No i jestem po teście.
Najpierw wlałem trochę jakiegoś Pura do naczyń, zalałem to destylowaną wodą, szczotka i delikatnie poczyściłem. Potem płukanko aż do skutku, tzn. aż nie będzie widocznej żadnej piany w lampie.
Po destylowanej wodzie pozostały jakieś minimalne plamki na odbłyśniku, być może dlatego, że wczoraj męczyłem lampę moją znakomitą kranówą i jeszcze coś po prostu pozostało.
Ufam, że jak od początku pojadę destylowaną to będzie git.
Do tego miękka szczota do... czyszczenia żaluzji
I zestawienie przed i po:
Jak tylko odbiorę Kappę od mechaniora to pobawię się z lampami.
Aha, trzeba liczyć mniej więcej 5-litrowy baniak na lampę...
No i mam nadzieję, że nie tylko u mnie warstwa odbijająca światło w odbłyśniku będzie tak wytrzymała

W każdym razie ja nie zauważyłem uszkodzeń, ale szczotka jest naprawdę miękka.
Są: Lancia Delta 2,0 Multijet; Lancia Phedra 2,2 Multijet; Yamaha XJ 900S Diversion; SHL M11W
Były: Lancia Delta HPE 1,8 16V GT; Lancia Kappa 2,0 20V Turbo; Fiat Croma 2,0 T i.e., SFM Junak M10, Romet Ogar 205