem właśnie źle mechanik (jeszcze wtedy do nich jeździłem - właśnie po tej akcji przestałem) zdiagnozował uszczelkę pod głowicą. Zostało wymienione wszystko, dodatkowo później (jak wcześniej kropli oleju nie brała nexia zaczęły się problemy z dymieniem na niebiesko) była powtórka włącznie z pierścieniami itd że wydałem 1000zl a auto dalej wylewało też wodę po jeździe zbiorniczkiem wyrównawczym. W praktyce uszkodzona się okazała chłodnica i jej jakaś drobna nie szczelność jak ktoś mi później wytłumaczył powodowała zasysanie powietrza w czasie jazdy po zgaszeniu wylewanie z racji czegoś tam rozprężenia.

Przepraszam że tak rozlaźle napisałem - ale czy problem tutaj też może dotyczyć nieszczelności - bo dokładnie tak samo to wygląda - gasze auto wywala przez zbiorniczek jak silnik chodzi jest ok. Jedno co nie pamiętam czy w nexii węże twardniały, ale tak samo jak i nissan w ogólne samochód nie dymił (a przecież jakby kompresje pakowało w układ chłodzenia to przy cyklu ssania też brało by wodę na cylindry). Dodatkowo ta chłodnica nie wygląda optycznie rewelacyjnie (trochę się chyba "poci" i jest dość podrdzewiała).

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”