Strona 7 z 9
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 03 paź 2019, 20:09
autor: harpusz
Witam.
Ja tam się raczej nie wypowiadam, ale przeczytałem cały wątek i tak sobie pomyślałem, że właściwie "pyskówki" jak to ujmę pojawiają się tylko tam gdzie padnie słowo Thesis. Może się mylę, ale czytam posty raczej codziennie i głownie te, które mnie interesują, więc to tak tylko z mojej strony.
Dodam skromnie, że ja swoją Kappę kupiłem prawie 10 lat temu z przebiegiem 136k z hakiem (nie wnikam w autentyczność, bo nie było sposobu sprawdzić). Używam jej na co dzień, jako auto do jazdy dla czterech osób w rodzinie, jak również na wyjazdy na wakacje i właśnie dziś przekroczyłem 163300

sam tym wielkim przebiegiem ściochrałem fotel kierowcy i zniszczyłem kierownicę

, więc dziwią mnie opinie niektórych "znawców" motoryzacji w szczególności tej naszej ulubionej marki. Jak widać można? Można są różne sytuacje w życiu
Pozdrawiam.
P.S. Są tacy, co potwierdzą moje słowa

Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 10:13
autor: kuba88
SIWY155 pisze: ↑03 paź 2019, 20:07
giekso pisze: ↑03 paź 2019, 19:16
Dziękuję mikee72 za tą celną uwagę - do brzegu Panowie - do brzegu!
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Jak to zwykle bywa temat się rozmyje i będzie jak było.W tej sytuacji warto rozważyć być może porzucenie szyldu Lancia Klub Polska i zmiana brendu na coś bardziej otwartego.Nie wiem może Internetowe Kółko Przyjaciół Motoryzacji Wszelakiej?Może zostawmy tę Lancię już na boku.Tyle fajnych Opli,Fordów,Dacii i Seatów na forum,że ja ze swoją Lancią czuję się trochę wyobcowany.
Winą za owo uczucie wyobcowania należałoby obarczyć częściowo samą Lancie i fakt, że już jej nie produkują. Dodajmy do tego, że te co nowsze egzemplarze jakieś takie skundlone, niewarte prawdziwego fana marki, te prawdziwe Lancie natomiast są powoli na wymarciu. W tej sytuacji nie dziwi mnie twoje odczucie wyobcowania.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 11:37
autor: pääkäyttäjä
Nawet The International
Club for Rolls-Royce & Bentley Enthusiasts pozwala być entuzjastą i miłośnikiem tej marki bez konieczności posiadania auta...
Rolls-Royce Enthusiasts Club pisze:The International home for anyone, whether an owner or non-owner, with an interest in the motor car products of Rolls-Royce and Bentley cars.
Jak już czerpać wzór, to może stąd -
The Lancia Motor Club ale co ja się tam znam. To, co się tu czasem odstawia, przypomina separatyzm. Jakbym to wiedział, to po puszczeniu Lybry do ludzi, więcej tu nie wracam.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 11:38
autor: topcio
harpusz pisze:
Ja tam się raczej nie wypowiadam, ale przeczytałem cały wątek i tak sobie pomyślałem, że właściwie "pyskówki" jak to ujmę pojawiają się tylko tam gdzie padnie słowo Thesis.
Patrz, też to zauważyłem.
SIWY155 pisze:
Tyle fajnych Opli,Fordów,Dacii i Seatów na forum,że ja ze swoją Lancią czuję się trochę wyobcowany.
Hy, coś w tym jest. To foteczka dla podniesienia na duchu

Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 11:47
autor: giekso
Mam taką propozycję, żeby z wszystkimi uwagami wyrobić się do niedzieli, do końca dnia. Potem te merytoryczne uwagi podsumujemy i temat zamkniemy, żeby się to nie rozciągnęło zbytnio. I zobaczymy co dalej z tego nam wyjdzie.
Pozdrawiam.
Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 12:50
autor: Paweł Beski
topcio pisze: ↑04 paź 2019, 11:38
harpusz pisze:
Ja tam się raczej nie wypowiadam, ale przeczytałem cały wątek i tak sobie pomyślałem, że właściwie "pyskówki" jak to ujmę pojawiają się tylko tam gdzie padnie słowo Thesis.
Patrz, też to zauważyłem.
SIWY155 pisze:
Tyle fajnych Opli,Fordów,Dacii i Seatów na forum,że ja ze swoją Lancią czuję się trochę wyobcowany.
Hy, coś w tym jest. To foteczka dla podniesienia na duchu
Czyżby Kappa na żółte tablice czekała? Oczywiście gratuluję kolekcji fajnych pojazdów.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 13:02
autor: topcio
Paweł Beski pisze: ↑04 paź 2019, 12:50
topcio pisze: ↑04 paź 2019, 11:38
harpusz pisze:
Ja tam się raczej nie wypowiadam, ale przeczytałem cały wątek i tak sobie pomyślałem, że właściwie "pyskówki" jak to ujmę pojawiają się tylko tam gdzie padnie słowo Thesis.
Patrz, też to zauważyłem.
SIWY155 pisze:
Tyle fajnych Opli,Fordów,Dacii i Seatów na forum,że ja ze swoją Lancią czuję się trochę wyobcowany.
Hy, coś w tym jest. To foteczka dla podniesienia na duchu
Czyżby Kappa na żółte tablice czekała? Oczywiście gratuluję kolekcji fajnych pojazdów.
Dziękuję, jeszcze Fulvi brakuje na fotce, obecnie stoi w mojej firmie a w grudniu idzie do blacharza.
Kappie jeszcze 5 lat do żółtych, nie wiem czy doczeka. Zwłaszcza, że planuję na dniach dołożyć jej kilkadziesiąt KM softem

Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 13:06
autor: Paweł Beski
Które z aut jakie posiadasz traktujesz jako codzienne? Zakładam, że zabytki podróżują, tylko wtedy kiedy aura sprzyja.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 13:09
autor: topcio

Codziennie? Żadnego. Porządne auta jeżdżą tylko okazjonalnie.
Na co dzień poniewieram E-klase z gnojówką
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 14:07
autor: Marcin_D
Temat się rozmył - bo tak jest z większością na forum.
A tak jak większość zauważą - pyskówki zazwyczaj są w tematach o Thesis. Ciekawe dlaczego.
Sam mam Tetrisa (stoi 3 rok i czeka na odpalenie - bo z silnikiem dojść do porozumienia nie możemy po generalce).
Niestety ja odnoszę wrażenie że właściciele Thesisów uważają "że złapali pana boga za nogi", bo kupili Thesis.
,
A to jest po prostu Lancia i przez to, że niestety na rynku (nie tylko polskim) nie ma poważania to zazwyczaj są niedoinwestowane (wystarczy popatrzeć po ogłoszeniach na mobile, autosocut'ach itp.).
Albo kupujesz doinwestowaną i ta kosztuje kupę kasy (15tyś. euro + za 2005), albo "łacha" za kilkaset euro. I niestety większość poruszających się po polskich drogach (albo będących w ofertach otomoto itp.) to właśnie te drugie.
I niech mi ktoś z właścicieli Thesis'ów na forum powie, że sam pojechał na zachód po swoją i wydał na nią 15tyś. euro - może jest taki 1.
Większość albo kupiła od polskich handlarzy za parę tys., albo jak sprowadziła z zachodu to też za kilkaset lub 1-2 tyś. euro.
I stąd wynikają pyskówki - bo jak można źle mówić o Thesis (czasami też w tematach o innych modelach, ale to nikły procent wszystkich pyskówek).
A marka jest jak każda na rynku - ma swoje przypadłości (szczególnie w autach które mają 10 lat albo więcej - bo takie przeważają na forum).
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 18:02
autor: mikee72
Psychologiem nie jestem, ale na moje wygląda to trochę tak..
Auto z logo Lancii (jasne, że nie tylko) z uwagi na swoją chimeryczność wymaga sporo troski. Niektórzy się zbuntują, że to bzdura i jeśli się odpowiednio dba, to Lancia jest niezawodna tak samo jak inne auta. No cóż, znam bardziej idiotoodporne auta. Niemniej - ta troska sprawia, że rodzi się specyficzna więź między właścicielem a autem. Właściciel po wielu godzinach spędzonych pod maską, pod autem, albo w innych niż fotel kierowcy miejscach.. po setkach, a bardziej tysiącach złotych wydanych na naprawy, po tygodniach poszukiwań prawie niedostępnych części - w jakiś sposób staje się już częścią takiego auta. Wręcz identyfikuje się z nim.
I to stoi w totalnej opozycji do właściciela auta, które leje tylko paliwo, dolewa oleju i po prostu trzaska kilometry. Tak ja to widzę - pod moim oknem stoi m.in. rzadko ostatnio jeżdżone, mocno przeinwestowane ćwierćwiekowe Tipo (mam je 4 lata) - z opisanych wcześniej względów bliskie mojemu sercu.. oraz Roomster, w którym od nowości poza wymianą płynów, filtrów i odgrzybianiem klimy - przez ostatnie prawie 6 lat zapłaciłem jeszcze za wymianę: klocków, wycieraczek, świec, zestawu rozrządu i zamka do klapy bo się zepsuł (tak, coś się zepsuło). Auto zawsze odpala, jedzie do celu i zawsze wraca do domu, nawet zapasówki nie wożę. No i jak tu lubić takie auto? Można szanować za wierną służbę, za to że nigdy nie nawaliło.. i nic poza tym.. Tak to chyba działa.
A teraz kij w mrowisko: czyli Thesis, a jakżeby inaczej - bo to jest prawie zawsze iskierka zapalna.
Bo hmm.. to nie jest tak - jak napisał Marcin_D, że właściciele "złapali Pana Boga za nogi". To Bóg wyciągnął do nich obie ręce i oni teraz siedzą obok niego, a Jezus jest zazdrosny. To taki szczególny przypadek, kiedy za 10tys zł. można kupić sobie poważanie społeczne i powszechny szacunek. Bo każdy nowobogacki głupek może kupić sobie AMG, Q7, X6, chińskie Volvo czy zniemczonego Bentleya. Ludzie z klasą jeżdżą Maserati czy Ferrari jeśli mają forsę i ochotę na sport.. a jak mają klasę i lubią komfort to jeżdżą.. (uwaga - niespodzianka!).. flagową, niepowtarzalną Lancią czystej krwi, czyli Thesis. To auto inne niż wszystkie (vide: żart na forum pt. znajdź różnicę).
Jasne, że szydzę. Bo nie cierpię zacietrzewienia, lubię mieć dystans do wszystkiego, także do siebie i swojego auta. Wy też?
Dlatego może dla rozluźnienia taki quiz.. Hipotetyczna sytuacja: dumny właściciel pucowanej przez pół dnia Thesis podjeżdża z żoną do restauracji. Obsługa otwiera drzwi z obu stron i cicho komentuje: "paszczur z twarzy, no nie mogę", drugi: "że niby od włoskiego stylisty, a papcie za szerokie", trzeci: "krzywa rura, nie ujeżdżałbym tego". To jak myślicie - wypłacając lepy na dziąsła kierowca będzie kazał przeprosić żonę, czy..?
To chyba właśnie swoista mania wielkości i sztucznie budowana wokół Thesis magia, powodują przewrażliwienie. Mania wielkości sprawia, że ze stron innych forumowiczów - właścicieli lancii gorszego sortu, lancii skundlonych albo wręcz nazwijmy to pod imieniu: podsamochodów.. pojawiają się uszczypliwości. Dopóki 'konwersacje' są kulturalne to jest nawet ciekawie, trochę śmiesznie.. ale niestety trwa to bardzo krótko - bo siedzący przy Bogu nie tolerują świętokradztwa i kiedy ktoś chce burzyć magię Thesis, to wtedy z nieba padają gromy.
Także, co byście nie ustalili - Thesis jest stanem umysłu i gdzie zajedzie, tam będzie się w końcu paliło.. Mi to nie przeszkadza, byle strażak był.
Emocje są ok, ogniska są ok.. może właśnie dlatego to forum nie jest tak nudne jak.. Roomster? Pzdr.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 18:20
autor: michalkrk
mikee72 pisze: ↑04 paź 2019, 18:02
Psychologiem nie jestem, ale na moje wygląda to trochę tak..
Auto z logo Lancii (jasne, że nie tylko) z uwagi na swoją chimeryczność wymaga sporo troski. Niektórzy się zbuntują, że to bzdura i jeśli się odpowiednio dba, to Lancia jest niezawodna tak samo jak inne auta. No cóż, znam bardziej idiotoodporne auta. Niemniej - ta troska sprawia, że rodzi się specyficzna więź między właścicielem a autem. Właściciel po wielu godzinach spędzonych pod maską, pod autem, albo w innych niż fotel kierowcy miejscach.. po setkach, a bardziej tysiącach złotych wydanych na naprawy, po tygodniach poszukiwań prawie niedostępnych części - w jakiś sposób staje się już częścią takiego auta. Wręcz identyfikuje się z nim.
I to stoi w totalnej opozycji do właściciela auta, które leje tylko paliwo, dolewa oleju i po prostu trzaska kilometry. Tak ja to widzę - pod moim oknem stoi m.in. rzadko ostatnio jeżdżone, mocno przeinwestowane ćwierćwiekowe Tipo (mam je 4 lata) - z opisanych wcześniej względów bliskie mojemu sercu.. oraz Roomster, w którym od nowości poza wymianą płynów, filtrów i odgrzybianiem klimy - przez ostatnie prawie 6 lat zapłaciłem jeszcze za wymianę: klocków, wycieraczek, świec, zestawu rozrządu i zamka do klapy bo się zepsuł (tak, coś się zepsuło). Auto zawsze odpala, jedzie do celu i zawsze wraca do domu, nawet zapasówki nie wożę. No i jak tu lubić takie auto? Można szanować za wierną służbę, za to że nigdy nie nawaliło.. i nic poza tym.. Tak to chyba działa.
A teraz kij w mrowisko: czyli Thesis, a jakżeby inaczej - bo to jest prawie zawsze iskierka zapalna.
Bo hmm.. to nie jest tak - jak napisał Marcin_D, że właściciele "złapali Pana Boga za nogi". To Bóg wyciągnął do nich obie ręce i oni teraz siedzą obok niego, a Jezus jest zazdrosny. To taki szczególny przypadek, kiedy za 10tys zł. można kupić sobie poważanie społeczne i powszechny szacunek. Bo każdy nowobogacki głupek może kupić sobie AMG, Q7, X6, chińskie Volvo czy zniemczonego Bentleya. Ludzie z klasą jeżdżą Maserati czy Ferrari jeśli mają forsę i ochotę na sport.. a jak mają klasę i lubią komfort to jeżdżą.. (uwaga - niespodzianka!).. flagową, niepowtarzalną Lancią czystej krwi, czyli Thesis. To auto inne niż wszystkie (vide: żart na forum pt. znajdź różnicę).
Jasne, że szydzę. Bo nie cierpię zacietrzewienia, lubię mieć dystans do wszystkiego, także do siebie i swojego auta. Wy też?
Dlatego może dla rozluźnienia taki quiz.. Hipotetyczna sytuacja: dumny właściciel pucowanej przez pół dnia Thesis podjeżdża z żoną do restauracji. Obsługa otwiera drzwi z obu stron i cicho komentuje: "paszczur z twarzy, no nie mogę", drugi: "że niby od włoskiego stylisty, a papcie za szerokie", trzeci: "krzywa rura, nie ujeżdżałbym tego". To jak myślicie - wypłacając lepy na dziąsła kierowca będzie kazał przeprosić żonę, czy..?
To chyba właśnie swoista mania wielkości i sztucznie budowana wokół Thesis magia, powodują przewrażliwienie. Mania wielkości sprawia, że ze stron innych forumowiczów - właścicieli lancii gorszego sortu, lancii skundlonych albo wręcz nazwijmy to pod imieniu: podsamochodów.. pojawiają się uszczypliwości. Dopóki 'konwersacje' są kulturalne to jest nawet ciekawie, trochę śmiesznie.. ale niestety trwa to bardzo krótko - bo siedzący przy Bogu nie tolerują świętokradztwa i kiedy ktoś chce burzyć magię Thesis, to wtedy z nieba padają gromy.
Także, co byście nie ustalili - Thesis jest stanem umysłu i gdzie zajedzie, tam będzie się w końcu paliło.. Mi to nie przeszkadza, byle strażak był.
Emocje są ok, ogniska są ok.. może właśnie dlatego to forum nie jest tak nudne jak.. Roomster? Pzdr.

Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 18:46
autor: vanisch
Mam zupełnie inne odczucia co do Lancii/Fiata, wystarczy kupić dobry egzemplarz.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 19:03
autor: kuba88
To chyba obowiązuje przy każdej marce i modelu.
Re: Kółko wzajemnej adoracji
: 04 paź 2019, 19:08
autor: vanisch
Oczywiście
