Lybra 2.0 Comfortronic - spalanie?

[shapiro]

Witam, na pewno są wśród Was użytkownicy lybr z automatyczną skrzynią biegów, i pewnie znajdą się też tacy, co będą wiedzieli, ile takie auto pali w mieście (i beny, i gazu).

Coś mi się ostatnio rezregulowało i auto pali jak smok, albo ja się nie przyjrzałem wcześniej.

Od razu piszę, że examiner: 0 błędów, gazownicy: 0 usterek.

- spalanie beny po mieście (Kraków) ok. 14-15 litrów
- spalanie gazu po mieście 17,9-18,2.

(wszystkie dane na "city", bez deptania)

Z dużej góry dziękuję!

[Blash]

sprzedaj to w cholere albo podziwiaj przed domem , to jakies abstrakcyjne wielkosci ,znajomemu hemi chryslera tyle pali

[shapiro]

Chwila, najpierw niech ktoś się przyzna, ile jego lybra pali, bo wg książki to automat nie pali średnio dużo więcej niż wersja ze zwykłą skrzynią (po mieście to automat powinien nawet palić mniej) ... przynajmniej jeśli chodzi o benę...

Hemi pali 16-17 litrów beny, tyle że średnio, więc policz, ile musi palić po mieście takim jak Krak, dodaj do tego co Ci wyjdzie 15-20% (większe zużycie gazu) i będziesz mieć dopiero odniesienie, no i pozdrów znajomego

[Boorek]

sprzedaj to w cholere albo podziwiaj przed domem , to jakies abstrakcyjne wielkosci ,znajomemu hemi chryslera tyle pali

heheh może lepiej naprawić a przynajmniej spróbować na początek




Generalnie z tego co czytam forum to nie ma wielu posiadaczy Lybr w automacie, nie wiem czy wogóle jakiś jest... Ale myślę że przyczyna wysokiego spalanie może być to co w innych 2.0 z Lybry i Kappy, nie wiem może sonda? czujnik temperatury silnika? może są jakies inne objawy dziwnej pracy silnika?? trzeba by poświęcić z godzinkę i przeszukać forum... a nóż coś sie znajdzie Pozdrawiam

[shapiro]

Ale myślę że przyczyna wysokiego spalanie może być to co w innych 2.0 z Lybry i Kappy, nie wiem może sonda? czujnik temperatury silnika? może są jakies inne objawy dziwnej pracy silnika?? trzeba by poświęcić z godzinkę i przeszukać forum... a nóż coś sie znajdzie Pozdrawiam

Przekopałem forum, wielu użytkowników automatów nie ma, ale mam nadzieję, że któryś się ujawni i napisze jak jest.

Examiner nie wykazał żadnych błędów, więc nie jest to raczej wina sondy, przepływki, ani czujników (choć czujnik wody może nieco kłamać, a i tak nie wyjdzie to na kompie...).

Chciałbym tylko mieć odniesienie, że do takiego a takiego spalania mam dążyć. Tyle

[Opciu]

powinno ci palić max 14l gazu,niestety nieraz podpięcie pod komputer nic nie da,sprawdź sonde lambda,sprawdzałeś jaka dawkę paliwa dostaje lub gazu?pali ci zdecydowanie za dużo.

[shapiro]

powinno ci palić max 14l gazu,niestety nieraz podpięcie pod komputer nic nie da,sprawdź sonde lambda,sprawdzałeś jaka dawkę paliwa dostaje lub gazu?pali ci zdecydowanie za dużo.

Sondę badałem omomierzem i na kompie, wskazania od 100 do 700 mW, powinno być do 900, ale w ASO powiedzieli mi, że to nie big problem, jeśli jest do 700, bo sonda reaguje bardzo szybko.

[Opciu]

powinno ci palić max 14l gazu,niestety nieraz podpięcie pod komputer nic nie da,sprawdź sonde lambda,sprawdzałeś jaka dawkę paliwa dostaje lub gazu?pali ci zdecydowanie za dużo.

Sondę badałem omomierzem i na kompie, wskazania od 100 do 700 mW, powinno być do 900, ale w ASO powiedzieli mi, że to nie big problem, jeśli jest do 700, bo sonda reaguje bardzo szybko.

na twoim miejscu ostatnim miejscem byłoby ASO jeżeli chodzi o jakiekolwiek informacje.ja już miałem z nimi wiele razy do czynienia i nigdy więcej.

A lancia ma normalne osiągi?nie muli?przy ruszaniu zbiera sie dobrze?

[shapiro]

Powiedzmy że to zaprzyjaźnione ASO

Widziałem, co pokazywał komp - sam bym niewiele więcej stwierdził ponad to, co mi powiedzieli. Po prostu brak usterek.

Oczywiście może kłamać przepływak, czujnik wody itp., ale na pusty wór wałacha, przy braku usterek, przekłamania nie mogą być aż tak duże... a empirycznie tego nie sprawdzę, musiałbym podmieniać te części i na bieżąco sprawdzać na kompie, czy coś się zmienia...

Nie dławi, choć na zimnym (gdy na zawnątrz było ok. 8 stopni rano) miewał małe "opóźnienie", ale całkiem dobrze mogą to być świece lub kable... co już nie ma tak bezpośredniego wpływu na dużo większe spalanie...

[shapiro]

Po latach jazdy stwierdzam, ze nie jest tak zle. Trasa 10,5 - 11,5 l, miasto z korkami max 14l gazu.

[Maniak]

To Wam trochę latek przybyło

[amator13]

Mi jadal pali 17-19 lpg na krótkich odcinkach. :\

[shapiro]

Tak jak Ci pisałem na privie, zacząłbym od sprawdzenia, co dzieje się, kiedy jeździsz na benie; najlepiej, jakbyś tak pojeździł dłuższy czas, a potem wyjechał na autostradę i porównał spalenia z kompa i z baku. Druga sprawa to sposób jeżdżenia. Prawda jest taka, że ten automat, przy tej wadze auta i tylu biegach, ile ma, nie pojedzie w wielu przypadkach szybciej ani nie zbierze się gwałtowniej ze świateł, czy depniesz pedał w podłogę czy po prostu go naciśniesz i poczekasz, co będzie dalej. Zwykle efekt jest ten sam, a spalanie diametralnie inne. Nie twierdze, że tak jest Twoim przypadku, ale wolę napisać, bo to też ma niebagatelny wpływ. Fakt, jeżdżę wolno, ale często też korzystam z lewego pasa, więc jazda bywa dynamiczniejsza. Myślę, że u mnie na obniżenie spalania miały wpływ dwie rzeczy: wymiana reduktora i pozbycie się kilku nawyków, które przy tym automacie nic dobrego nie wnoszą. Pozdro

[malins]

U mnie 40% miasto, 60% trasa wychodzi zawsze 13,2l gazu, litr więcej przy włączonej klimie. Jeżdżę dynamicznie, ale płynnie - nie zrywam się spod świateł itp. Codzienny dystans to min. 50 km. Oleju w widocznych ilościach nie spala Po przejechaniu 4 tys. od wymiany nic nie ubyło.

Po latach jazdy stwierdzam, ze nie jest tak zle. Trasa 10,5 - 11,5 l, miasto z korkami max 14l gazu.

No to pali ci w mieście lepiej niż katalogowo - dla SW ma to być 14l, ale benzynki. Dobrze wyregulowana instalacja gazu, to ok. 1,5l gazu więcej niż benzyny. A przypomnę, że zużycie katalogowe benzyny dla Lucynki 2.0 w leniuchu i w kombi to: trasa 7,4l, mieszany 10l, miasto 14,6l Do tego dodaj klimę, ciężką nogę i...

Co do reszty, dobrze prawisz. Z racji tego, że nie ma tu turbo, więc ruszanie spod świateł d...nie urywa. Ale wyprzedzanie... To już inna bajka