Posłużyłem się słowami Torell'a
Niestety wczoraj wieczorem rozbiłem Kappe. Jadącemu samochodowi przede mną wyskoczył pies i nie wyhamowałem. Nikomu nic poważnego się nie stało. Wystrzał poduszki podrapał mi szyję, siniak na ręce i zdarte kolano.
Z tego co zdążyłem zauważyć poszły chłodnice wody, klimatyzacji, intercooler. Wiadomo maska pogięta, zderzak.
Teraz zastanawiam się co z tym zrobić... Naprawiać czy sprzedać. Koszt naprawy może być dość duży
