[ANKIETA] Wybory;) na kogo głosować i dlaczego???

[luka]

Zróbcie strajk. Trzeba walczyć o swoje, a nie pochylać kark.
Wywalą kogoś, to stoicie. Wywalą wszystkich? Ciekawe.

Może w liniach lotniczych możesz sobie na to pozwolić, są branże w których strajkować możesz, jednak jedyne na co możesz liczyć jest "wypad" z roboty.

[Flyman]

Strach przed utratą pracy, konieczność wzięcia kredytu, chęć posiadania i mamy sytuację, że pracujemy niewolniczo, za najniższe płace w Europie. Wybieramy w wyborach każdego, kto powie: By żyło się lepiej, 500 zł na dziecko, czy zasrane podniesienie płacy minimalnej do poziomu zasranych 450 ?.
Pamiętam, jak mi Gierek obiecywał, pamiętam Mazowieckiego, Jana Krzysztofa Bieleckiego, Waldemara Pawlaka, Hannę Suchocką, Józefa Oleksego, Włodzimierza Cimoszewicza, Jerzego Buzka, Leszka Millera, Marka Belkę, Kazimierza Marcinkiewicza, Jarosława Kaczyńskiego, Donalda Tuska i nadal mam połowę lub nawet 1/3 swojego odpowiednika z Europy.
No, ?ale myśmy mieli 40 lat komuny?, ?nasza demokracja musi dojrzeć?, ?Nasz przemysł był w rozsypce?.
Bójmy się dalej, nie podnośmy rąk z zaciśniętymi pięściami, niech nas wybrańcy prowadzą przez życie.

PS. Z linii lotniczych też wywalają. Kiedy słyszałeś o jakimś proteście w PLL LOT?
Tu ludzie też się boją, bo też mają kredyty, też mają dzieci i często nie mają innych perspektyw na pracę gdzie indziej.
Dlatego latają za 2000 plnów, ale mam nadzieję, że to się niedługo zmieni i zmiany tej nie przeprowadzi Zarząd Spółki, minister czy nawet Premier. Mam nadzieję, że w końcu ludzie podniosą się z kolan, uniosą głowy i powiedzą: DOŚĆ!

[maciej_ignys]

Zróbcie strajk. Trzeba walczyć o swoje, a nie pochylać kark.
Wywalą kogoś, to stoicie. Wywalą wszystkich? Ciekawe.

Grzesiek, walczak jak zwykle
Niestety korpo różnią się zasadniczo od Twojej firmy. U was jest bodajże 8 związków a jednym z postulatów w ciągłej walce z właścicielem (czyli i ze mną i z Tobą) była refundacja Raybanów dla pilotów
Tam piłka jest krótka, stanowcza i bolesna dla pyskaczy. Tak zwolnią wszystkich. I przyjmą nowych, którzy już będą rozumieć zasady gry.

Ja absolutnie Ci nie zaglądam, ba mam to głęboko w życi, co sobie wywalczycie, to wasze.
A jak firmy nie będzie na to stać, to padnie na ryj, nihil novi sub sole

Ale....

Poznałem kiedyś kolesia który przyjechał jako HR, bo otwierało się w Lesznie Tesco. Jak mi powiedział że szuka w bogatym, sytym mieście ludzi do pociskania za 5,85 zł netto na godzinę to rżałem jak koń. Potem rżał on gdy zgłosiło się 2,5 osoby na miejsce.

Jedynym skutecznym sposobem na nieodczuwalność presji płacowej, jest odciążenie od danin państwowych.
Idiotyzmem przyznasz jest opodatkowywanie człowieka zarabiającego blisko minimum na połowę jego dochodu (połowę, bo tylko połowę z tego co pracodawce kosztuje pracownik otrzymuje on do łapy) angażując w to armię urzędniczą, po to by następna armia zajęła się przyznawaniem mu różnego rodzaju zapomóg, dodatków mieszkaniowych i innych świadczeń pozwalających mu utrzymać głowę ponad powierzchnią wody, prawda ?

[Flyman]

Podniesienie płac w Locie nie zabije tej firmy. Aktualnie płace stanowią 8,3% wszystkich kosztów. Kasa z firmy ucieka inną drogą.
Odciążenie od danin państwowych ? no właśnie, czekamy na to już 25 lat. Tanie Państwo, też. Itd. Nikt nam niczego nie da. Czas to zrozumieć. Ani Kaczka, ani Rockman, ani nawet Muszka. Sami musimy wywalczyć sobie lepsze życie.

[belial666]

Może w liniach lotniczych możesz sobie na to pozwolić, są branże w których strajkować możesz, jednak jedyne na co możesz liczyć jest "wypad" z roboty.

No to trzeba zmienić branżę, się wyuczył, bo myślał ktoś, że za teorię będą więcej płacić- miliony. Zmienić, założyć brudasy i na budowę... Tam jesli będziesz pracowity i pojmiesz szybko pędzel, blichówkę, winkiel, to i wynagrodzenie będzie większe. Ale nie, ja nie po to się tyle uczyłem, chcę podnosić długopisy...

[luka]

Jest czas pracodawcy i czas pracownika, zbliża się to drugie i siłą rzeczy pensje pójdą w górę. Problem leży po obu stronach barykady, bo są pracodawcy, którzy nie dbają o swojego dobrego pracownika, po jakimś czasie się to mści, jednak tak samo są durni pracownicy, którzy w gorszych czasach dla firmy żądają jeszcze więcej, dobry przykład kopalni w Polsce.

[belial666]

Jest czas pracodawcy i czas pracownika, zbliża się to drugie i siłą rzeczy pensje pójdą w górę. Problem leży po obu stronach barykady, bo są pracodawcy, którzy nie dbają o swojego dobrego pracownika, po jakimś czasie się to mści, jednak tak samo są durni pracownicy, którzy w gorszych czasach dla firmy żądają jeszcze więcej, dobry przykład kopalni w Polsce.

Zapytaj jak walczyłem ze swoim szefem Aufera. Powiedziałem mu sam se ch.. rób jak ci się nie podoba... Robię dalej u niego, już 9lat. Miły, sympatyczny i co ważne wie jak mnie, ale tylko mnie traktować, bo nie zamierzam szarpać się o innych- bynajmniej ma sie to tak u prywaciarza...

Jesli chodzi ci o warunki, to nie zmieni się nic, dopóki prawo nie ulęgnie zmianie...

[Dudi]

Tymczasem u pisiorów:

Właśnie dostałem informację od naszej posłanki, Eli Borowskiej, że dzwoniła do niej posłanka PiS Barbara Bartuś proponując "bliską współpracę" czyli de facto poddanie się PiSowskiej "jedynie słusznej" linii....
Elu ... Bardzo dziękuję Ci za lojalność wobec naszego Obywatelskiego Ruchu. Za wiarę w naszą drogę ku Państwu dla Obywateli. Za nieuleganie pokusom "władzy dla władzy" i profitów z tego płynących.
A pani Barbarze Bartuś powiem jedno - jeśli ten telefon był wynikiem pani "przemyśleń" to pół biedy. Jeśli zaś taki prikaz dostała pani "z góry" to prosze pamiętać, żeby nie mierzyc wszystkich swoją miarą. Znaczy PiSowską. Nie wszyscy na świecie są zwolennikami prostytucji.Politycznej oczywiście. I nie wszyscy są prostytutkami. Politycznymi.
A na okrasę zdjęcie pani poseł Bartuś. Po co? A po to, żebyście wiedzieli jak wyglada stręczycielka (polityczna) Emotikon smile

Dzwonił też Adaś Andruszkiewicz (Ruch Narodowy). Identyczna sytuacja jak z Elą Borowską. Namawiany na spotkanie w sprawie współpracy z PiS.
Numer telefonu z którego dzwoniono to +48 22 515 95 00 . Być może to prowokacja dziennikarska ale facet przedstawiał się, że dzwoni w imieniu PiS. Może Koledzy z PiS sprawdzą czy mówił prawdę? Powoływali się na Jarosława Kaczyńskiego (ci, którzy dzwonili). Jeśli to nie byli PiS-owcy to PiS powinien wytoczyć sprawę temu, który dzwonił bo twierdził, ze dzwoni w imieniu Prezesa PiS. Próbowałem dodzwonic się na ten numer- nie ma możliwości połączenia.
Ciekawe, ze wcześniej do mediów została wypuszczona informacja jakoby "ludzie z Kukiz'15 przechodzili do PiS" ... Kto ją wypuscił? Dziennikarze czy PiS-owcy? Bo ludzie z Kukiz'15 o rzekomych "przejściach" nic nie wiedzą.
Skąd te informacje o rzekomych planach Ruchu Narodowego? Planach opuszczenia naszego Klubu Poselskiego? Mam ogromne zaufanie do RN i wiem, że działa to i w drugą stronę.Mamy do siebie wzjamnie ogromne zaufanie i szacunek. Bo jesteśmy sobie potrzebni w walce z partiokracją. Straszny jest ten System, który usiłuje podzielić ludzi kochajacych Polskę..... Kloaka.

Kamila Kępińska - nasza "na zabój" WoJOWniczka właśnie napisała:
"Mnie tez chcieli przeciagnac
Do Gowina
"Zeby miec realny wplyw na zmiany i bc w obozie zwyciezcow, skoro poglady mamy zbiezne"
Ale nie ma opcji:)
Pozdrawiam Was i trzymajcie sie wszyscy razem"
LOVE, Kamilka! Siła i Honor!

Ciekawe za co

[AUFER]

Jest czas pracodawcy i czas pracownika, zbliża się to drugie i siłą rzeczy pensje pójdą w górę. Problem leży po obu stronach barykady, bo są pracodawcy, którzy nie dbają o swojego dobrego pracownika, po jakimś czasie się to mści, jednak tak samo są durni pracownicy, którzy w gorszych czasach dla firmy żądają jeszcze więcej, dobry przykład kopalni w Polsce.

Zapytaj jak walczyłem ze swoim szefem Aufera. Powiedziałem mu sam se ch.. rób jak ci się nie podoba... Robię dalej u niego, już 9lat. Miły, sympatyczny i co ważne wie jak mnie, ale tylko mnie traktować, bo nie zamierzam szarpać się o innych- bynajmniej ma sie to tak u prywaciarza...

Jesli chodzi ci o warunki, to nie zmieni się nic, dopóki prawo nie ulęgnie zmianie...

Grzesiek tu też chodzi o to, że jak już coś robisz to robisz to solidnie od początku do końca i znasz swoją wartość, dlatego możesz sobie na to pozwolić, bo ciężko Cię kimś innym zastąpić w tym fachu, a szef bardzo dobrze o tym wie...
Wiele osób rzuca się i walczy o swojej, a tak naprawdę w pracy olewa swoje obowiązki i to jest nie fer.

Byłem ostanio na myjni, mieli popsutą maszynę i bardzo dobrze, myjemy ręcznie mówię...
Ale chciałbym by też była dokładnie wytarta i z woskiem, gość się skrzywił, że ktoś Mu mówi, żeby to zrobił lepiej niż ustawa przewiduje.
widząc jak wcześniej na odwal się umyli Focusa poczekałem na swoją kolej.
Chłopaki na mnie wykorzystali 2-3 razy więcej chemii i czasu, a na koniec idealnie wytarli.
Skasować mnie chcieli tyle co za Focusa ale dałem Im sporo więcej...
Oni moją prośbę uszanowali, a ja ich doceniłem.

Tak powinno być w każdej pracy, jaka praca i zaangażowanie taka płaca.

[belial666]

Jest czas pracodawcy i czas pracownika, zbliża się to drugie i siłą rzeczy pensje pójdą w górę. Problem leży po obu stronach barykady, bo są pracodawcy, którzy nie dbają o swojego dobrego pracownika, po jakimś czasie się to mści, jednak tak samo są durni pracownicy, którzy w gorszych czasach dla firmy żądają jeszcze więcej, dobry przykład kopalni w Polsce.

Zapytaj jak walczyłem ze swoim szefem Aufera. Powiedziałem mu sam se ch.. rób jak ci się nie podoba... Robię dalej u niego, już 9lat. Miły, sympatyczny i co ważne wie jak mnie, ale tylko mnie traktować, bo nie zamierzam szarpać się o innych- bynajmniej ma sie to tak u prywaciarza...

Jesli chodzi ci o warunki, to nie zmieni się nic, dopóki prawo nie ulęgnie zmianie...

Grzesiek tu też chodzi o to, że jak już coś robisz to robisz to solidnie od początku do końca i znasz swoją wartość, dlatego możesz sobie na to pozwolić, bo ciężko Cię kimś innym zastąpić w tym fachu, a szef bardzo dobrze o tym wie...
Wiele osób rzuca się i walczy o swojej, a tak naprawdę w pracy olewa swoje obowiązki i to jest nie fer.

Byłem ostanio na myjni, mieli popsutą maszynę i bardzo dobrze, myjemy ręcznie mówię...
Ale chciałbym by też była dokładnie wytarta i z woskiem, gość się skrzywił, że ktoś Mu mówi, żeby to zrobił lepiej niż ustawa przewiduje.
widząc jak wcześniej na odwal się umyli Focusa poczekałem na swoją kolej.
Chłopaki na mnie wykorzystali 2-3 razy więcej chemii i czasu, a na koniec idealnie wytarli.
Skasować mnie chcieli tyle co za Focusa ale dałem Im sporo więcej...
Oni moją prośbę uszanowali, a ja ich doceniłem.

Tak powinno być w każdej pracy, jaka praca i zaangażowanie taka płaca.

Zdecydowanie masz rację. Dlatego ten co sobie na twarz da narobić, to będzie wiecznie gnojony. Pracy w Polsce jest w ch.... tylko robić nie ma komu. Wyzysk jest, ale takie czasy. Jesli dajesz z siebie 200% to jak trzeba powiedzieć, zarabiam za mało, czy Pier... się, to mówisz z czystym sumieniem i pozostajesz
uczciwy wobec samego siebie. W Polsce jest wielu szefów, których nie trzeba uczyć jak szanować kogoś kto się mu oddaje Ale są też tacy, których trzeba trzymać 5cm nad kałużą...

Tymczasem u pisiorów:

Właśnie dostałem informację od naszej posłanki, Eli Borowskiej, że dzwoniła do niej posłanka PiS Barbara Bartuś proponując "bliską współpracę" czyli de facto poddanie się PiSowskiej "jedynie słusznej" linii....
Elu ... Bardzo dziękuję Ci za lojalność wobec naszego Obywatelskiego Ruchu. Za wiarę w naszą drogę ku Państwu dla Obywateli. Za nieuleganie pokusom "władzy dla władzy" i profitów z tego płynących.
A pani Barbarze Bartuś powiem jedno - jeśli ten telefon był wynikiem pani "przemyśleń" to pół biedy. Jeśli zaś taki prikaz dostała pani "z góry" to prosze pamiętać, żeby nie mierzyc wszystkich swoją miarą. Znaczy PiSowską. Nie wszyscy na świecie są zwolennikami prostytucji.Politycznej oczywiście. I nie wszyscy są prostytutkami. Politycznymi.
A na okrasę zdjęcie pani poseł Bartuś. Po co? A po to, żebyście wiedzieli jak wyglada stręczycielka (polityczna) Emotikon smile

Dzwonił też Adaś Andruszkiewicz (Ruch Narodowy). Identyczna sytuacja jak z Elą Borowską. Namawiany na spotkanie w sprawie współpracy z PiS.
Numer telefonu z którego dzwoniono to +48 22 515 95 00 . Być może to prowokacja dziennikarska ale facet przedstawiał się, że dzwoni w imieniu PiS. Może Koledzy z PiS sprawdzą czy mówił prawdę? Powoływali się na Jarosława Kaczyńskiego (ci, którzy dzwonili). Jeśli to nie byli PiS-owcy to PiS powinien wytoczyć sprawę temu, który dzwonił bo twierdził, ze dzwoni w imieniu Prezesa PiS. Próbowałem dodzwonic się na ten numer- nie ma możliwości połączenia.
Ciekawe, ze wcześniej do mediów została wypuszczona informacja jakoby "ludzie z Kukiz'15 przechodzili do PiS" ... Kto ją wypuscił? Dziennikarze czy PiS-owcy? Bo ludzie z Kukiz'15 o rzekomych "przejściach" nic nie wiedzą.
Skąd te informacje o rzekomych planach Ruchu Narodowego? Planach opuszczenia naszego Klubu Poselskiego? Mam ogromne zaufanie do RN i wiem, że działa to i w drugą stronę.Mamy do siebie wzjamnie ogromne zaufanie i szacunek. Bo jesteśmy sobie potrzebni w walce z partiokracją. Straszny jest ten System, który usiłuje podzielić ludzi kochajacych Polskę..... Kloaka.

Kamila Kępińska - nasza "na zabój" WoJOWniczka właśnie napisała:
"Mnie tez chcieli przeciagnac
Do Gowina
"Zeby miec realny wplyw na zmiany i bc w obozie zwyciezcow, skoro poglady mamy zbiezne"
Ale nie ma opcji:)
Pozdrawiam Was i trzymajcie sie wszyscy razem"
LOVE, Kamilka! Siła i Honor!

Ciekawe za co

Zaczyna się kolaboracja... Coś się czai. Nie znająca snu groźba...

[darbo]

Ale nie faszyzujące naloty, tylko ustalona procedura z czytelnymi kryteriami, eliminująca czynnik ludzki.

Ustalona procedura z czytelnymi kryteriami - owszem, lecz w przypadku przestępczości zorganizowanej, karuzeli firm, w kraju i za granicą, przemieszczającej się z miejsca na miejsce z dokumentacją i towarem, tworzącej coraz to nowe powiązania, działającej błyskawicznie to może być za mało.

Dlatego ja proponuję raz na jakiś czas, faszyzujący, kaczystowski nalocik z udziałem poważnych służb, w świetle reflektorów

Tylko na miejscu będą leszcze a nie śmietana. Jeśli ubiegający się o zwrot zawodnik będzie musiał przedstawić weryfikowalną historię "pobytu" towaru na terenie Polski, US sprawdzi czy kasa się zgadza, to będzie po kłopocie. Oczywiście kłopotem samym w sobie jest sposób i tempo działania urzędasów, ale określona procedura powinna wyłączyć myślenie a włączyć działanie.

Załóżmy że przeprowadzasz nalot na siedzibę firmy która zaimportowała do Polski na zerówie towaru za 10 milionów i sprzedała go za 12,3 z Vatem innemu podmiotowi. Przelew poszedł, towar też, poszedł do następnej firmy i jeśli fizycznie istnieje to trudno tu mówić o jakiejkolwiek karuzeli.
Jeśli bezspornie nie udowodnisz powiązań personalnych pierwszej firmy (wyłudzacza) z pozostałymi, to ścigać możesz tylko pierwszą.
Jak rozumiesz, zawsze jest to biurko w wynajętym pokoju a prezesem jest jakiś moczymorda który za słupowanie dostał skrzynkę alpagi.
I te 2,3 mln Vatu które miało trafić do US trafia na Seszele czy na Wyspę Man i szukaj wiatru w polu

Oczywiście bruździsz tu uczciwym firmom bo muszą udowadniać że towar został wprowadzony do obrotu legalnie, ale te dwa kwity więcej za spokojne sumienie ?

W UK Tax Office przeprowadza często kontrolę faktur "0". Jeśli sprzedajesz jako firma brytyjska na zerowym Vat, ba zweryfikowałeś kontrahenta po unijnym NIP, a on albo nie zaksięgował kwitu (chciał po prostu kupić taniej o Vat, np. na swoje potrzeby), albo nie rozchodował właściwie, czyli z Polskim Vatem zakupionego towaru, to ty musisz go zapłacić, no excuses.

I tak można w tym przypadku uczynić. Na końcu karuzeli powiedzieć Hola! nie zwracamy Vatu którego nie zeżarliśmy - end of the story.

Jeżeli jest możliwe techniczne rozwiązanie problemu wyłudzeń podatku VAT to trzeba to zastosować. I to jak rozumiem jest celem zbliżającego się rządu. Jest na to kilka pomysłów i bodajze kilka stron wcześniej podawałem link do artukułu na ten temat. Czy rozwiążemy problem w 100%

Na pewno nie. Jednakże tak długo jak wyłudzenia będą szły w miliardy złotych a w proceder będą zaangażowane grupy przestępcze, w likwidacje problemu powinny angażować się służby do tego wyznaczone - tzw. organy niefinansowe dochodzenia i śledztwa, czyli: straż graniczna, policja, ABW i CBA oraz żandarmeria wojskowa. I nie chodzi tu o gnębienie uczciwego przedsiębiorcy. Chodzi o gnębienie nieuczciwego przestępcy. Nie wyłapywanie leszczy tylko identyfikowanie rekinów. Wiadomo, że będzie to trudne bo rekiny jak to rekiny złapane być nie chcą.

Darbo, odnośnie opodatkowania sklepów wielkopowierzchniowych. Kumpel pracuje w dużej sieci sklepów z artykułami budowlanymi. Duża regionalna sieć. W jego oddziale do końca roku chcieli zatrudnić nowego magazyniera. Teraz gdy PiS zapowiada opodatkowanie takich sklepów szefostwo stwierdziło, że nikogo nie zatrudnią a nawet zwolnią po 1 magazynierze w każdym oddziale. Pensja rośnie tam wraz ze stażem pracy, ale zapowiedziano, że jeśli wprowadzą ten podatek to wszystkim obniżą pensję. I tak będzie w każdym takim sklepie w Polsce. I kto będzie z tego zadowolony? Obywatele czy państwo?

To już nie będą przerzucać podatku na klientów???

Sory ale taka argumentacja nie robi na mnie wrażenia. Zmiany rynkowe powodują nieustanne wahania rentowności firm i ten jeden procent od obrotu to nie jest argument na zwalnianie, niezatrudnianie, obniżanie pensji.

U mnie przez kilka lat, każdy kolejny rok przynosił od 5 do 10 procentową zwyżkę prądu, co było równoznaczne z tym jakby Państwo Polskie nałożyło na nas dodatkowy podatek od obrotu na poziomie 1,6% (przy 5% zwyżce prądu) ok. 3,2% (przy 10%) a raz Tauron podniósł cenę o 14%. I co? Mieliśmy zwalniać, obniżać pensje, straszyć pracowników, podnieść ceny dla klientów. Nic z tych rzeczy. Zmniejszyła się na jakiś czas nasza rentowność. Jeżeli właściciele marketów mówią pracownikom takie rzeczy jak napisałeś to znaczy, że chcą wykorzystać sytuację do powiększenia swoich zysków, bo taka jest ich rola w takim kraju jak Polska. Wydoić maksymalnie kraj, pracowników. Koropracja w postkolonialnej rzeczywistości. Współczesny Babilon na międzynarodową skalę. I o ile pracownicy mogą być za słabi na wprowadzenie zmian to Państwo powinno ten proceder zmniejszyć, zminimalizować.

Ma racje Flyman mówiąc o proteście, podniesieniu głowy, powstaniu z kolan. Zbliża się rynek pracownika. Ci z nas, którzy prowadzą działalność gospodarczą już wiedzą jak trudno znaleźć czasem dobrego fachowca. Jeżeli do mnie przychodzi, ktoś kto w firmie jest ważny, kluczowy i chce podwyżki to zawsze dostaje, ponieważ wiem jak trudno będzie jego lub ją zastąpić; tygodnie poszukiwań i nieustanna loteria.

[Flyman]

Za 11 lat, on odda głos. Ciekawe na kogo?

[darbo]

Coś ściemnia ten tatuś z tym drogim paliwem; obecnie jest najtańsze od lat. Chyba mu się nie chce do teściowej jechać.

[Borek]

Od których lat? Nie, serio, nie ma się z czego cieszyć poza tym, że ceny w ogóle spadły. Nie jest tanio, w 2010 przy podobnym poziomie cen wszyscy się łapali za głowę na ich widok. Jest jednak tak jak przewidywałem, po cenach rzędu 5pln za litr ludzie reagują na nieco powyżej 4zł jakby manna z nieba leciała.

Nie dajmy się zwariować, jest wciąż drogo.

[Flyman]

Znam wielu, wielu, którzy w 2010r. zarabiali więcej niż teraz. To jest dopiero sytuacja.