Kappa - wymiana uszczelki pod głowicą

Awatar użytkownika
gfu
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 164
Rejestracja: 06 sty 2008, 0:00
Lokalizacja: Lublin i okolice

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: gfu » 14 cze 2010, 22:03

Odpuść sobie wszelkie silikony i inne g. Problem z ponownym użyciem raz dociągniętej uszczelki jest taki, że podczas dociągania ulega ona deformacji i na tym polega jej uszczelniająco /kompensujące zadanie. Uszczelka raz ściśnięta do właściwego stopnia po raz drugi może już się odpowiednio nie odkształcić. W efekcie będzie jak bez uszczelki. Dodatkowo plastik, który wlazł pomiędzy głowicę i uszczelkę najprawdopodobniej przy tych momentach dokręcania wygniótł w niej trwały ślad. Niestety w tym miejscu najpewniej będzie nieszczelność i wyciek oleju. Oczywiście możesz spróbować odkręcić głowicę i bez zdejmowania dokręcić prawidłowo ponownie. Jeśli przed odpaleniem sprawdzisz kompresję i będzie ok. to jest szansa, że wszystko będzie działać. Jeśli nie zachowasz ostrożności przy uruchamianiu to niestety jest ryzyko, że znowu wypali uszczelkę i wszystko od początku... :(
o-w-c-a pisze: Dodatkowo zapytam w temacie innego auta które też mnie zastanawia.
Auto kupione zostało z mega zamulonym zbiorniczkiem wyrównawczym cały "płyn" miał kolor niemal mleka - biały i dodatkowo miewa naloty zaschniętego oleju na dnie - po nagrzaniu silnika wylewa zbiorniczkiem wyrównawczym. Dodatkowo jak przegazowuje silnik to w zbiorniczku pojawiają się bąbelki a wąż wodny od silnika do chłodnicy (górny) twardnieje.
Przecież to są książkowe wprost objawy przedmuchów z komory spalania do układu chłodzenia. Możliwe, że ze względu na inny układ kanałów wodnych i olejowych objawy są inne niż w Lancii, jednak działanie układu chłodzenia jest identyczne - wszystkie współczesne samochody mają układy zamknięte, ciśnieniowe. Niestety opisane przez Ciebie objawy równie dobrze mogą wystąpić nie tylko przy uszkodzeniu uszczelki ale też przy pęknięciu głowicy lub bloku silnika - tego niestety wykluczyć nie można bez dokładnego dochodzenia. Możliwe również, że był to główny motyw sprzedaży tego Nissana. Cóż samo życie :(
G.Furtak
Ducati ST-2 /Lancia Lybra SW 2.4 JTD /Saab 90016v
Lancia. Il Granturismo.

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 14 cze 2010, 22:48

Dzięki za odpowiedź.

Pewnie idąc za minimalizacją kosztów spróbuje jak sugerujesz odkręcić ją i jakoś wydłubać ten plastik (choć będzie to nie łatwe z racji ograniczenia dostępności do tego miejsca przez wieszak sprężarki klimatyzacji). Przyznam szczerze że jest to opcja dla mnie optymistyczna bo mimo wszystko zaoszczędziła by mi masę roboty (odkręcanie dolotów, wody, wydechu itp) a tylko zdjąłbym dekiel, ulżył na śrubach głowicę i jakoś próbował wyciągnąć ten zmiażdżony plastik.
Niestety zakładam porażkę tych czynności z racji właśnie dość dużego prawdopodobieństwa uszkodzenia uszczelki przez wżynający się w nią plastik :/ - cóż - spróbować warto - zawsze to dzień roboty a nie 3dni.

Martwi mnie tylko i dodatkowo zastanawia jak "ulżyć" uszczelkę - całą równo i o ile - bo jak za dużo to chyba może się "poruszyć" (choć niby są te tulejki prowadzące).

Co do nissana faktycznie bałem się tej opinii ale ją podejrzewałem (choć dokładnie tak samo to wyglądało w wspomnianej nexii i wymiana uszczelki i cała robota za 1kzl nic nie dała, a wymiana głupiej chłodnicy na używana za 50zł spowodowała rozwiązanie problemu).
Uszczelka wygląda najprawdopodobniej tak:
http://www.motoneo.pl/t/z1/AJS10086600.
Faktycznie w aucie kanały olejowe są inaczej i jest ich mniej niż w Lanci, więc muszę poobserwować czy przybywa "oleju" bo jak nie to chyba poza utratami płynu chłodzącego i utratą części mocy nic wielkiego się nie będzie działo? (ciekawe jest tylko to że skoro jest jakaś szczelina to dlaczego nie "zaciąga" wody w trakcie suwu ssania).

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 12139
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: topcio » 15 cze 2010, 9:34

o-w-c-a pisze:Jak odkręcę głowicę i nie będę musiał jej "odrywać" od bloku i nie zostaną ani na bloku ani na głowicy jej "strzępy" które by trzeba było czyścić papierem ściernym czy jest ona zdatna do ponownego użytku?
Dodatkowo zastanawiam się aby nałożyć na nią wokoło kanałów olejowych i wodnych cienką warstwę sylikonu... (wiem tnę koszty na maxa, ale czy moje działania mają szanse?).
Co tu dużo pisać. Szkłem się du : cenzura : py nie podciera ;) . Cięcie kosztów swoją drogą, ale pomyśl, jeśli będzie źle to trzeci raz robota ;) . Jeśli chodzi o objawy, to zależy od stopnia uszkodzenia uszczelki, umiejscowienia kanałów olejowych itd. To że nie puszcza obłoków pary nie znaczy, że kompresja nie może iść do wody a wtedy wyrzuca płyn.
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 15 cze 2010, 15:12

Dzięki za info.

Dziś rozebrałem kawałek silnika i okazało się że coś nie dopatrzyłem (bo miałem problemy z śrubami bo klucze mi się nie mieściły pod kołami od rozrządu) i symering od wałka ssącego nie był założony i był poza gniazdem.
W praktyce myślę że właśnie tamtędy olej się lał bo cały rozrząd aż pływał w oleju (teraz od 3h czyszczę wszystko z oleju).

Dodatkowo oświetliłem sobie miejsce gdzie się wspomniany plastik zawinął i nie wygląda żeby on podszedł pod samą głowicę - na pewno zdewastował się o śrubę mocowania tej osłonki (tzn podwinęła się ona na tej śrubie).
Dodatkowo też lekko weszła pod sam ten plastik (który idzie wzdłuż głowicy) i tam się zmiażdżył - jednak optycznie nie ma tragedii, choć mimo wszystko jak wspomniałem tej śruby nie udało mi się prawidłowo dociągnąć.

W praktyce myślę i mam nadzieje że problem olejowy rozwiązany będzie, jednak bardziej mnie martwi że chyba i tak *** z całej roboty - bo na 99% jestem przekonany że korek olejowy i śruby wyczyściłem z nalotu, a jak dziś zdjąłem dekiel znowu masełko zaobserwowałem...

Zastanawia mnie czy masełko (bo jakoś nie zaobserwowałem dymienia, ani ubytku płynu chłodzącego przez te 15-20mimut pracy silnika nim zobaczyłem że olej kapie) powstaje tylko z nowej "dawki" płynu chłodzącego odparowywującego z silnika czy może wytrącać się z oleju którego jeszcze nie zdażyłem wymienić a poprzedni mógł być już zanieczyszczony wodą?

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 12139
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: topcio » 15 cze 2010, 15:15

Nie wymieniłeś oleju na nowy po zdjęciu głowicy ? Śruby nowe ?
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 15 cze 2010, 17:08

Śruby oczywiście stare, a oleju nie wymieniałem do końca prac (tzn do odpalenia testowego żeby ew dalszy problem nie zanieczyścił nowego oleju).

W praktyce niestety - ech dziś dałem jej dłużej pochodzić, olej faktycznie się już nie lał - więc faktycznie ten symering co mi się wysunął nie trzymał, ale problem z dymieniem powrócił.

Już w praktyce jestem na etapie ponownego rozbierania wszystkiego w pierony od nowa bo chyba cały remont nic nie dał (chyba że się pośpieszyłem), ale z tego co zaobserwowałem po odpaleniu i zagrzaniu to nie ubywało płynu chłodniczego (przynajmniej w łatwo zauważalny sposób), niestety pod korkiem dalej masełko się tworzy (ale może to ten stary olej). Niestety też po mocnym przegazowaniu wywala wodę wydechem - niby jest z LPG ale bez przesady (choć chmura dymu jest bez porównania mniejsza niż wcześniej to jednak po mocnym przegazowaniu, odpuszczeniu i znowu przegazowaniu obłoczek robi się konkretny), a tej wody też się trochę uzbierało bo aż beton pomoczyło. Silnik w miarę równo pracował, ale raczej nie jest jak być powinno na moje oko (chyba że powinienem był się trochę przejechać żeby spalić ew to wszystko co gdzieś tam zalega w silniku?).

Zatrzymałem się na etapie rozbierania rozrządu i odkręcania samej głowicy, a miałbym pytanie - bo jeśli miałbym oddawać głowicę do planowania (ostatnio przyoszczędziłem i czyściłem ją i blok silnika papierem ściernym 600 na bloczku) i na sprawdzenie szczelności (bo chyba wypadało by) można ją oddać ze szklankami i wałkami rozrządu? Bo coś nie mogłem ich ostatnio wyjąć - bo trzeba je wysunąć do na bok z racji podtoczeń kół zębatych, a wtedy blokuje się na panewkach - więc trzeba pewnie koła odkręcić - tylko jak zblokować wałki żeby je odkręcić? Poza tym później przy montażu są jakieś znaki żeby źle koła nie założyć czy muszę sobie poznaczyć?

Na moje oko na bloczku i papierem ściernym było dość dokładnie, tym bardziej że sprawdzałem później na szybie (a przecież nawet jak się ma splanowaną głowicę że jest równa to przecież blok też może być lekko nie równy od czyszczenia po starej uszczelce...?

KGB
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1456
Rejestracja: 17 sty 2009, 0:00
Lokalizacja: Ełk/wawa

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: KGB » 16 cze 2010, 0:16

silnik dawno nie odpalany ,stoi zimny ,a ty sie dziwisz ,ze duzo pary z wydechu idzie ? na gazie ??
czlowieku ,zagrzej najpierw silnik do odpowiedniej temp ,czyli 90*C i daj mu tak dluzsza chwile pochodzic - wtedy bedziesz mogl ocenic ile pary wodnej ci wypluwa wydechem ,bo na razie to nie wiesz ,czy ci puszcza wode z obiegu ,
z gazu zawsze jest duzo pary ,bo taka jecho natura - dobrze sie spala i tworzy sie woda

Awatar użytkownika
topcio
Prezes Lancia Klub Polska
Prezes Lancia Klub Polska
Posty: 12139
Rejestracja: 20 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Lublin woj. Lubelskie

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: topcio » 16 cze 2010, 8:38

o-w-c-a pisze:Śruby oczywiście stare, a oleju nie wymieniałem do końca prac (tzn do odpalenia testowego żeby ew dalszy problem nie zanieczyścił nowego oleju)


8-O wow, ale partyzantka
Delta Intergale 16v
Fulvia Coupe 1.3 S 1972
Fulvia Coupe 1.3S 1971
Beta Spider Zagato 1.6
Obrazek

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 16 cze 2010, 13:10

No ja wiem że partyzantka i to na maxa ;).
Aktualnie rozważam nawet sprzedaż auta za ok 2kzł żeby się go tylko pozbyć - na pewno jak powtórna wymiana uszczelki nie przyniesie rezultatu tak się stanie (dlatego nawet zaczynam liczyć koszty całości powtórkowej operacji).

Auto sporo stało - to fakt, ale ilość pary wodnej zdecydowanie mnie zaniepokoiła - bo może jej nie było w trakcie pracy na wolnych obrotach, jednak po chwilowym dodaniu gazu, odpuszczeniu i ponownym zdecydowanym wciśnięciu gazu pojawiał się obłok dymu, który nasilał się wraz ze wzrostem temperatury silnika. Silnika może i owszem nie zagrzałem do 90st (przynajmniej nie pokazywał takiej temperatury wskaźnik) ale już był zdecydowanie gorący że dekiel niemal parzył, a węży wodnych nie dało się dotknąć na dłużej. Mimo wszystko po takim przegazowaniu dymił dalej a silnik odpalony chodził jakieś 10minut (z 2minuty tego czasu był przegazowywany na obrotach między 3000-5000). W praktyce w zbiorniczku widać było po zdecydowanym dodaniu gazu jakby bombelkowanie albo zdecydowane przynajmniej falowanie wody z racji że zbiorniczek podzielony jest na komory (jednak nie byłem pewien bo też mogło to powstawać w związku z działaniem pompy wody). Dodatkowo po jakiejś chwili pracy (ok 2-3 minutach) zaczęła woda kapać z wydechu a zdecydowane dodanie gazu powodowało zawilgocenie ściany garażu. W praktyce jednak na oko jakoś jeśli ubyło to nie za dużo wody ze zbiorniczka wyrównawczego (przynajmniej nie zaobserwowałem znacznych różnic), a za samochodem zrobiła się za cały okres wspomnianej pracy kałuża ciemno czarnej wody (woda w zbiorniczku też pociemniała) na oko odpowiadająca połowie szklanki wylanej na beton.

Na tej podstawie stwierdziłem że chyba niestety cała operacja się nie udała i jest może lepiej niż było, ale dalej jest nie dobrze i w sumie już wszystko niemal wybebeszyłem.

Dalej nie uzyskałem informacji na moje pytania - czy do planowania głowicy konieczne jest jej całkowite rozmontowanie czy wystarczy "ulżyć" wałkom żeby zawory się "zamkły". Dodatkowo jakbym chciał sprawdzać szczelność to też konieczny jest kompletny demontaż? Bo jeśli tak to czy wspomniane wałki mają jakieś znaki względem kół rozrządu i jak się blokuje to ustrojstwo żeby wygodnie odkręcić koła od wałków?

KGB
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 1456
Rejestracja: 17 sty 2009, 0:00
Lokalizacja: Ełk/wawa

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: KGB » 16 cze 2010, 13:56

wydechowego kola nie trzeba odkrecac ,zeby wyjac walek - nalezy uwazac tylko przy wyciaganiu walka ,zeby nie polamac czujnika fazy ,
ssace kolo odkrecalem ,ale nie jestem pewny ,czy jest taka potrzeba (chyba jedna srubke mi zaslanialo) ,

glowice do lanowania trzeba dac bez walkow ,
popychacze tez lepiej wyjac ,bo w trakcie obrobki same mogą niektore wypasc i ufajdac sie w wiórach

Ja swojej glowicy nie planowalem ,bo niem ialem gdzie tego zrobic w odpowiednim czasie ,
ale ta glowica akurat byla odkrecana z powodu koniecznosci wyjecia tloka ,a nie padu uszczelki ,
odkrecalem w odpowiedniej kolejnosci ,
postanowilem zaryzykowac bez planowania,
na razie 3kkm sie trzyma ,wiec sa szanse ,ze troche pojezdzi

przemas81
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2299
Rejestracja: 11 sie 2007, 0:00
Lokalizacja: Chojnice/Hünxe
Kontakt:

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: przemas81 » 17 cze 2010, 20:49

o-w-c-a pisze:No ja wiem że partyzantka i to na maxa .


im wiecej czytam postów w tym temacie i im więcej widze twoich wypowiedzi to coraz bardziej jestem przekonany że zamiast naprawić to auto to je bardziej psujesz 8-O
Wybacz kolego moje słowa ale wg mnie to daj sobie spokój,sprzedaja auto w całości za jakies tam grosze komus kto bedzie chciał je zrobić ,albo na części ,bo to co ty robisz to nie partyzantka -to głupota-z twoich postów wynika jasno-zrobic aby było dobrze najtaniej jak się da i sprzedać-a kupujący niech sie póżniej martwi-żenada


Tanim kosztem to Ty mozesz trawe w ogrodzie skosić-wystarczy kosa a nie kosiarka a samochód to robi sie porządnie
wydaje mi sie że powinienes sobie odpuścić-może ktos inny wsadzi w ten remont trocze wiecej serca
Lancia Phedra 2.0 desel...Auto na codzien mojej zonki
Lancia Delta 2.0 turbo-moja zabawka-poki co w czesciach
Volvo xc 90- wół roboczy
Yamaha r1 RN09 plus FZR 600-moje
Aprilia rs125.....poczatki przygody z dwoma kolami mojej zonki

Byly kappy 2.4 lpg +2.4 tds,zeta 2.0 turbo,lybra 1.9 jtd

argenta67

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: argenta67 » 17 cze 2010, 21:09

przemas81 pisze:
o-w-c-a pisze:No ja wiem że partyzantka i to na maxa .


im wiecej czytam postów w tym temacie i im więcej widze twoich wypowiedzi to coraz bardziej jestem przekonany że zamiast naprawić to auto to je bardziej psujesz 8-O
Wybacz kolego moje słowa ale wg mnie to daj sobie spokój,sprzedaja auto w całości za jakies tam grosze komus kto bedzie chciał je zrobić ,albo na części ,bo to co ty robisz to nie partyzantka -to głupota-z twoich postów wynika jasno-zrobic aby było dobrze najtaniej jak się da i sprzedać-a kupujący niech sie póżniej martwi-żenada


Tanim kosztem to Ty mozesz trawe w ogrodzie skosić-wystarczy kosa a nie kosiarka a samochód to robi sie porządnie
wydaje mi sie że powinienes sobie odpuścić-może ktos inny wsadzi w ten remont trocze wiecej serca
Po naprawach fachowców z forum to niedługo będzie strach kupić Lancie od klubowicza : gafa : forumowicza, bo klubowicz tego chyba nie zrobi, żenada : czerwona :

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: o-w-c-a » 20 cze 2010, 17:37

Bynajmniej nie robię auta na sprzedaż - chciałem je sprzedać z uszkodzoną uszczelką, ale jak napisałem jak uczciwy człowiek co jej dolega a nie jak wszyscy że super stan (że stukają gumy pod wahaczami, że ta uszczelka zmarła, ze po lekkiej stłuczce i że jest poobcierana i ogólnie jak dla mnie w średnim stanie to nikt się po nią nie zgłosił - choć chciałem 2,5kzl za zagazowane auto [w którym instalacja ma przebiegu 2000km a kosztowała 1000zł] co nie uważam żeby był jakiś mega majątek).

Dlatego wyszło mi że albo ją zrobię i to właśnie dla siebie ale po kosztach - bo niestety przy takiej wartości samochodu naprawdę uważałem za bezsens inwestycję rzędu 1000zł żeby było porządnie. Cały problem polegał na tym że był jeżdżony trochę bez wody i bałem się że coś pękło (głowica, blok czy coś) i że szkoda mi wydać kasę skoro silnik i tak jest na złom.
Teraz jak już wiem że jest ok (druga wymiana pomogła - nic mi nie podeszło żadne plastiki) to mogę sobie powymieniać te gumy, odmalować ją itd - choć w sumie i tak chcę nią jeździć ok 2-3miesiące i dać ją po rodzinie młodemu kierowcy który na 100% ją rozbije.

Alternatywa jeśli by się operacja nie udała była sprzedaż właśnie komuś kto włożyłby w nią trochę "serca" - ja już po prostu go nie miałem, w ostateczności "złomiarzowi" który ją rozkręci i sprzeda co będzie chciał (bo ja nie miałem znowu serca jej tak dewastować i obserwować stopniowej jej dezintegracji).

W praktyce jednak udało się wszystko tzn już nie bierze wody (prawdopodobnie przy poprzedniej robocie też było by ok tylko nie byłem dość cierpliwy żeby wypalić wodę z wydechu) i za to Wam bardzo dziękuje za pomoc.
Myślę jednak że też nie potrzebnie tutaj się "tłumaczę" bo te słowa krytyki powodowały że niemal musiałem się "spowiadać" - a ja chciałem tylko pewien szereg informacji i rad za które dziękuję tym którzy faktycznie ich mi udzielili.

Pozdrawiam

Polej
Klubowicz
Klubowicz
Posty: 2432
Rejestracja: 09 lut 2010, 16:45
Imię: Marcin
Lokalizacja: podkarpacie

Re: kappa - Wymiana uszczelki pod glowica

Post autor: Polej » 23 kwie 2011, 12:03

a odświeżając temat.
Profilaktyczne pytanie: Jakie koszty takiej przyjemności jak wymiana uszczelki pod głowicą w kappie?
Szacunkowo oczywiście mi chodzi, ile mniej więcej robocizna, koszt oszczelki i uszczelniaczy zaworowych to mniej więcej wiem, a co jeszcze? Oczywiście zazwyczaj okazuje się po zdjęciu głowicy, ale może jakieś przykłady i porady na przyszłość ( a czeka to chyba każdego posiadacza 5.20)
Lancia Kappa 2.0 20V
Saab 9-5 2.8 Turbo6 XWD

o-w-c-a
Forumowicz/ka
Forumowicz/ka
Posty: 124
Rejestracja: 25 lip 2007, 0:00
Lokalizacja: Krakow

Re: Kappa - wymiana uszczelki pod głowicą

Post autor: o-w-c-a » 24 kwie 2011, 14:40

Koszty robocizny cenią na ok 500zł - jednak można zrobić to samemu - wielka filozofia to nie jest (choć spory stres przy dokręcaniu śrub czy coś nie strzeli i czy się rozrząd dobrze złożyło ;) ).
W temacie części - to jak płaciłem za uszczelkę od 70-90zł (bo dwie zmieniałem przez własną głupotę uszkodziłem pierwszą).
Planowanie ok 100-150zł (ja tarłem na szkle klockami papierami wodnymi na idealny błysk) - do tej pory (jakieś 5kkm) nic się nie urodziło.
Uszczelniacze zaworowe 2-3zł sztuka.
Wypadało by wymienić uszczelki pod kolektor ssący i wydechowy (pewnie gdzieś po 40-60zł) - ale ja nie wymieniałem i przeżyły bez problemu.

Można pchać i wymieniać od rozrząd bo i tak trzeba go rozpiąć (z 400zł części).
Jeśli silnik ma duży przebieg to pokusić się też o wymianę pierścieni (choć wtedy robocizna droższa bo meches musi odkręcać tłoki od wału i wyjmować) - choć w nexii to robiłem przy okazji wymiany uszczelki i jakaś filozofia też to nie jest...

PS. Jak znam życie zaraz będą komentarze jak zwykle - bez planowania itd i że psułem auto..., ale jeśli masz trochę pojęcia o mechanice i trochę odwagi spokojnie można samemu takie coś pchnąć.

ODPOWIEDZ

Wróć do „Silnik, przeniesienie napędu i układ chłodzenia”